
Witam od 3 miesięcy mam problem z płynem chłodniczym mianowicie po dolaniu płynu do lini maks czasem potrafi "zniknąc" po przejechanych 100km A czasem nawet po 30 km albo 3 odpaleniach silnika. Jeżeli odkrecam koreczek od zbiorniczka ciśnienie wypycha ilość płynu, który "zniknął" I czasem wraca do lini maks czasem trochę mniej Ale większość wraca czyli w układzie on jest cały czas. Wymieniłem zbiorniczek, zakrętke, robiłem badania na obecność Co2 w płynie I wyszedł pozytywny. Po tym badaniu wyłączyłem chłodnice egr (spalin) z układu. Robiłem też test czy to uszczelka pod głowicą z tym płynem niebieskim, który mialby zmienić kolor na zielony lub żółty jeżeli faktycznie byłaby to uszczelka Ale nie zmieniał się zostawał idealnie niebieski. Auto nie kopci na biało, w zbiorniczku nie ma.sadzy olej tez taki jak powinien byc, chodzi równo. Dodam ze po obejsciu egr w układzie jak jeździłem po mieście wydawało się, że już wszystko ok ale pojechałem go przepalic I przy prędkości 140 km/h temperatura silnika zaczęła wzrastać do 130 stopni Ale jak odpuściłem gaz dałem na luz od razu malała. Zatrzymalem się i zobaczyłem że zaczęlo wywalac plyn(Tak jak na zdjęciu? pewnie dlatego, że zaczął się gotować. Czy możliwe że temperatura zaczęła wzrastać przy dużej prędkości właśnie przez obejście tej chłodnicy spalin (egr)? Mechanicy mówią uszczelka pod głowicą Ale robiłem ten test I chce zostawić to w ostateczności. Jutro wymieniam jeszcze termostat. Miał ktoś podobny problem? Żaden mechanik nie wie o co może chodzić.