Polo? Golf?

[daniel_koczupinda]

Witam,
Chciałbym zmienić samochód, obecnie jeżdżę starym Vw polo benzyna z 1998 roku. Zrobiłem tym autem już dobre 50 000 km i szczerze nigdy w życiu mnie nie zawiódł. Zero jakiś problemów i w ogóle, ale to raczej dlatego, że ten samochód nic nie ma w sobie... xD Niestety jedyny minus to brak klimatyzacji. I właśnie czas zmienić samochód. Chciałbym znów jakieś Polo. Przede wszystkim benzyna i 5 drzwiowe ( ale 3 drzwiowe kwestia przemyślenia ) i klimatyzacja. Dlaczego benzyna? Bo robię bardzo małe odległości, a auto potrafie czasami 15 razy dziennie odpalić, tutaj do biedronki, tu do lidla a tutaj coś i takie wiecie po 400 metrów i auto gasić. Więc myśle, że benzyna była by oki. Reszta w sumie bez znaczenia. Jeżdżę ogólnie tak średnio, ale wszystko kręci się plus 70 km od mojego domu. Jakoś W dalsze trasy w sumie nigdy nie mam potrzeby. Więc to raczej takie auto miejskie tutaj kręcić się w okół komina, Co byście mi polecili ogólnie mało awaryjne przede wszystkim żebym nie musiał ciągle po mechanikach jeździć. I w miarę żeby dużo nie palił bo ja powolny kierowca jestem i więcej jak 90 nie jeżdżę, także obecnym autem spalanie mam kolo 5 litrów benzyny przy mojej jeździe średnio 80. Jakoś fanem szybkiej jazdy nie jestem i więcej jak 90 nie jeżdze. ( tak wiem wstyd - ale jakoś mi z tym dobrze z tą wolną jazdą) Jaki silnik 1.2 ? 1,4? Nie wiem gdyż się nie znam. Cena? Tak od 5000 do 10 000 zł myślę, że Ok będzie.

[Duzy765]

Na Twoim miejscu wybrałbym kompakt, to takie uniwersalne rozwiązanie. Jak dorzucisz jeszcze z 2 tys to możesz myśleć o czymś współczesnym typu Astra H lub Focus 2, na Golfa V wciąż za mało kasy.

Ale możesz zostać przy tej kasie którą masz i szukać Golfa 4, A3 I, Leona I z silnikami 1,6 albo 1,8 albo 2,0, tam to już klima podstawa, ewentualnie zerknij na Astrę G bo gorzej trzyma cenę i często da się coś ciekawszego wybrać. Poza tym w Astrze 1,4 90 konny był mega oszczędny i dość dynamiczny.

Czyli kwestia czy dokładasz kasę czy szukasz za to co masz coś starszego.

[luckyboy]

Jeżeli jeździsz po 400m to klimatyzacja jest zbędna, bo więcej daje otwarte okno.

[doggie]

400m to ja chodzę pieszo, nawet by mi do głowy nie przyszło żeby odpalać auto

[dreyfus]

400m to ja chodzę pieszo, nawet by mi do głowy nie przyszło żeby odpalać auto

No co Ty panie taaakie odległości?
Doggie miałeś rację zmiana nicku koledze wyżej nic nie pomogła dalej te same frazesy sądzi xD

[Sander]

Koledzy trochę poszli w offtop...

Co do Polo 9N, to moim zdaniem kiepski wybór. Ceny na rynku wtórnym niewspółmierne do tego, co oferuje to auto, bo nie oferuje kompletnie nic.
W Niemczech jak nieraz przeglądam ogłoszenia i widzę 9N z końcówki produkcji stoją sobie po 4k E, to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
Miałem 9N z 2003r. z silnikiem 1.9TDI AXR prosto od Niemca z garażu kupione z ori przebiegiem 230k
Silnik był w porządku, natomiast cała reszta jak plastiki wnętrza, elektryka i zabezpieczenie antykorozyjne, to dramat tego auta.

W tej kasie 5-10k większość VW to będą zwłoki.
Ja bym w tych pieniądzach to raczej jakiegoś francuza szukał, bo będzie młodszy i prawdopodobnie mniej zgnity od VW

[dreyfus]

Ceny na rynku wtórnym niewspółmierne do tego, co oferuje to auto, bo nie oferuje kompletnie nic.

Tak mają auta z Niemiec trzymają cenę... Nie oferuje nic? Przewozi z punktu a-b w miarę bezproblemowo tak? Czego oczekujesz od auta tej klasy?

[doggie]

Wszystkie te auta w tej klasie reprezentują podobny poziom, myślę że w takim budżecie marka nie gra roli, brać co zdrowsze, co bardziej zadbane, co mniej zajechane

Ja bym kupił w tym budżecie żelazko w benzynie, autentycznie

Przykład: 1 właściciel, krajówka, sprzedaje dealer, czego chcieć więcej w takim budżecie https://www.otomoto.pl/oferta/renault-m ... Cb3gF.html

To tylko przykład, można kupić znacznie taniej

[dreyfus]

Ja bym kupił w tym budżecie żelazko w benzynie, autentycznie

Ale link masz do sedana a żelazko to się chyba chatback zwie?

[Duzy765]

Tylko pytanie po co przepłacać i kupować za taką kasę w salonie, który zarabia? Inna sprawa ze jakby to była laleczka to nikt by za grosze do salonu nie oddawał. Ja tam wolałbym rozmawiać z 1 ręki z właścicielem auta a nie handlowcem od dealera

nie wiemy też skąd autor jest po takie auta daleko nie ma sensu jechać.

[luckyboy]

Tylko pytanie po co przepłacać i kupować za taką kasę w salonie, który zarabia? Inna sprawa ze jakby to była laleczka to nikt by za grosze do salonu nie oddawał. Ja tam wolałbym rozmawiać z 1 ręki z właścicielem auta a nie handlowcem od dealera

nie wiemy też skąd autor jest po takie auta daleko nie ma sensu jechać.

Bo nie każdy ma ochotę odbierać telefony od Januszy, bo go na to stać.

[dreyfus]

Bo nie każdy ma ochotę odbierać telefony od Januszy, bo go na to stać.

Albo szkoda mu było czasu i nerwów na bujanie się z polskimi zakupowymi Januszami xD

[doggie]

Ja bym kupił w tym budżecie żelazko w benzynie, autentycznie

Ale link masz do sedana a żelazko to się chyba chatback zwie?

Aj tam, czepiasz się , chodziło mi o markę

[luckyboy]

Bo nie każdy ma ochotę odbierać telefony od Januszy, bo go na to stać.

Albo szkoda mu było czasu i nerwów na bujanie się z polskimi zakupowymi Januszami xD

Znajomy sprzedaje kilka drogich samochodów to dzwonią ludzie wygadać się przez telefon