Volkswagen Jetta 2.0 FSI 150km Automat

[Pastusiak]

Czy auta bezawaryjnego się nie serwisuje? Porównaj koszty części zamiennych tych "zwykłych" IS to nie jest auto dla każdego... A od paska trzy kroki w bok:) jak ludzie lubią być oszukiwani to sprzedający im wciskają to co oni są w stanie kupić i dotyczy to każdego auta i marki.

Tylko jedź obejrzyj 3 Passaty przypadkowe z ulicy, wystawione na sprzedaż a Lexusy, Lexus prawie każdy będzie się nadawał, Passaty może jeden jak przymkniesz oko na pewne rzeczy.
Niestety Passaty się kupuje na zachodzie wyrzucane przez Niemców i Szwajcarów na śmietnik - bo w PL po podpicowaniu kupi każdy, Lexusa mało kto "bo drogi serwis", to kupują ludzie z innej bajki.

No i ze spokojem BMW 6 garów czy Audi A4 z V6 wyjdzie 5x drożej niż taki Lexusik zabawka.


Ale..żeby nie robić offtopu - to powrót do tematu..
Dla mnie auto odpicowane, pytanie tylko jak tę naprawę ktoś wykonał, bo można to zrobić za 1000 zł i za pół roku będzie syf a można porządnie i wtedy ileś tys wyjdzie.
Jak silnik chodzi? Handlarze czasem dolewają miodu do oleju żeby ciszej chodził, opony w jakim stanie z którego roku?

Przebieg wg mnie kręcony..to nie Polska gdzie diesle się kupi jak ktoś robi 8 tys rocznie, poniżej 200.000 w aucie który ma prawie 13 lat..mało prawdopodobne.

Rozrząd koniecznie do roboty..nie ma żadnych dokumentów = nie był wymieniany i tyle ale to eksploatacja, trudno mieć pretensje czy zaniżać cenę.
Jednostka ma moc czy nie? sprzęgło dobrze chodzi?

Ja bym był ostrożny bo czasami handlarze celowo np sprzedają auto "lekko uderzone" bo bardziej wiarygodnie a się okazuje potem że cały walony konkretnie.
Tutaj może być podobnie niestety..bo te foty jak auto wyglądało po kolizji są wykadrowane..trzeba by widzieć całe auto a nie fragment przy drzwiach czy tył krawędź..
Porządne sprawdzenie na stacji z geometrią + blacharka/lakier i wtedy można pomyśleć.

[doggie]

Nieprawda. Passatów jest 100 na jednego Leksusa i siłą rzeczy musi tak być, że jest więcej picowanych egzemplarzy, Leksusy też są podpicowane tylko ich nie widzisz na co dzień bo ich jest malo.

[Pastusiak]

To nic nie znaczy..Passatów jest 100 bo Janusze tylko je wybierają, podpicowanego Lexusa nikt Ci nie kupi bo nie kupuje się ich dla pseudo-renomy marki tylko kupują je ci co świadomie kupują, tak jak Toyotę czy Hondę..to nie VAG czy BMW że każdy się ślini bo znaczek dobry na masce
Gdybyś miłośnikowi marki japońskiej zaproponował odpicowanego Lexusa to by Cię wyśmiał, to jest inny odbiorca i dlatego jest ich mało bo tutaj nie ma mowy o masówce

[Tomek19900]

Dobra przejdźmy do sedna bo ogólnie jutro muszę mu dać znać czy chcę w poniedziałek jechać na stacje czy serwis czy gdziekolwiek.

Ja jak jechałem tym autem nie zauważyłem by nie miał mocy i nie zauważyłem by coś z sprzęgłem było ale nie znam się tak bardzo . Co do skrzyni tak jak pisałem biegi nie wypadają . Wchodzą ale dość " ciężko " w porównaniu do np. francuskich skrzyń. Kolega ma passata b6 z tym samym silnikiem i skrzynią i naprawdę ma w bardzo dobrym stanie i biegi wchodzą tak samo. Nie można nazwać popularnego określenia " masło " .


Co do moich pytań na które nikt nie odpisał .

1.) Czy te auta miały fabrycznie jakieś gumy na łączeniach ? Bo ta jetta miała jakąś taką pastę , gumę w kilku miejscach. Np. pod zestawem naprawczym w bagażniku. Nie było tak korozji i blacha super ale ta guma , pasta była i tak samo na nadkolach tzn w środku . On twierdzi , że tak z fabryki wyjeżdżały , że zabezpieczenie łączeń itp ... coś tam gadał. To prawda ?

2.) Czy taka jetta benzynowa ma fabrycznie wygłuszoną maskę ? W sensie taką piankę pod maską ?

Ogólnie muszę dać jutro mu znać i nie wiem co robić. Na pewno bez żadnego sprawdzenia strach kupować . Czy jest tu ktoś na forum lub czy znacie kogoś z Gdańska kto mógłby ze mną jechać odpłatnie jeszcze to auto sprawdzić , podłączyć pod kompa ? ktoś kto się zna na temacie ?

[doggie]

To nic nie znaczy.

jasne, ciężko z Tobą podejmować polemikę, bo pkt 1 zawsze masz rację a jeśli nie masz to patrz pkt 1

tylko kupują je ci co świadomie kupują, tak jak Toyotę czy Hondę..

tiaaaa, widziałem hondziarzy którzy ze śliną na ustach kupowali szroty byleby szlifierkę miała pod maską a zgnite i dziurawe jak ser szwajcarski, ale to nic nie znaczy, bo przecież wg ciebie kupowali świadomie

to nie VAG czy BMW że każdy się ślini bo znaczek dobry na masce

ciekawe jak Tobie ciekła ślina na widok VAG-a jakim jest Mk4

oczywiście tylko tobie nie ciekła bo tylko ty kupowałeś świadomie a reszta kupujących VAGi to debile

Passatów jest 100 bo Janusze tylko je wybierają

@dreyfus jesteś janusz? Całe forum https://forum.vw-passat.pl/ to sami janusze? W rodzinie mam ze dwa a nawet trzy passaty to też janusze?

[doggie]

Dobra przejdźmy do sedna bo ogólnie jutro muszę mu dać znać czy chcę w poniedziałek jechać na stacje czy serwis czy gdziekolwiek.

Ja jak jechałem tym autem nie zauważyłem by nie miał mocy i nie zauważyłem by coś z sprzęgłem było ale nie znam się tak bardzo . Co do skrzyni tak jak pisałem biegi nie wypadają . Wchodzą ale dość " ciężko " w porównaniu do np. francuskich skrzyń. Kolega ma passata b6 z tym samym silnikiem i skrzynią i naprawdę ma w bardzo dobrym stanie i biegi wchodzą tak samo. Nie można nazwać popularnego określenia " masło " .

w sprawnych VAG-ach biegi wchodzą wyjątkowo płynnie jak w mało której marce, z dobrze wyczuwalnym przeskokiem a nie jak w gąbkę

, pasta była i tak samo na nadkolach tzn w środku . On twierdzi , że tak z fabryki wyjeżdżały , że zabezpieczenie łączeń itp ... coś tam gadał. To prawda ?

żadnej pasty nie ma, chyba że mowa o mastyce fabrycznej

2.) Czy taka jetta benzynowa ma fabrycznie wygłuszoną maskę ? W sensie taką piankę pod maską ?

fabrycznie benzynowe Golfy V i Jetty A5 z reguły nie miewały wygłuszenia maski ale często ludzie dokładali z diesli

[Tomek19900]

Dzięki za odpowiedź. Ja nie mogę znaleźć zdjęć przedstawiających to co widziałem bo bym wstawił. To taka jakby kremowa masa jasnego koloru jakby budyń. Było to np. w bagażniku tam gdzie jest zestaw naprawczy . I było to na każdym nadkolu tzn tam w środku .

Co do wygłuszenia to jednak nie kłamał mówiąc , że ta jetta nie miała wygłuszenia. Zresztą maska w moim odczuciu w oryginale ..

Co do samochodu boje się go. Pomimo , że facet sprzedaje jeden samochód a jego numer nigdzie się nie wyświetla mam wrażenie , że to handlarz . Szukam kogoś z tego forum kto ma lepsze pojęcie ode mnie i dysponuje kompem. Może ktoś się np. jutro zgłosi bo muszę dać znać facetowi. Bynajmniej ja tak mówiłem. Bo jak pojadę na taką stacje diagnostyki to sprawdzą mi tam blacharkę , zawieszenie. I w sumie to byłoby na tyle . Bo nie wiem czy dysponują czujnikiem lakieru. A Ty Doggie jakbyś się zabrał za sprawdzenie tego auta ? pomijając numer vin. Jechałbyś z nim na autoryzowany serwis volkswagen czy np. zwykła diagnostyka ? Wiem , że się dobrze znasz ale ja nie chcę nadziać się na minę .

[doggie]

tu masz przykład fabrycznej mastyki w bagażniku

[Tomek19900]

No to właśnie coś takiego było w tym aucie. Było to w bagażniku i na nadkolach w środku .

[doggie]

A Ty Doggie jakbyś się zabrał za sprawdzenie tego auta ? pomijając numer vin. Jechałbyś z nim na autoryzowany serwis volkswagen czy np. zwykła diagnostyka ?

z reguły nie jeżdżę do ASO bo szkoda mi kasy to raz a dwa to ci na cito nie sprawdzą tylko musisz się umawiać na termin z wyprzedzeniem. Ja podłączam VCDS-a, biorę czujnik lakieru i jadę na stację diagnostyczną żeby go dobrze obejrzeć. Jeśli bardzo zależy ci na aucie to możesz umówić się do ASO jeśli ci nie szkoda +/- 350-400 zł

[Tomek19900]

No to właśnie fajnie by było gdyby ktoś tutaj z forum odezwał się z tym komputerem to bym go zabrał i jechał by ze mną . Może ktoś się odezwie. Jeśli nie to zastanowię się nad tym samochodem dokładnie bo sam z siebie nie mam na tyle wiedzy aby go dokładnie sprawdzić. Gdyby to było w Gdańsku to nie było by problemu bo mam tu na miejscu fajne miejsca do sprawdzenia auta i ogarniętych ludzi ale tam w starogardzie nikogo nie znam a na poniedziałek nie załatwię żadnego mechanika by ze mną jechał z racji tego , że mają bardzo dużo pracy i warsztatu nie zostawią ... Muszę wszystko przemyśleć co i jak...

[doggie]

zagadaj z gościem czy zgadza się na inspekcję w 3mieście, bo jak wszystko OK to go kupujesz i oczywiście go odwieziesz. Jak mu zależy i nie ma nic do ukrycia to powinien się zgodzić. Ja bym się zgodził

Ciekawi mnie ile pozostało mu z tych fabrycznych 150 koni bo mając 200 tys km bez czyszczenia nagaru nie ma bata, spadek mocy musi być

[Tomek19900]

Pytałem się czy pójdzie na takie coś , że ja przyjadę do niego i pojedziemy autem do Gdańska. Ja go zatankuje a nawet wleje tego paliwa więcej niż trzeba. I też mu mówiłem , że skoro nie ma Pan nic do ukrycia i jest Pan pewny stanu tego auta to pojedźmy te 50 Km do Gdańska w celu sprawdzenia auta i jeśli stan jest jak pan mówi to ja go kupię na 100% i Pana odwiozę. Tak mu powiedziałem. Powiedziałem też , że nawet jakby jakaś drobnostka wyszła to czepiać się nie będę bo auto nowe nie jest. Niestety się nie zgodził z racji tego , że pracuje , że nie ma czasu robić kilometrów , że później tego auta nie kupię i jazda na darmo. Powiedział , że zgadza się na stacje diagnostyczną w starogardzie wybraną przeze mnie ale do Gdańska nie pojedzie. Zapomniałem dodać jedną bardzo ważną rzecz. Na początku nie chciał dać mi się autem przejechać w sensie jazda próbna. Twierdził , że się boi i , że już raz mu ktoś zarysował auto. Powiedziałem , że ja nie kupie samochodu którym się nie przejadę. On powiedział , że pierw mam usiąść jako pasażer . On pojedzie kawałek a później ja mam zrobić małą trasę. Dziwne . Ale ja z samej jazdy serio nie widziałem nic niepokojącego.

Ja myślę , że zadzownię jutro i przedstawię mu moje warunki w sensie , że zapłace za paliwo ale , żeby przyjechać autem do Gdańska. Jeśli się nie zgodzi to powiem , żeby to przemyślał i dał znać i tyle.

[doggie]

Niestety się nie zgodził z racji tego , że pracuje , że nie ma czasu robić kilometrów , że później tego auta nie kupię i jazda na darmo. Powiedział , że zgadza się na stacje diagnostyczną w starogardzie wybraną przeze mnie ale do Gdańska nie pojedzie.

na Starogard ma wolne a do Gdańska to już pracuje, słabo to brzmi. Ja rozumiem że czas to pieniądz ale sprzedaż auta jest dość ważną rzeczą. Pewnie s Starogardzie wszyscy go znają i on wszystkich zna