Golf 6 1.6 Tdi Katowice

[andywiki]

Dzięki bardzo doggie

[Pastusiak]

Ciekawe kto normalnie sprzedający swoje auto myje silnik...albo plakiem nabłyszcza plastiki że nawet na zdjęciu tego nie da się oglądać.
Ma go od czerwca i już sprzedaje?

[doggie]

a jakie to ma znaczenie, ważne żeby auto było OK, nie widzę sensu dorabiania teorii spiskowych, może jest dobre może nie, ja go nie widziałem ani nie sprawdzałem

Poza tym też kiedyś przed sprzedażą myłem silnik w Mk5

[dreyfus]

Ja silnik myłem tak poprostu bo był brudny a lubię czysto mieć pod maską.... Ale tutaj wiadomo, że auto na handel, sprawdzić jak należy i jak pasuje kupować.

[doggie]

Poza tym te mk5 Variant a zwłaszcza ich rufa jakoś nigdy mi się nie podobały ale to oczywiście kwestia gustu

[Pastusiak]

Ma to znaczenie takie że auto w kawałkach jak przyjechało no to ja dziękuje za taką ofertę..można myć silnik jak puszcza olej ale nie po to żeby błyszczał na zdjęciach, tak samo nikt nie odrdzewia półosi, ani nie myje zbiorniczka wyrównawczego bo jest pożółkły.
To są rzeczy które nie mają znaczenia normalnie, ale dla handlarza owszem bo ma wszystko błyszczeć a że turbo do regeneracji, sprzęgło ślizga to już oddzielny temat bo tego nie widać.

[dreyfus]

ale nie po to żeby błyszczał na zdjęciach, tak samo nikt nie odrdzewia półosi, ani nie myje zbiorniczka wyrównawczego bo jest pożółkły.

Że ty czegoś nie robisz nie znaczy, że nikt...

[Pastusiak]

Owszem przebiegów tez nie kręcę ani nie dolewam moto-doktorów.
Jak ktoś musi mieć błyszczący silnik pod maską to ok..ale sporo kupujących będzie to traktowało jako ukrywanie wady np w postaci jakiegoś wycieku.
Ja mam sporo znajomych i jakoś tez nie spotykam się zbyt często z myciem silnika..

[dreyfus]

Ale dlaczego Ty zawsze masz dwie skrajności albo tak albo siak nigdy nic pomiędzy... Silnik myłem bo po zastosowaniu chemi wyglądał lepiej zdecydowanie i potem jeżdżę tak z rok dwa aż zaś się nie zasyfi a nie że ma błyszczeć, za to zbiorniczek wyrównawczy itp mam mieć czyste... dlaczego potem myślisz sprzedaje auto za więcej hajsu niż za ten rocznik jest najdroższe np na OLX?

[herbu]

Ciekawe kto normalnie sprzedający swoje auto myje silnik...albo plakiem nabłyszcza plastiki że nawet na zdjęciu tego nie da się oglądać.
Ma go od czerwca i już sprzedaje?

Wiesz, nie ma co wszędzie szukać teorii spiskowych, choć to na pewno daje do myślenia i wskazuje na ostrożność. Ale... Kolega z pracy sprzedaje aktualnie Avensis. Auto ma od maja. W tym czasie wymienił sprzeglo z dwumasem, tarcze z klockami z przodu i tyłu, rozrząd, wszystkie filtry i olej (również w skrzyni), świecie żarowe, wahacze przednie i pewnie coś jeszcze. Auto mechanicznie ideał. Wizualnie też nic mu nie brakuje poza lekko przetartymi drzwiami. I teraz je sprzedaje, bo firma którą założył tak się rozwinęła w ciągu pół roku, że wziął Jette w leasing. I teraz ma 3 auta w domu, więc jedno sprzedaje. Polowe jego wartości to inwestycje jakie poczynił przez pół roku. I nie przejechał nim nawet 5 tys. km w tym czasie . Więc bywa i tak.

[Pastusiak]

Ale dlaczego Ty zawsze masz dwie skrajności albo tak albo siak nigdy nic pomiędzy... Silnik myłem bo po zastosowaniu chemii wyglądał lepiej zdecydowanie i potem jeżdżę tak z rok dwa aż zaś się nie zasyfi a nie że ma błyszczeć, za to zbiorniczek wyrównawczy itp mam mieć czyste... dlaczego potem myślisz sprzedaje auto za więcej hajsu niż za ten rocznik jest najdroższe np na OLX?

To wytłumacz mi jedziesz oglądać takie auto - skąd wiesz czy gdzieś coś nie cieknie, nie poci się skoro jest on tak wybłyszczony? To z estetyką ma niewiele wspólnego, fotele, dywaniki powinny być czyste schludne ale nie silnik, którego zadaniem jest właściwa praca i tyle albo aż tyle a nie to żeby błyszczał, chyba że ktoś szykuje auto na targi motoryzacyjne to owszem.

Poza tym umyłeś silnik, wyglądał lepiej i co z tego? kto to doceni? Turbina czy wtryski czy akumulator lepiej będą działać? Czy Ty raz na jakiś czas jak otworzysz maskę?
Dla mnie bezsensu, to jest handlarz poza tym - on chce sprzedać towar, a klientowi powinno zależeć żeby był w miarę możliwości wolny od wszelkich wad a nie błyszczał.
To nie jest WC w mieszkaniu czy buty do chodzenia.

[dreyfus]

Jak zwykle mi udowodniłeś, że z Tobą żadna polemika sensu nie ma, mój błąd.

[doggie]

Znowu to samo, czytać się nie chce. Wszyscy to qrwy i złodzieje

[herbu]

Akurat w kwestii mycia silnika, mam podobne podejście jak Pastusiak. Osobiście nie kupiłbym auta że świeżo wymytym, błyszczącym silnikiem. I w żadnym aucie nigdy nie myłem i raczej nie będę mył silnika. Poza tym kilkadziesiąt aut w życiu sprzedałem i wiem, że brudny, choć bez wycieków silnik, to duży plus.