Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?

[radekrp90]

(...)Weź kup nowy DPF do Subaru czy Mazdy - podwoisz wartość auta

A kto każe kupować oryginał? Ja wiem, że zamienniki są kiepskiej jakości ale z czasem i te (podobnie jak katalizatory) będą dostępne jako nie gorsze niż oryginały.
Kilka firm robi już zamienne wkłady zgodne z wymaganiami producentów niestety moce przerobowe europejskich fabryk są nie wystarczające na rynek aftermarket. Trzeba się będzie wspomagać chinami.

LPG wcale nie jest takie bardzo "eko" - często zawiera dużo szkodliwej siarki.

Ale tak ogólnie odchodzimy chyba od tematu

[sebekgolf]

Eee, temat jest o LPG też

Z tą siarką też by sobie poradzili jakby chcieli. Nie wierzę, że w chemii nie da się znaleźć innego sposobu na nadanie zapachu

[radekrp90]

Jak to mówiła "Mariolka" w pewnym kabarecie - skoro śmierdzi to siara.
I niestety nic lepszego się nie dało do tej pory wymyślić tak aby było mniej toksyczne niż siarka

[Piasek]

Nie był to nowy silnik. Nie pamiętam już dokładnie jaki był przebieg ale na pewno była to używana Zafira B 1.9JTD, sprowadzana z Zachodu, więc pewnie 200 tys. miała jak nic

no to nie wierzę albo się ch*ja znali na pomiarach i mierzyli nie to co należało. Żaden CR po 150 tyś km nie trzyma fabrycznych wartości. Żaden.

[radekrp90]

Nie mierz wszystkich swoją miarą i miej trochę pokory.
Co się pojawi temat o nowszym aucie to masz do powiedzenia więcej niż wszyscy użytkownicy razem wzięci. Widziałeś wszystkie silniki CR, że wiesz, że po 150 tyś km nie trzymają parametrów? 2.2 CDI w MB potrafią mieć 600.000 km i nawet dymka nie walną.

[Piasek]

A ty nie mieszaj przebiegów z kondycją wtryskiwaczy a już zwłaszcza zjawiskiem dymienia bo faktycznie udowadniasz że nie masz o tym pojęcia...
Emisja gazów spalinowych oraz ich skład a dymienie nie muszą być ze sobą powiązane. Wystarczy niesprawny EGR albo za duże dawki wtryskowe aby silnik z fabrycznie nowym układem wtryskowym dymił...

[radekrp90]

Widzę, że komuś na odcisk wdepnąłem...

Ale powiedz mi jaki związek ze sprawnością układu wtryskowego (który sam zresztą przytoczyłeś) mają awarie pozostałych elementów silnika?
Co do przebiegu, sam o tym wspomniałeś:

(...)no to nie wierzę albo się ch*ja znali na pomiarach i mierzyli nie to co należało. Żaden CR po 150 tyś km nie trzyma fabrycznych wartości. Żaden.

Ja zaś tylko pytająco powtórzyłem Twoją myśl - wtrysk może być wadliwy zaraz po wyjściu z fabryki i jaki to będzie miało związek z przebiegiem? Żaden.

Właśnie widzialne dymienie, w silnikach bez DPF, jest podstawą do osądzenia w jakiej kondycji jest układ wtryskowy (oczywiście bardzo druciarską i zakładającą sprawność pozostałych elementów). Powiem więcej, najbardziej miarodajnym "urządzeniem pomiarowym" jest... chustka przyłożona do rury wydechowej. Jeśli na niej nie zostaje czarny osad sadzy lub ilość tej mieści się w odpowiedniej normie, to można sądzić, że układ jest sprawny. Oczywiście to test szybki ale przez wiele lat przecież stosowany.
Większość urządzeń pomiarowych działa optycznie i to jest ich podstawowa wada, a więc w świetle obecnych norm i metod pomiarowych nie mają znaczenia cząstki najmniejsze, bo w warunkach szybkiego testu są nie do zmierzenia.

Przy tych założeniach można przyjąć, że podczas testu drogowego, jeśli auto ma sprawny układ wtryskowy i dolotowy, prostym miernikiem auto z DPF-em i bez będzie miało zbliżone, niskie emisje. Co nie oznacza, że te będą dobre.

Jak dla mnie większą szkodliwość mają NOx-y.

[Piasek]

komuś na odcisk wdepnąłem...

po mojemu strzeliłeś sobie w stopę

Ja zaś tylko pytająco powtórzyłem Twoją myśl

buduj prościej zdania bez mieszaniny czasów i przypadków... mat-fiz kończyłem
Co do reszty: mniej googla więcej ...
NOx`y nie czarują się ze spalania ON, są wynikiem spalania ON w pewnych, konkretnych warunkach i taki Jelcz z przyczepą węgla, dymiący jak stara lokomotywa emitował ich znacznie mniej niż dzisiejsze wykastrowane 1.6TDI CR i generalnie każdy CR. Ale to Jelcz był "be" bo dymił... a CR jest "cacy" bo nie dymi.
Idąc tym tropem jak nakładę butelek plastikowych do pieca, na nie suchego drobnego drewna i dam dobrego cugu przez popielnik to spalę je bez jakiejkolwiek emisji czarnego smolistego dymu z komina.
Ale to nie znaczy że nie zjem potem ze swojego ogródka marchewki skażonej dioksynami... znaczy to tylko tyle że nie było dymu bo było dość tlenu i temperatury. Plastik i tak został spalony.
Bardziej prosto i życiowo ? Proszę bardzo: kotły na ekogroszek. Wystarczy ten sam węgiel kamienny rozkruszyć na drobny groszek, podawać go częściej ale za to w niewielkich ilościach + ogrom tlenu niezbędnego do spalania wdmuchiwany pod ciśnieniem i ... tadam... nie ma dymu i na dodatek mamy większą sprawność. Ale to nie znaczy że nie emitujemy do atmosfery produktów spalania bo emitujemy, tyle że ich nie widać bo nie ma dymu.
DPF jest konsekwencją wysokich ciśnień wytrysków i spalania. Wysokie ciśnienia bardzo podniosły sprawność silników dając początek erze turbo której efektem jest CR już III-ciej albo i IV-tej generacji. Tylko że na skutek tego silniki zaczęły sypać nox`ami, sox`ami i całą resztą tablicy Mendelejewa w najgorszych mixach.
Żyjemy w czasach w których ludzie nadal drżą ze strachu na widok pistoletu czy noża... kiedy sposobów na eksterminację całych kontynentów metodami niewidocznymi dla ludzkiego oka znane jest całe mnóstwo.

[radekrp90]

Strzał w stopę? Powiedz czym po sam jestem ciekaw. Póki co nic mnie boli

Piszę o NOx, nie bez powodu - jak sam zauważasz, najłatwiej się czepiać tego co łatwo zauważyć (np.: stare Jelcze i inne Ikarusy).

NOx wynika TYLKO z wysokiej temperatury spalania i nie ma znaczenia stosowane paliwo. Gdybyśmy używali do zasilania silników czystego tlenu nie byłyby potrzebne prawie wcale EGR'y i SCR'y.
Dodajmy do tego paliwo bez siarki i zostają nam tylko DPF'y, które są efektem stosowania wysoce zatomizowanego dawkowania paliwa przez wtrysk bezpośredni.

Czarny dym sam w sobie nie jest zły, śmiem twierdzić, że jest "zdrowszy", bo jako, że jest czarny i widoczny to oznacza tylko tyle, że cząsteczki sadzy są relatywnie dużych rozmiarów. Dzięki temu są "ciężkie" i łatwiej opadają w pobliżu emitującego je pojazdu. Trudniej też wchłaniać się im przez np.: nasze płuca.

Co do kotłów - ich w domach nikt nie mierzy ale nawet z palenia zwykłymi paliwami mamy tam mnóstwo zanieczyszczeń. Gdyby tak stosować metody oczyszczania znane z ciepłowni/elektrociepłowni przemysłowych byśmy się wszyscy szybko przerzucili na ogrzewanie elektryczne lub gazowe, ew. pompy ciepła.

PS:
Wiem: polska język, trudna język ale piszę tak jak lubię chyba, że gdzieś faktycznie jest błąd - to przepraszam. Staram się ich unikać jeśli tylko je zauważę.
PS.II:
Z czym pijesz o Google'u - jeśli uważasz, że każdy opiera swoją wiedzę tylko na wikipedii, googlu, superexpresie i etc. to Ci szczerze współczuje

Bez urazy

[antek112]

Czy jest jakas różnica ponieważ od 10 lat mam diesla i chciałbym się przestawić na benzyne ?

[Piasek]

Znaczy nie wiem... mamy ci wytłumaczyć różnicę w silnikach ZI vs. ZS czy jak ?

Wszystko zależy od tego jak eksploatujesz auto, ile jeździsz i na jakich odcinkach oraz czego szukasz

[herbu]

Czy jest jakas różnica ponieważ od 10 lat mam diesla i chciałbym się przestawić na benzyne ?

Zasadnicze
1. Na stacji tankujesz z innego pistoletu
2. Diesel mniej Ci spali
3. W dieslu zazwyczaj masz dwumas i turbo, których w większości benzyniaków nie ma. W dieslu może być też DPF. Wszystko to kosztuje w razie zużycia. Świece, filtr paliwa, i pewnie kilka innych rzeczy również do diesla jest droższe (choć akurat tym bym się nie przejmował, bo nie wymienia się tego za często)
4. Diesel teoretycznie jest trwalszy, ale tylko gdy porównamy do benzyniaka z podobnym przebiegiem. A że większość diesli ma dużo większe przebiegi niż benzyniaki, to ciężko to porównywać.
5. Diesel z turbo jedzie dużo lepiej niż benzyniak o podobnej lub nawet nieco większej mocy (nie licząc benzyniaka z turbo)
6. Wyprzedzanie dieslem z racji większego momentu jest dużo łatwiejsze
7. W dieslu jest głośniej (chyba, że mowa o nowych autach, wyższej klasy - wczoraj jechałem 900 km nowym XC60 z dieslem pod maską i silnika nie było słychać)
8. Przy dużych mrozach, jakie były ostatnio możesz mieć większy problem z odpaleniem diesla (choć gdy masz sprawny akumulator i świece, to nie powinno być)
9. Diesel ma większy zasięg na jednym tankowaniu
10. Pewnie jest jeszcze pełno rzeczy różniących diesla od benzyniaka, ale podstawowe różnice masz

[radekrp90]

A ja bym powiedział, że wszystkie te punkty to "bullshit" i stereotypy. Na każdy ten punkt jest mnóstwo przykładów negujacych te tezy, a do autora pytania kontrpytanie: ile jeździsz, jaki budżet i jaki typ auta jest poszukiwany?

[bart1500]

Szczególnie 1..