Co kupić - benzynę, diesla a może LPG?

[TomaszekGT]

ok ale jak dobry gaz to ile 2.5tys kosztuje i co dalej kupić stare mondeo i wkładać bo może będzie dobrze, kupujesz passata z 1.8 na 1 punkcie ze zwykłą instalka i po problemach,od razu sie przełączy na gaz a jak silnik wytrzymały to to zniesie bez awarii, wszystko da sie ale tu mowa o starych autach, a mówicie ze ford to taki dobry?

[Piasek]

to ile 2.5tys kosztuje

2,5 tyś zł to tak optymistycznie. 2800-3tyś zł kosztuje dobra kompletacja porządnie założona. Przyjmujemy że kupujemy auto warte kilkanaście tyś złotych a nie kilka.

kupujesz passata z 1.8 na 1 punkcie ze zwykłą instalka i po problemach,od razu sie przełączy na gaz

a co 15tyś km masz reduktor do wymiany przy takiej jeździe.

[TomaszekGT]

to powiem ci coś przejechałem 3 z 80 tys przez 5 lat na lpg 2 generacji silnik 1.6 abu i własnie takiej jazdy, a wczesniej 1.8rp w 2 jeździł 7lat ok 120tys -odpaliłem i przełączałem. oba auta sprzedane i reduktory nie były wymieniane jedynie filtr gazu

[lwlw]

Ja przejeździłem 1,8 AAM na gazie 200 tys. i raz tylko parownik zmieniłem gdzieś po 150, a ile zrobił u poprzedniego to nikt nie wie. Mało tego - przez pierwszy rok paliłem normalnie na benzynie i zaraz przełączałem na gaz, jedynie zimą trochę dłużej potrzymałem na benzynie, a przez ostatnie 2-3 lata to od marca do października silnik w ogóle smaku benzyny nie znał - chyba, że gazu brakło. Kurdę, ja się jeszcze teraz zastanawiam czy by takiego 1,8 ABS czy AAM nie kupić, tylko nie chce mi się szukać "mniejszego próchna", bo 95% aut to ma budę na szrot.
Wiadomo, że reduktor dostaje bardziej po d., ale nawet jakby kupić nówkę co 50 tys. km to i tak tyle się zaoszczędzi nie wypalając benzyny, że i tak się opłaci. Toż to całe 200 zł. A właściwie niecałe Czyli raptem nieco ponad 40 l benzyny, a tyle to idzie raz dwa jak ktoś długo będzie czekał zanim przełączy na lpg.

[TomaszekGT]

sam szukałem 1.8 z lpg golfa 3 ale znalazłem cordobe vario sdi i wziąłem.

[lukidunaj]

To teraz może ja spróbuje

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad silnikiem 1.8T czy 2.8 ?

Auta używam tylko rekreacyjnie, bo do pracy chodzę pieszo ale mimo to jeżdżę dość dużo. Miałem 1.8T w Audi A4 B5 i byłem bardzo zadowolony z osiągów ale miałem też Golfa 4 2.3 150koni i też byłem zadowolony, a do tego dochodziło to lekkie murczenie

Do auta na pewno będę zakładał gaz(chyba, że się uda znaleźć już z gazem).

Każdy ma jakieś plusy i minusy.
Silnik 2.8 jest bardzo ciężko znaleźć w PL dlatego też rozważałem sprowadzenie V6, a za to 1.8T pewnie by się jakieś dobre znalazło w PL.
Przy silniku 2.8 będą większe opłaty. Spalanie też chyba przemawia bardziej w 1.8T. Ale jednak 2.8 ma napęd na 4x4(co wydaje mi się bardzo dużą zaletą), a do tego ten dźwięk No i mimo wszystko 1.8T kupie taniej.

Ciężko mi się zdecydować bo mimo wszystko wolałbym chyba 2.8 ale ciężko cokolwiek znaleźć dlatego też pojawiła się myśli 1.8T.
Co Wy o tym sądzicie? Jakie Wasze odczucia na temat obu silników ? Który wydawałby się bardziej odpowiedni ?

Z góry dzięki za odpowiedzi

[herbu]

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad silnikiem 1.8T czy 2.8 ?

Fajnie wypisałeś wszystkie za i przeciw. No i faktycznie ciężka sprawa. Napęd 4x4 fajna sprawa, bo mi wiele razy już go brakowało, natomiast może generować większe koszty (spalanie, ale przede wszystkim ewentualne naprawy, choć niby jest trwały). Ja Ci doradzę - bierz to co bardziej Cie pociąga. Opłaty jeżeli masz zniżki, to nie problem - u mnie różnica między 1.8 a 2.8 to jakieś 120 zł rocznie, więc niewiele. Zużycie paliwa, na pewno w 2.8 musisz średnio liczyć jakieś 13-15 LPG, w 1.8T jakieś 10-13. Czyli też można przeżyć te 6-7 zł na 100 km Do LPG wziąłbym 2.8

[lukidunaj]

herbu, dzięki za odpowiedź

No dlatego przemawia do mnie bardziej 2.8.
Ale kolejną sprawą jest to, że jeśli zbraknie mi za jakiś czas mocy i będę chciał więcej to większe koszty żeby uzyskać coś z 2.8 niż z 1.8T.
A do tego ta cena za V6. Cena w granicach 15tysi do tego kto wie czy się uda znaleźć coś w PL więc doszłyby koszty sprowadzenia. No i do tego jeszcze gaz gdzie z kilka tysi więc zliczając wszystko wyjdzie trochę hajsu na to, a stosunkowo to będzie już stare auto

[VW_seller]

to będzie już stare auto

stare ale jare , w sumie jeszcze mk5 ok potem juz same szroty . wg mnie dobre auta były do 2000r ,tzn takie tzw pancerne VW . nowsze to juz za dużo elektroniki i kto nie dbał o nie cięzko doprowadzić do stanu używalnosci

[lukidunaj]

stare ale jare

fakt, masz rację..

Choć dziś przeszła mi myśl o Audi S4

[Daros2]

Jak sie smiga min 15 tys rocznie to obstawiałbym lpg disel tez spoko ale naprawy drozsze . pozdr

[Piasek]

Ja ostatnie 3 lata jeżdżę niemal wyłącznie benzynami zagazowanymi:
- mercedes - 44tyś km przebiegu, olej, filtry, płyn do spryskiwaczy
- scenic - 16 tyś km - olej, filtry, świece zapłonowe w ramach pakietu startowego po zakupie, inwestycja 60zł na 60 tyś km
- Zafira - 4m-ce jeżdżenia już 12 tyś km - olej, filtry, świece zapłonowe w ramach pakietu startowego po zakupie, j. w kosztowo
Łącznie ok 75 tyś km by się nazbierało benzynowcami i ja silników nie dotykałem. Jak to mawia mój mechanik: żeby nie diesle to by warsztat zwinąć musiał bo benzyna jak się pojawi to: wymiana oleju, rozrządu albo hamulce a diesel, nawet jak wjeżdża o własnych siłach na plac - to już na bank się pali jakiś check na desce

[VW_seller]

disel tez spoko ale naprawy drozsze

u mnie wychodzi tańsze o ile wogóle się coś zespuje ,co innego w lpg filtry przewody świece i inne duperele

[WichuTM]

disel tez spoko ale naprawy drozsze

u mnie wychodzi tańsze o ile wogóle się coś zespuje ,co innego w lpg filtry przewody świece i inne duperele

A w dieslu, świece żarowe, filtr paliwa 'i inne duperele' ;] Temat rzeka. Wiadomo, że silniki są różne, o różnym stopniu skomplikowania i wyeksploatowania i głownie to przesądza o kosztach utrzymania.