***Kupujemy używany samochód - informacje pytania, porady***

[dreyfus]

No i to jest jak dla mnie niezła różnica oni zarabiają 2 tysiące i my 2 tysiące

[jhosef]

Tak jak myślałem, w niemieckiej liście jest więcej pseudo opcji, dlatego wyszło niby sporo więcej. W niemieckim osobno wyszczególnione są np. hamulcowe tarczowe z przodu oraz z tyłu, trójkąt ostrzegawczy w bagażniku, immobiliser, wycieraczka z tyłu czy np. obrotomierz. To jakaś komedia.

A w polskiej w wyposażeniu jest:
- brak tempomatu

[Craash]

W niemieckiej jest taka sama opcja jak "brak tempomatu".
Naprawdę nie mają wstydu, żeby pisać takie rzeczy. Rozumiem w aucie marki Tata za 15 000zł za nowe auto, ale nie za kompakta, który wyjściowo kosztuje prawie 70 000zł.

[jan1966]

Bo jesteśmy dalej wschodem i tak będziemy traktowani jako 2 -ga kategoria

[Craash]

Akurat na tym przykładzie widać, że nie, bo mamy lepszą cenę niż Niemcy.
Jedynie do liczby opcji można się przyczepić, ale coś za coś. Jak ktoś chce kupić jak najtaniej to w Polsce będzie miał taniej.

[jan1966]

... i gorszą jakość

[Craash]

A po czym to wnosisz?

[Barton_]

Akurat na tym przykładzie widać, że nie, bo mamy lepszą cenę niż Niemcy.
Jedynie do liczby opcji można się przyczepić, ale coś za coś. Jak ktoś chce kupić jak najtaniej to w Polsce będzie miał taniej.

Porównaj wyposażenie najtańszej wersji w PL i za Odrą. Niższa cena z czegoś wynika.

[Craash]

W poście wyżej masz porównanie i wyszło, że w Polsce jest lepsza cena, a wyposażenie w sumie identyczne.

[jan1966]

Widać że wierzysz we wróżki i św. Mikołaja , no cóż możesz

[Craash]

A ja widzę, że nie masz argumentów.

[lose226]

jhosef, nie zgodzę się u różnych dilerów różne ceny negocjowałem..

Bo jeden ma Cię gdzieś i wie, że te auto sprzeda na pniu i po co wojować?
Dilerzy są różni. Handlowcy są różni.

Marża salonu jest zbyt mała aby sprzedawać auto z niewiadomo jakim rabatem. Chyba, że auta chce się pozbyć z takiego czy innego powodu. Np mój kolega kupił samochód z jako takim upustem bo maska była zadrapana. Dla salonu do duży problem. Malowanie by nie wystarczyło + maska wtórny lakier - problem przy sprzedaży. Plus lakiernia 40 km dalej itp itd- lepiej był taniej puścić. Widziałem wówczas fakturę zakupową salonu i samochód został sprzedany po kosztach.

Są jeszcze rabaty typu: lekarz, ksiądz, policja itp.

Co do porównania z DE - sprawdźcie dokładnie wyposażenie bo możecie nie porównywać tych samych aut.

Edit: nie znam Niemieckiego, nie chce mi się porównywać pozycja po pozycji. Ale pozycji na niemieckim minimum jest 56, w PL 47.

Panowie, ja całyczas mówie o aucie na zamówienie, nie z pola przed salonem

[Barton_]

Jest wiele rzeczy nie wyszczególnionych w specyfikacji. Inne akcesoria, inne materiały, bardziej oszczędne wykonanie (mniej, lżej...)

Mieszkałem trochę w DE i mam porównanie cen TU i TAM. W PL to, co przyjeżdża z DE jest zawsze droższe. Jeżeli jest pozornie tańsze to oznacza, że to nie to samo lub nie ma tego tyle samo.
Nie po to Hans produkuje, żeby Jasiowi sprzedawać taniej niż innym Hansom. Tak to nie działa. Hans uważa się za szczyt drabiny ewolucji a Jasiów, Johnów, czy Jeanów za owieczki do strzyżenia (z kasy).

Na Ausländerach trzeba zarobić a dochodzi przecież koszt transportu. Nie może być taniej.

Próba wmówienia, że jest inaczej obraża inteligencję rozmówcy.

[flatron1984]

Panowie potrzebuje informacji nt silników benzynowych w Passacie B6. Jak wiadomo najmniej awaryjny to 1.6 (102KM) do tego idealny do gazu, a jak jest z 1.8TSI? Jak z awaryjnością i zagazowaniem?