Przepustnica w silniku AEX

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Krzysiek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn paź 11, 2004 01:23
Lokalizacja: Rzeszów

Przepustnica w silniku AEX

Post autor: Krzysiek » sob lut 03, 2007 17:59

Witam.
Mam pytanie dotyczące przepustnicy silnika AEX jak w temacie.
W samochodzie mam zamontowaną przepustnicę o numerze: 030 133 064D. Ponieważ jestem zmuszony ją wymienić, na Allegro znalazłem ofertę nowych przepustnic lecz o numerze: 030 133 064F. Sprzedawca twierdzi, że jest bez znaczenia czy jest to litera D czy też F. W serwisie przy salonie VW-Audi dowiedziałem się jedynie, że przepustnice z literą "F" montowane były w silnikach AEX od 1998 roku zależnie od numeru nadwozia. Nie potrafili mi odpowiedzieć czy jest jakaś różnica pomiedzy tymi przepustnicami. Najlepiej zamontować i obserwować co się dzieje - tak mi doradzili.
Zwracam się więc z pytaniem do kolegów:
- Może ktoś ma takie doświadczenia i umie mi odpowiedzieć czy jest i jaka różnica pomiędzy przepustnicami o numerze katalogowym 030 133 064D i 030 133 064F?
- Czy mozna te przepustnice montować zamiennie?
- Jeżeli przy montażu wymagane są jakieś zmiany, przeróbki, to jakie?
Bardzo dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź.

P.s.
Obecna przepustnica nie radzi sobie na wolnych obrotach - nierówna praca silnika, za wolne obroty. Podobno wytarta jest ścieżka potencjometru położenia przepustnicy.
Ostatnio zmieniony pt maja 25, 2007 19:50 przez Krzysiek, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Jacenty85
Forum Master
Forum Master
Posty: 1019
Rejestracja: wt mar 21, 2006 22:07
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Post autor: Jacenty85 » ndz lut 04, 2007 01:24

Witam! Ja Ci powiem tak. Czesto serwis potrafi postraszyc użytkownika, żeby kupił część w ich sklepie. Wiadomo, że prawa rynku warunkują podaż różnymi czynnikami. Ja w AEXach montowałem przepustnice od AEE (silnik bliźniaczy do AEX) czyli od 1.6 z oznaczeniem F. Osobiście nie zauważyłem złych objawów. Wiesz to taka sama prawda jak z tym, że w AEX były tylko aparaty zapłonowe Boscha ;). Nie ukrywam też faktu, że kiedys bardzo dobry elektronik stwierdził, że nawet w identycznych przepustnicach mogą wystąpić różne mechanizmy.Zatem nie moge Cię zapewnić, że będzie dobrze w 100%. Możliwe, że ścieżka TPSu się wytarła ale falowanie moim zdaniem prędzej może powodować zużyty mechanim wewnętrznego silnika krokowego. Nie zdziw się kiedy kupisz nową przepustnicę a tu obroty nadal będą wariowały. Wówczas trzeba przegrać soft i zrobić adaptacje (to podstawa). Tylko tutaj pojawia się pytanie. Czy robiłeś już coś z tą przepustnicą. Bo stwierdzić można jej uszkodzenie na podstawie falujących obrotów tylko wtedy, gdy sie ją wyczyści, wgra się soft i zrobi się adpatację a obroty nadal będą skakać. Prędzej nie ma co przesądzać że jest niesprawna. No chyba że odczyty TPSu są złe. W linku który Ci podam jest zamiennik przepustncy (nie jestem pewnien co do jego jakości) ale służy jako zamiennik dla przepustek F i D wiec powinno być dobre. Dobre przepustki do VDO i Bosch - niestety kosztują okolo 1000zł. Jesli przegrasz soft i zrobisz adapt a obroty będą skakać to mysle że może kupić tą z allegro i będzie chodziło. pozdrawiam
P.S. Za wole obroty to twoim zdaniem ile? Przypominam Ci że obroty w AEXie musza mieścić się w przedziale 650-750. Tutaj jedynie pomiar komputerem może dać Ci pewność. Świetnie widać to na wykresie w VW tool, który dokładnie wskazuje kiedy spadają obroty poniżej granicy. Jeżeli natomiast myslisz, że za nisko schodzi samochód kiedy np. przekręcisz kierownicą badź puścisz gaz przy niskich obrotach to wtedy kłania się regulacja zapłonu. Z tym, że nie u pana Władka przed garażem tylko w zakładzie elektromechanicznym u pana Władka :) .

http://www.allegro.pl/item160000512_prz ... _nowa.html



Krzysiek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn paź 11, 2004 01:23
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Krzysiek » czw lut 08, 2007 23:12

Witaj Jacenty85!
Dzięki za zainteresowanie i szybką odpowiedź. To co napisałem nie wynika z moich pomysłów i wymysłów tylko z opinii znawców tematu (choć mam też opinie tzw. znawców czyli "fACHOWCÓW". Postaram się w skrócie przedstawić moją historię. Problem z obrotami zaczał się parę lat temu gdzieś chyba w 2001 roku. Samochód miał przebieg ok. 40000 km. Nie byłem pierwszym właścicielem tegoż auta. Samochód przywieziony był do Polski z Niemiec, był rozbity - prawy przód (jak się później zorientowałem to dość mocno - wahacz, półoś, rozrząd - ładne kuku). Gość który przywiózł auto wyremontował go i jeździł nim w kraju. Tak na marginesie zaklinał się na Boga, że auto przyjechało na kołach i oczywiście swoich. A że był bardzo zaangażowanym parafianinem to mu uwierzyłem.
Objawy były takie, że na wolnych obrotach autko drżało, brzęczały kołeczki blokady drzwi (nagrzany silnik, wyłączone zbędne odbiorniki prądu, bez ruszania kierownicą itp.). Lecz problem był w tym, że działo się to często, ale nie zawsze. Nie udało mi się rozpoznać na czym polega zależność, choć miałem wrażenie że od pogody, tzn. w zależności czy sucho czy mokro.
Pojechałem z tym problemem to znanego i w tym czasie bardzo reklamowanego zakładu (nazwy może nie będę wymieniał). Podłączyli komputer (taki ręczny tester) zebrało się konsylium i Panowie orzekli, że tylko remont silnika może rozwiązać problem. Ja się zgodziłem, ale pod warunkiem, że chcę przy tym być i jeżeli diagnoza okaże się błędna to mi zwrócą koszty i jeszcze dopłacą za mój czas i ich niewiedzę. Nie zgodzili się!? Udałem się więc do serwisu przy salonie VW-Audi. Po zapięciu do komputera diagnoza była taka, że owszem obroty są ciut (nie wiem ile to jest) za niskie, ale to będzie wina poduszek pod silnikiem. A tak wogóle fachowiec się na tym nie zna, bo on jest elektrykiem samochodowym. OK, porażka ale poduszki kupiłem i wymieniłem. Jak można się domyślić nie pomogło. Ktoś ze znajomych podpowiedział mi że w okolicy jest specjalista, który przyjechał z zachodu, ma warsztat, sprzęt i się na takich rzeczach zna. Pojechałem i właśnie od niego dowiedziałem się, że to sprawa przepustnicy i wytartej ścieżki potencjometru. Obroty o ile pamiętam były ok. 600. Mechanik przesunął suwak potencjometru w inne miejsce i rzeczywiście to pomogło - brak było odczuwalnych drżeń. (Czynności które wykonał opisuję tak jak mi powiedział) Spokój nie trwał długo sytuacja wróciła do normy.
Poznałem sympatycznego kolegę, który prowadzi serwis Bosha i on zdiagnozował mi, że są błędy przepustnicy, po ich wykasowaniu wracją, czyszczenie nie przynosi skutku, obroty rzeczywiście są poniżej wymaganego minimum i kłania się wymiana przepustnicy. Prawdę mówiąc ja zdążyłem się do tego przyzwyczaić, tym bardziej że koszt nowej był trochę wysoki, a używkę jak kupię to czy aby nie będzie taka ja moja. Tak na marginesie efekt drżenia w chwili obecnej występuje na co dzień - jest normą.
Właśnie ostatnio na Allegro odkryłem te przepustnice, o których Ty piszesz i stąd moje zapytanie. Co prawda dzwoniłem do sprzedającego ale on nie umiał mi odpowiedzieć czy F może być za D, ale tak mechanicy kupują.
Oto moja historyjka, choć wcale krótko nie wyszło.
Aaa, na obrotomierzu widzę 600obr/min, no może o włos więcej. Wiem, że to nie jest wiarygodny pomiar, ale opieram się na opiniach wyżej wymienionych.
Jeżeli miałbyś jescze jakieś sugestie czy podpowiedzi to proszę o informację.
Jeszcze raz dzięki,
Pozdrawiam



Awatar użytkownika
Jacenty85
Forum Master
Forum Master
Posty: 1019
Rejestracja: wt mar 21, 2006 22:07
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Post autor: Jacenty85 » czw lut 08, 2007 23:29

MEchanik który powiedział Ci że zmienił suwak na przepustncy zrobił Cię w bambuko bo tu przepustnica jest nierozbieralna. Pewnie zrobił Adaptacje i sie troche poprawiło. Ja Ci powiem tym razem krótko. Obroty powinny być 650-750. Wymiana przepustnicy jest konieczna ponieważ występuje błąd którego nie możesz usunąć. Skwituje to na koniec tak: Wychodziły serie AEXów które drgały już od nowości i nic a nic im nie pomaga. Jeśli masz takiego o którym myśle to od razu Ci mówie że do drgawek sie przyzwyczaj bo nawet wymiana przepustnicy ich nie zlikwiduje. Pogadaj z wiekszością właścicieli AEX i AEE i Ci powiedzą jak ich silniki drżą. Może wydawało Ci się że od pogody bo kiedy masz włączone światła wycieraczki itd. efekt się nasila. Wymień przepustnice ale jestem pewien że to nie pomoze na drgawki. Dzisiaj jednak przeczytalem ciekawy post i musze go sprawdzić (odnośnie odpowietrzenia zbiornika paliwa). NO cóż taka uroda tych samochodów. Jeśli na obrotomierzu widzisz 600 to pewnie jest tyle ile być powinno. Ja tez widze 600 a mimo tego trzyma mi równe 700 na kompie. pozdrawiam



Krzysiek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: pn paź 11, 2004 01:23
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: Krzysiek » pt lut 09, 2007 00:01

OK, dzięki. W razie jakiś pytań pozwolę sobie jeszcze się odezwać.
"Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka".
Pozdrawiam



Awatar użytkownika
Jacenty85
Forum Master
Forum Master
Posty: 1019
Rejestracja: wt mar 21, 2006 22:07
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Post autor: Jacenty85 » pt lut 09, 2007 00:57

OK. JEśli będziesz coś potrzebował to pisz. Ja w każdym razie co będę wiedział to pomogę. Co do tej przepustnicy to szczerze Ci powiem, że ja zakładam do AEXów te co podchodzą też do AEE. W linku, który Ci podałem napisane jest, że jest ona zamiennikiem do obu typów przepustnic wiec może pasować. Czas i tak pokaże swoje, bo dopiero kiedy założysz ją okaże się czy dobrze się sprawuje. Napisz również kiedytego dokonasz czy się coś poprawiło. Będziemy w kontakcie. pozdrawiam



dario12
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: czw maja 24, 2007 17:44
Lokalizacja: ełk

Post autor: dario12 » pt maja 25, 2007 19:19

Krzysztofie czy wymieniłeś przepustnicę ? jeśli tak to powiedz czy pomogło?



RzEsKi_STG
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: czw cze 28, 2007 00:06
Lokalizacja: Starogard Gdański
Kontakt:

Post autor: RzEsKi_STG » czw cze 28, 2007 00:16

Witam !!!

Mój AEX też sie trzęsie i to chyba rzecz normalna w tym modelu, obroty mam ok 700-750 i tak było od zawsze, myslalem ze sa za niskie, chcialem jechac na regulacje ale skoro mowicie ze tak ma byc to juz nie musze:) A co do falowania wolnych obrotow to sprawdz czy przepustnica zamyka sie do konca, czy czasem nie ogranicza jej w tym linka gazu, bo przepustnica musi swobodnie dojsc do konca, tez tak mialem i tez obroty falowaly i tez pokazywalo bład potencjometru, tak wiec zanim wydasz pełno kasy sprawdz to... Wystarczylo tylko popuscic line o jedno wciecie i juz bylo git. A co do pukania to tez mialem taki problem, a mianowicie nieszczelny kolektor wydechowy, nie wiem dlaczego ale byl krzywy i strasznie klekotalo z silnika, wystarczyl szlif i jak ręką odjąl...

Pozdrawiam



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości