orneciak pisze:czy można przerobić ten tylny czujnik
Niestety tutaj nie pomogę, ale kiedyś na forum spotkałem podobne przypadki i ścinali rogi tej końcówki, i działało- jakieś czujniki pod maską, tu daję link jak to przerabiał:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=57831 właśnie z kwadratowej na okrągłą. Tyle, że tam chodziło o wtyczkę zaworka turbiny czy coś. Ja osobiście nie robilem jeszcze nic.
RobertP pisze:opisz bliżej o co chodzi że działa albo nie
bo wiesz działa on jak zdrowo depniesz na śliskiej nawierzchni (czasami na suchej takze ale jak dasz ostro po heblach)
Właśnie w sumie przyjęliśmy za pewnik, że ABS nie działa a może klega ma rację... Na każdej nawierzchni mozna sprawdzić, nawet asfalt, gdzie nie będą się ludzie dziwnie patrzeć, rozpędź do 70-80 i hamulec do spodu. Wtedy nie może piszczeć kołami, ma tłuc, chrupać i drzęć pod nogą.
Ponadto lampka (ABS) ma świecić po przekręceniu kluczyka kilka sekund i gasnąć. Zdarza się że się zaświeca w innych momentach??
Najlepiej strugać znawcę, ja z klimą strugałem w serwisie w Rzeszowie i odmówili wzięcia samochodu

sam naprawiłem prawie wszystko (mój podpis-tam jest link).
orzesz w morde, tak to się nawet samochodu na częsci nie rozbiera

I tu Cię kolego zaskoczę!!! Ukraińcy mają przepisy na składaki (tak jak my kiedyś). W Przemyslu (12 km od granicy), są warsztaty które "specjalizują się" w rozkladaniu samochodów (zawieszenia i zespół napędowy mają być sobno). Im się to opłaca przy raczej porządnych samochodach, głównie to klasy średniej wzwyż, vany, terenowe, o wartości (u nas) pow 15-20 tys do nawet kilkuset!!! I tu dojeżdżają na kołach, autka są rozkładane potem, wypożyczają (lub mają swoje) lawety, które odbierają samochody na granicę. Często lawetę zastępuje zwykły skrzyniowy Merc 207D

Do czego zmierzam? Wszystko co nie jest śrubą, a łączy silnik, zawieszenia, skrzynię z resztą samochodu jest CIĘTE obcęgami!!! Wszystkie wiązki, linki itp. Wiesz ile tego jest w dobrej wersju MK3- multum, a pomyśl o Mercu W 211, BMW E-38, Audi A8, bo takie porozkłądane widziałem. Cała przyjemność kosztuje Ukrainca około 200 eur. Słyszałem, że jeden Lexusik LS 430 spłonął przy składaniu elektrycznych puzzli. W tym kraju już nic nie zaskakuje

...