Autko:
Golf 3 rok 92 silnik 1.9D (1Y).
Problem:
1275 kilometrów temu zacząłem wlewać bio-diesel do baku (bioester z bliskiej). Przy ostatnim tankowaniu policzyłem sobie spalanie i wyszło mi 10l/100km zamiast 6 jakie było do tej pory. Słyszałem że takie zajzajery rozpuszczają plastiki więc zajrzałem pod maskę żeby poszukać jakichś nieszczelności. Nie spodziewałem się że coś znajdę po zaledwie tysiącu kilometrów na rzepaku. Ale nie sądzę też żeby ten wyciek miał coś wspólnego ze zmianą paliwa.
Do tej pory myślałem że ten wtrysk jest po prostu oblany olejem (tuż nad nim jest wlew oleju), ale w miejscu zaznaczonym czerwoną strzałką znalazłem małą kałuże ropki.

Pytania:
Co z tym można zrobić? Gdzie mogą znajdować się przyczyny wycieku? Co to za śrubka zaznaczona pomarańczową strzałką? Czy tam nie powinno być czasem jakiejś zaślepki?
Z góry dzięki za pomoc ;]?