

siedzisko i oparcie pasuja na szerokosc wprost idealnie , jest wprawdzie miminalna roznica rzedu 2-3 cm, ale to jest niezauwazalne

aby przymocowac oparcie kanapy , nalezy wykombinowac cos co trzyma te bolce od oparcia na dole


ten element po dopasowaniu czyli przycieciu pod kątem pasowało do nadkola , przyspawany został TIGiem, wczesniej trzeba miejsce wspawania oczyscic.
widac mniej wiecej w ktorym miejscu zostało zdarte do blachy, tam sa dwie takie wypustki do ktorych sie przykreca kapsle trzymajace plastiki na bokach , ten dolny został zeszlifowany i zamias niego przymocowany bedzie uchwyt do oparcia.



po przyspawaniu docietego uchwytu wyglada mniej wiecej tak
na poczatku nalezy sobie delikatnie zalapac tylko zeby mniej wiecej dopasowac wysokosc oparcia, przesuniecie prawo lewo itd ( ja wysokosc dopasowywalem do półki ,przesuniecie na palce







po przyspawaniu juz na gotowo mozna psiknac jakas farba zeby to jakis wygladało , mnie wpadła w reke akurat puszka czarnego matowego spraya



po przypasowaniu samego oparcia to wygladało mniej wiecej tak :

skoro mamy juz mocowanie dolne oparcia nalezy sie zajac gornym mocowaniem, jako ze w mk II oparcie jest mocowane gora za pomoca takich zatrzasków haczyków ( zostały one pokazane na pierwszym zdjeciu ,w mk IV jest to inaczej rozwiazane, w oparciu jest wyciecie, w tym wyciaciu jest blokujacy jezyczek w ktory wchodzi zapewne jakis pręt zaokraglony , tak tez zostało to wykonane w naszym przypadku. po wymierzeniu gdzie powinien byc przyspawany drut wyszło ze bedzie sie on znajdował dokladnie na kielichu , wiec znowu trzeba było to oczyscic do blachy , zeby móc przyspawac oczko


po przyspawaniu oczka i wycieciu dziurki w dywanie oczko wyglada nastepujaco ( niestety nie zrobiłem zdjecia bez dywanów




skoro mamy juz gotowe dwa mocowanie , czyli dolne i górne , mozna zajac sie siedziskiem ,
siedzisko w mk IV ma taka funkcie jak m.im siedzisko w mk III , czyli aby rozlozyc siedzenia nalezy podniesc siedzisko i wysunac do przodu, na cale szczesie projektanci mk II wiedzieli co robia




po podpieciu siedziska dzialało ono jak potrzeba


tak wyglada wyciagniete ( widac mocowania ) na srodku wcisnalem troszke gabki ze starych siedzen, bo siedzisko z mk IV ma wyciecie inne i sie zapada na srodku , po dolozeniu tej dodatkwoej warstwy jest juz ok


całosc prezentuje sie tak



jeszcze raz pragne podziekowac koledze TYMPEMU MECHANIKOWI , bez niego nie udało by sie tego tak ladnie zrobic

Jakby ktos mial jakies pytanie , chetnie odpowiemy , istnieje tez mozliwosc montazu takowej kanapy ( foteli rowniez , ale nie ma porady , bo to bylo daaawno juz i wiele rzeczy nei pamietam ) niemniej jednak nie ma rzeczy niemozliwych

Pozdrawiam.
[ Dodano: Czw Kwi 02, 2009 12:39 am ]
aha ,z eby nie było to oparcie tez sie kładzie



