Chrobotanie podczas jazdy na luzie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Chrobotanie podczas jazdy na luzie
Witam,
Mój goferek jakiś czas temu zaczął wydawać nieprzyjemne dźwięki (chrobotanie). Ostatnio zaczęło się to nasilać i postanowiłem coś z tym zrobić.
Objawy:
chrobotanie gdy samochód jedzie na luzie lub na biegu kiedy silnik nie ciągnie i nie hamuje
kiedy chrobotanie zanika:
- jak przyspieszam (silnik ciągnie)
- jak hamuję silnikiem
- jak hamuję hamulcem
- kiedy samochód stoi (koła się nie kręcą)
- przy ostrych skrętach (a-la test łosia)
- przy zimnym silniku (zanim silnik się nie rozgrzeje to chrobotania nie ma lub jest bardzo słabe, po rozgrzaniu chrobotanie się zaczyna i po chwili osiąga maksymalne natężenie)
sytuacje nie mające wpływu na wydawane dźwięki
- jaki bieg jest wrzucony
- delikatne skręcanie kierownicy (chociaż wydaje się, jakby dźwięk trochę się zmieniał)
- jazda pod górkę/z górki
- aktualne obroty silnika (ważne tylko, żeby silnik ani nie ciągnął ani nie hamował)
inne objawy:
- przy większej prędkości (60km/h) słychać raczej stukanie niż chrobotanie, przy jeszcze większej znowu przypomina chrobotanie
- czasami przy wolnym dojeżdzaniu (na luzie) do skrzyżowania słychać jakby dźwięk występował przez 30-50% obrotu koła
Zostawiłem dzisiaj auto u znajomego w warsztacie i po podniesieniu jedyne odgłosy jakie było słychać, to z mechanizmu różnicowego (lekki luz), mechanik stwierdził, że to raczej normalne.
Odgłosów z kół żadnych poza ocieraniem klocków o tarcze
Dla sprawdzenia mechanik spuścił olej ze skrzyni biegów - żadnych niepokojących przebarwień i opiłków w oleju nie było.
Jak na razie mechanik będzie sprawdzał po kolei tarcze, łożyska, półośki. Jeżeli tam nic nie znajdzie, to stawia na skrzynię.
Podpowiedzcie koledzy, co to może być, bo naprawa skrzyni to już duży wydatek.
Mój goferek jakiś czas temu zaczął wydawać nieprzyjemne dźwięki (chrobotanie). Ostatnio zaczęło się to nasilać i postanowiłem coś z tym zrobić.
Objawy:
chrobotanie gdy samochód jedzie na luzie lub na biegu kiedy silnik nie ciągnie i nie hamuje
kiedy chrobotanie zanika:
- jak przyspieszam (silnik ciągnie)
- jak hamuję silnikiem
- jak hamuję hamulcem
- kiedy samochód stoi (koła się nie kręcą)
- przy ostrych skrętach (a-la test łosia)
- przy zimnym silniku (zanim silnik się nie rozgrzeje to chrobotania nie ma lub jest bardzo słabe, po rozgrzaniu chrobotanie się zaczyna i po chwili osiąga maksymalne natężenie)
sytuacje nie mające wpływu na wydawane dźwięki
- jaki bieg jest wrzucony
- delikatne skręcanie kierownicy (chociaż wydaje się, jakby dźwięk trochę się zmieniał)
- jazda pod górkę/z górki
- aktualne obroty silnika (ważne tylko, żeby silnik ani nie ciągnął ani nie hamował)
inne objawy:
- przy większej prędkości (60km/h) słychać raczej stukanie niż chrobotanie, przy jeszcze większej znowu przypomina chrobotanie
- czasami przy wolnym dojeżdzaniu (na luzie) do skrzyżowania słychać jakby dźwięk występował przez 30-50% obrotu koła
Zostawiłem dzisiaj auto u znajomego w warsztacie i po podniesieniu jedyne odgłosy jakie było słychać, to z mechanizmu różnicowego (lekki luz), mechanik stwierdził, że to raczej normalne.
Odgłosów z kół żadnych poza ocieraniem klocków o tarcze
Dla sprawdzenia mechanik spuścił olej ze skrzyni biegów - żadnych niepokojących przebarwień i opiłków w oleju nie było.
Jak na razie mechanik będzie sprawdzał po kolei tarcze, łożyska, półośki. Jeżeli tam nic nie znajdzie, to stawia na skrzynię.
Podpowiedzcie koledzy, co to może być, bo naprawa skrzyni to już duży wydatek.
nie
na luzie nie ma znaczenia, czy sprzęgło naciśnięte, czy nie
na biegu jest, ale tylko takie, że jak nacisnę podczas hamowania silnikiem, to zaczyna chrobotać
jeśli jedzie na biegu i chrobotało (czyli nie ciągnie i nie hamuje), to naciśnięcie sprzęgła nic nie zmienia
[edit]
jeszcze na temat oleju, przy spuszczaniu okazało się, że nie było go dużo, ale za mało raczej też nie
na luzie nie ma znaczenia, czy sprzęgło naciśnięte, czy nie
na biegu jest, ale tylko takie, że jak nacisnę podczas hamowania silnikiem, to zaczyna chrobotać
jeśli jedzie na biegu i chrobotało (czyli nie ciągnie i nie hamuje), to naciśnięcie sprzęgła nic nie zmienia
[edit]
jeszcze na temat oleju, przy spuszczaniu okazało się, że nie było go dużo, ale za mało raczej też nie
Ostatnio zmieniony pt lis 28, 2008 18:48 przez stanziu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 895
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 19:54
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Re: Chrobotanie podczas jazdy na luzie
stanziu pisze:Witam,
Mój goferek jakiś czas temu zaczął wydawać nieprzyjemne dźwięki (chrobotanie). Ostatnio zaczęło się to nasilać i postanowiłem coś z tym zrobić.
Objawy:
chrobotanie gdy samochód jedzie na luzie lub na biegu kiedy silnik nie ciągnie i nie hamuje
kiedy chrobotanie zanika:
- jak przyspieszam (silnik ciągnie)
- jak hamuję silnikiem
- jak hamuję hamulcem
- kiedy samochód stoi (koła się nie kręcą)
- przy ostrych skrętach (a-la test łosia)
- przy zimnym silniku (zanim silnik się nie rozgrzeje to chrobotania nie ma lub jest bardzo słabe, po rozgrzaniu chrobotanie się zaczyna i po chwili osiąga maksymalne natężenie)
sytuacje nie mające wpływu na wydawane dźwięki
- jaki bieg jest wrzucony
- delikatne skręcanie kierownicy (chociaż wydaje się, jakby dźwięk trochę się zmieniał)
- jazda pod górkę/z górki
- aktualne obroty silnika (ważne tylko, żeby silnik ani nie ciągnął ani nie hamował)
inne objawy:
- przy większej prędkości (60km/h) słychać raczej stukanie niż chrobotanie, przy jeszcze większej znowu przypomina chrobotanie
- czasami przy wolnym dojeżdzaniu (na luzie) do skrzyżowania słychać jakby dźwięk występował przez 30-50% obrotu koła
Zostawiłem dzisiaj auto u znajomego w warsztacie i po podniesieniu jedyne odgłosy jakie było słychać, to z mechanizmu różnicowego (lekki luz), mechanik stwierdził, że to raczej normalne.
Odgłosów z kół żadnych poza ocieraniem klocków o tarcze
Dla sprawdzenia mechanik spuścił olej ze skrzyni biegów - żadnych niepokojących przebarwień i opiłków w oleju nie było.
Jak na razie mechanik będzie sprawdzał po kolei tarcze, łożyska, półośki. Jeżeli tam nic nie znajdzie, to stawia na skrzynię.
Podpowiedzcie koledzy, co to może być, bo naprawa skrzyni to już duży wydatek.
może któreś z przegubów wewnętrzne lub zewnętrzne!
warto je sprawdzić ale jak to nie mam pojęcia!
U mnie identyczne objawy powodowały amortyzatory przednie. Na badaniu wychodziło, że jest wszystko OK. Na diagnostyce podczas przeglądu nic nie znaleźli. Dopiero sam na to wpadłem, jak? Spróbuj ugiąć autko z przodu i sprawdź, czy tego "chrobotania" nie powodują przytarte tłoczyska amortyzatorów w miejscu, gdzie wchodzą do środka amortyzatora. W obudowie amortyzatora jest tulejka prowadząca tłoczysko i to ona miała za duży luz i powodowała taki dźwięk. Możesz spryskać tłoczyska olejem silikonowym i to powinno na chwilę pomóc, ale nie rozwiąże problemu tylko go wyjaśni. Jeśli po spryskaniu olejem zniknie lub znacznie się zmniejszy efekt "chrobotania" to należy wymienić amortyzatory.
Małe wyjaśnienie:
stanziu napisał/a: kiedy chrobotanie zanika:
- jak przyspieszam (silnik ciągnie) - amortyzatory wysunięte w górę raczej w stałym położeniu
- jak hamuję silnikiem - amortyzatory lekko ugięte raczej w stałym położeniu.
- jak hamuję hamulcem - amortyzatory ugięte raczej w stałym położeniu.
- kiedy samochód stoi (koła się nie kręcą) - amortyzatory nie pracują.
- przy ostrych skrętach (a-la test łosia) - jeden amortyzator max. w górę, a drugi max. w dół.
- przy zimnym silniku (zanim silnik się nie rozgrzeje to chrobotania nie ma lub jest bardzo słabe, po rozgrzaniu chrobotanie się zaczyna i po chwili osiąga maksymalne natężenie) - amortyzator podczas jazdy też się rozgrzewa i to dość znacznie.
Chodzi mi o to, że amortyzatory powodują ten dźwięk tylko przy delikatnych i dość wolnych drganiach tłoczyska.
Małe wyjaśnienie:
stanziu napisał/a: kiedy chrobotanie zanika:
- jak przyspieszam (silnik ciągnie) - amortyzatory wysunięte w górę raczej w stałym położeniu
- jak hamuję silnikiem - amortyzatory lekko ugięte raczej w stałym położeniu.
- jak hamuję hamulcem - amortyzatory ugięte raczej w stałym położeniu.
- kiedy samochód stoi (koła się nie kręcą) - amortyzatory nie pracują.
- przy ostrych skrętach (a-la test łosia) - jeden amortyzator max. w górę, a drugi max. w dół.
- przy zimnym silniku (zanim silnik się nie rozgrzeje to chrobotania nie ma lub jest bardzo słabe, po rozgrzaniu chrobotanie się zaczyna i po chwili osiąga maksymalne natężenie) - amortyzator podczas jazdy też się rozgrzewa i to dość znacznie.
Chodzi mi o to, że amortyzatory powodują ten dźwięk tylko przy delikatnych i dość wolnych drganiach tłoczyska.
Ostatnio zmieniony pt lis 28, 2008 21:10 przez AFN140KM, łącznie zmieniany 1 raz.
VW Golf MkIII 20 Jahre GTI 1.9TDI AFN 1996 - SPRZEDANY!
Skoda Roomster Comfort Style 1.6TDI CAYB 2010
Skoda Roomster Comfort Style 1.6TDI CAYB 2010
amortyzatory miałem wymieniane 10.01.2007 (Gabriel G35153), przejechałem na nich jakieś 30k km i teoretycznie są jeszcze na gwarancji (teoretycznie, bo warsztat który je montował przeniósł się na wyspy)
do tego nie pasuje mi to do jednego objawu:
przy bardzo wolnym dojeżdżaniu do skrzyżowania dźwięk wyraźnie sugeruje, że jest to coś wyraźnie związanego z obracaniem się kół
trudno opisać dźwięk, ale są to takie chrobnięcia, które powtarzają się mniej więcej co obrót kół (co metr)
jakby było coś z łożyskiem, chociaż podczas obracania kołami przy podniesionym samochodzie nic nie słychać, do tego nie za bardzo pasuje tu to, że na zimnym nie chrobocze (chociaż mechanik od razu mówił, że na odciążonym kole raczej trudno będzie cokolwiek wysłuchać)
do tego dodać jeszcze mogę, że dźwięki zaczęły się jakieś 1000-2000 km temu
do tego nie pasuje mi to do jednego objawu:
przy bardzo wolnym dojeżdżaniu do skrzyżowania dźwięk wyraźnie sugeruje, że jest to coś wyraźnie związanego z obracaniem się kół
trudno opisać dźwięk, ale są to takie chrobnięcia, które powtarzają się mniej więcej co obrót kół (co metr)
jakby było coś z łożyskiem, chociaż podczas obracania kołami przy podniesionym samochodzie nic nie słychać, do tego nie za bardzo pasuje tu to, że na zimnym nie chrobocze (chociaż mechanik od razu mówił, że na odciążonym kole raczej trudno będzie cokolwiek wysłuchać)
do tego dodać jeszcze mogę, że dźwięki zaczęły się jakieś 1000-2000 km temu
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
u mnie chrobotał naderwany ciężarek wyrównoważający na prawej półosi, oj długo dochodziłem co to było. A może coś z którymś kołem, luzy na łożysku skutkujące ocieraniem o osłonę tarzczy w takich sytuacjach? Poważnej awarii raczej tu nie będzie.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 103 gości