piszę po sąsiedzku z forum Passata. Silniki mamy takie same więc i te same problemy je trapią. Może uda się Wam pomóc i w moim przypadku

Mam mocną zagwozdkę z moim silnikiem - 1.8 benzyna 75KM, silnik AAM, przebieg oryginalny 240 tys, gaz z komputerem BRC.
Objawy są następujące: na zimnym zapala dobrze, ale po kilku-kilkunastu sekundach zaczyna się nierówna praca, coś jakby wypadanie zapłonów, ale w sposób mocno przypadkowy (tzn. nie dotyczy konkretnego cylindra), najpierw dość mocno, po 2-3 minutach objawy łagodnieją i silnik zaczyna pracować prawie dobrze, ale prawie robi różnicę - zapłony wypadają nieregularnie, 2-3 na sekundę, w nierównych odstępach, słychać to też wyraźnie z wydechu - takie "pyrkanie". Na gazie i benzynie dokładnie to samo, bez różnicy w nasileniu.
Co robiłem?
- wymieniłem kompletne wysokie napięcie (cewka, przewody, palec, kopułka, świece)
- podmieniłem aparat zapłonowy
- zrobiłem reset komputera
- sprawdziłem kolektor dolotowy pod kątem szczelności - wygląda, że jest dobrze
- sprawdziłem kompresję - książkowa (po 12 na każdym)
- stare świece były CZARNE - tak jakby za bogata mieszanka, albo olej? Oleju nie bierze ani grama. Płynów nie ubywa ani nie przybywa, nie kopci z rury.
- w zeszłym tygodniu podmieniałem komputer gazowy na mądrzejszy w warsztacie gazowym, sprawdzali skład spalin - jakby dobrze;
Co ciekawe auto jedzie dobrze, ma moc, spalanie małe, nawet za małe IMHO, (miasto 9-10, trasa 8-8,5), co by sugerowało ubogą mieszankę.
Spotkaliście się z podobnymi objawami? Możecie coś podpowiedzieć?
Pozdrawiam, Marek