opony bieznikowane ?? WARTO ???
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- jachukb
- Mały gagatek
- Posty: 81
- Rejestracja: śr lut 21, 2007 22:44
- Lokalizacja: Bydgoszcz szwederko
- Kontakt:
opony bieznikowane ?? WARTO ???
witam chcialem sie poradzic czy warto kupic opony bieznikowane za ta kase ??? czy lepiej szukac uzywek gwarancja jest 1 roczna http://www.allegro.pl/item167117603_opo ... _lodz.html pozdrawiam z BYDGOSZCZY
odradzam odradzam odradzam !!!!!!!! jakis czas temu ale nie w mk miałem bieznikowane gumy niby miało być wszystko ok ale nie było po pewnym czasie guma z boku pekała biznik był owszem ale nie można było wywazyć !!!nie jestem zwolennikiem takich zakupów a wiesz na jakiej zasadzie polega ta gawarancja????????????? nigdy ci kasy za nie wróci aby się ubiegać o jakie kolwiek roszczenia musiałbys przedstawic mu ekspertyzę zeczoznawcy że opona uszkodziła się na skutek np nie odpowiedniego gatunku gumy lub cos w tym rodzaju szkoda kasy i zachodu a własciciel powie ci tak _miałes pan przeciążony samochódi opony nie wytrzymały lub amory do wymiany STANOWCZO ODRADZAM ( kup uzywki i jeśli chodzi ci o jeden sezon to na pewno cos trafisz )
Gazeta Finansowa
Nieuczciwi sprzedawcy w natarciu: Przeterminowane jak nowe?
W niektórych polskich zakładach wulkanizacyjnych, hurtowniach i firmach dystrybucyjnych sprzedawane są przeterminowane opony samochodowe jako nowe. Przy dużej prędkości mają słabą przyczepność, mogą też ześlizgnąć się z felgi podczas zakrętu albo ulec uszkodzeniu w trakcie pokonywania nierówności na jezdni. Mają też istotny wpływ na długość drogi hamowania.
Od dłuższego czasu do Polski sprowadzane są masowo opony bieżnikowane !!!!!!![/b]za granicą, które zostały wycofane z obrotu na skutek ujawnionych wad. Importowane są też tanie, nowe opony wycofane z obrotu na terenie państw Unii Europejskiej właśnie z powodu zbyt długiego okresu ich przechowywania. Inspekcja Handlowa nie ma stosownego rozporządzenia, które pozwoliłoby na kontrolę i szybkie wycofanie ze sprzedaży wadliwych produktów.
W krajach Europy Zachodniej za sprzedaż przeterminowanych opon grożą ogromne kary finansowe, a także odpowiedzialność cywilna i karna. Patologiczną sytuację w naszym kraju sankcjonuje brak jednego paragrafu w rozporządzeniu ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów. Do momentu przystąpienia do UE w Polsce obowiązywały określone przepisy. Teraz straciły one swoją obligatoryjność. Inspekcja Handlowa nie może zatem skutecznie skontrolować tysięcy hurtowni i firm dystrybucyjnych. Nie może też ukarać nieuczciwych, a przede wszystkim – wycofać ze sprzedaży wadliwego towaru. Jedyne, co może zrobić, to oddać przeterminowaną oponę do bardzo drogich, specjalistycznych ekspertyz. Dopiero po wydaniu negatywnej opinii przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Oponiarskiego Stomil z Poznania Inspekcja może wycofać wadliwe opony.
W Polsce nie ma też odpowiednich norm mówiących o tym, co zrobić z przeterminowanymi oponami. Tu zaczyna się problem ochrony środowiska, nieuregulowany prawnie.
Zdaniem fachowców, przy zakupie opony należy szczególną uwagę zwrócić na 3 lub 4 cyfry na jej zewnętrznej części. Pierwsze dwie oznaczają tydzień, w którym opona została wyprodukowana, kolejna – rok produkcji. Na przykład 378 oznacza, że została wyprodukowana w 37 tygodniu 1998 r., 3703 – w 37 tygodniu 2003 r.
Oczywiście kupując oponę, warto się zorientować, w jakich warunkach i w jakiej temperaturze była przechowywana. Jak powiedział nam specjalista kontroli opon z Inspekcji Handlowej, można z nich ułożyć stos liczący najwyżej siedem sztuk. Jeśli jest ich więcej, to leżąca na dole będzie z pewnością zdeformowana. Ważne jest też, na jakim podłożu opony były składowane.
Szymon Szadkowski
Gazeta Finansowa
Nieuczciwi sprzedawcy w natarciu: Przeterminowane jak nowe?
W niektórych polskich zakładach wulkanizacyjnych, hurtowniach i firmach dystrybucyjnych sprzedawane są przeterminowane opony samochodowe jako nowe. Przy dużej prędkości mają słabą przyczepność, mogą też ześlizgnąć się z felgi podczas zakrętu albo ulec uszkodzeniu w trakcie pokonywania nierówności na jezdni. Mają też istotny wpływ na długość drogi hamowania.
Od dłuższego czasu do Polski sprowadzane są masowo opony bieżnikowane !!!!!!![/b]za granicą, które zostały wycofane z obrotu na skutek ujawnionych wad. Importowane są też tanie, nowe opony wycofane z obrotu na terenie państw Unii Europejskiej właśnie z powodu zbyt długiego okresu ich przechowywania. Inspekcja Handlowa nie ma stosownego rozporządzenia, które pozwoliłoby na kontrolę i szybkie wycofanie ze sprzedaży wadliwych produktów.
W krajach Europy Zachodniej za sprzedaż przeterminowanych opon grożą ogromne kary finansowe, a także odpowiedzialność cywilna i karna. Patologiczną sytuację w naszym kraju sankcjonuje brak jednego paragrafu w rozporządzeniu ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów. Do momentu przystąpienia do UE w Polsce obowiązywały określone przepisy. Teraz straciły one swoją obligatoryjność. Inspekcja Handlowa nie może zatem skutecznie skontrolować tysięcy hurtowni i firm dystrybucyjnych. Nie może też ukarać nieuczciwych, a przede wszystkim – wycofać ze sprzedaży wadliwego towaru. Jedyne, co może zrobić, to oddać przeterminowaną oponę do bardzo drogich, specjalistycznych ekspertyz. Dopiero po wydaniu negatywnej opinii przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Oponiarskiego Stomil z Poznania Inspekcja może wycofać wadliwe opony.
W Polsce nie ma też odpowiednich norm mówiących o tym, co zrobić z przeterminowanymi oponami. Tu zaczyna się problem ochrony środowiska, nieuregulowany prawnie.
Zdaniem fachowców, przy zakupie opony należy szczególną uwagę zwrócić na 3 lub 4 cyfry na jej zewnętrznej części. Pierwsze dwie oznaczają tydzień, w którym opona została wyprodukowana, kolejna – rok produkcji. Na przykład 378 oznacza, że została wyprodukowana w 37 tygodniu 1998 r., 3703 – w 37 tygodniu 2003 r.
Oczywiście kupując oponę, warto się zorientować, w jakich warunkach i w jakiej temperaturze była przechowywana. Jak powiedział nam specjalista kontroli opon z Inspekcji Handlowej, można z nich ułożyć stos liczący najwyżej siedem sztuk. Jeśli jest ich więcej, to leżąca na dole będzie z pewnością zdeformowana. Ważne jest też, na jakim podłożu opony były składowane.
Szymon Szadkowski
- daniel2505
- Użytkownik
- Posty: 291
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 18:39
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Miałem kiedys opony bieżnikowane w maluchu. Były to zimówki i tylko dlatego je kupiłem że kosztowały śmieszne pieniądze i miały super bieżnik na śnieg. Ale facet który mi je sprzedawał powiedział że bieżnikowane opony nadaja sie tylko do taczek, furmanek i ewentualnie w ostateczności malucha. Nie warto ryzykować jak szczeli opona w czasie jazdy to może byc nieciekawie
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=123919/]Mój zielony VARIANT[/url]
- piotrek1313
- Użytkownik
- Posty: 447
- Rejestracja: sob lip 30, 2005 09:40
- Lokalizacja: Wrocław
W OGLE NIE WARTO!!! Nie daj sie skusic na cene, bo na nich wcale dlugo nie pojezdzisz a jeszcze zdrowie ryzykujesz. Mialem na tyle bieznikowane jak kupiel mojego paska, i nawet roku nie mialy a juz byly spekane Najlepiej kup PRAWDZIWE opony, na opony.com w twoim rozmiarze masz save perfecta po 161zl, wiem ze to sporo wiecej niz 95zl, ale na pewno pojezdzisz co najmniej 2x dluzej
Pozdrawiam i zycze dobrego wyboru
Pozdrawiam i zycze dobrego wyboru
- koonrad
- majster ulepszacz
- Posty: 1048
- Rejestracja: czw cze 22, 2006 22:26
- Lokalizacja: BełchatóVW
- Kontakt:
Opona bierznikowana to jednak nie to co fabryczna
ja jak miałbym dać 90-100zł za bieżnikowaną to wole za 60-80 kupić jakąś ładna uzywkę.
bieżnikowane to tak jak juz było napisane wyżej: nadaja się do taczek i malucha nic więcej
ja jak miałbym dać 90-100zł za bieżnikowaną to wole za 60-80 kupić jakąś ładna uzywkę.
bieżnikowane to tak jak juz było napisane wyżej: nadaja się do taczek i malucha nic więcej
[url=http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=175064][img]http://img150.imageshack.us/img150/416/clipboard01do1.jpg[/img][/url]
Absolutnie odradzam. Nie pchaj sie w nalewki bo będziesz tego żałował. Mnie osobiście bieżnik strzelił podczas jazdy, naszczęście nie groźnie. Ale byłem pare razy świadkiem jak rozerwało bieżnikowaną oponę podczas jazdy i skończyło sie to niestety skasowaniem auta. Lepsza w 100% używana opona niż nalewka.
Odradzam. Kupowałem na obecną zime dwie bieżnikowane zimówki na tył (Glob-Gum). Jedna opona była przyzwoita, druga źle odlana przez co miała bicie. Pojechałem wymienić w ramach gwarancji. Po wymianie wychodzi że nowo założona opona też jest wadliwa. I kolejna do podmianki i również ma bicie. Dopiero czwarta opona była przyzwoitej jakości. Buble sprzedają, nikt tego nie selekcjonuje ani nie testuje wbrew marketingowemu bełkotowi o super selekcji opon, najnowszych technologiach i świetnej jakości. Bzdury.
=-Pinhead-=
- jachukb
- Mały gagatek
- Posty: 81
- Rejestracja: śr lut 21, 2007 22:44
- Lokalizacja: Bydgoszcz szwederko
- Kontakt:
dziekuje za rady :)
dzieki wam za rade jutro kupuje juz uzywki sztuk 4 15/195/50 pozdrawiam z bydgoszczy i ZAMYKAM TEMAT !!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości