Post
autor: kajfux » sob lip 14, 2018 20:54
Przepraszam że tak post pod postem, ale właśnie jestem po wymianie dwumasy na sztywne w moim ALH, jak na razie wszystko cacy, nie widzę jakichś większych zmian typu, telepanie, szarpanie i tp., a mam z czym porównać bo dwumas okazał się być w bardzo dobrej kondycji, cała operacja była tylko ze względu na terkoczące łożysko wyciskowe, które dawało o sobie znać podczas wciskania sprzęgła.
Pojawił się natomiast kolejny problem, miałem przepaloną plecionkę w wydechu, jeździłem tak ponad rok, a doszedłem do tego bo w trakcie dodawania gazu świstała turbina. Po prowizorycznym załataniu przez moment było dobrze, świstanie ucichło, i teraz przy wymianie sprzęgła mechanik wymienił plecionkę na nową, podobno jeszcze coś tam pospawał bo było jak to określił przegnite. Efekt tego jest taki że teraz po odpaleniu, na wolnych obrotach, od razu słychać lekki jednostajny świst z tyłu z wydechu, oczywiście przy dodawaniu gazu śwista głośniej, tak jakby miał zrobiony przelot. Od razu sprawdziłem czy kat jest na miejscu, bo słyszałem że zdarzało się, że po wizycie u "mechaników" kat potrafił zniknąć, ale jest na miejscu, przynajmniej pucha, bo może jest wybebeszona, środkowego tłumika nie mam, tylko końcowy, więc nie wiem co ten mechanik namodził z tym wydechem że jest taki efekt, co to może być?
Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka