Golf 1.8 cięzko odpala, nierówno chodzi

[simsonsr2]

Witam
Mam następujący problem, otóż auto na benzynie po odpaleniu zaraz gaśnie i nie chce kolejny raz zapalić. Żeby odpalić auto na benzynie muszę długo kręcić rozrusznikiem i pedałem gazu szybko "pompować" aż zaskoczy, a jak już odpali to silnik ledwo się kręci tak jakby miał zaraz zgasnąć (a mam ciągle na na max wciśnięty gaz).Po jakimś czasie auto wkręci się na wysokie obroty ale jak puszcze gaz to zaraz zgaśnie. Po przełączeniu na gaz auto normalnie chodzi. Tylko na benzynie mam takie problemy.
Niedawno wymieniana była uszczelka pod głowicą. Mechanik zmieniał wtrysk, pompę paliwa, mam nową sondę lambda a dalej to samo i zero poprawy. Już nie wiem co może mieć winę... Proszę o jakieś rady

Auto to Golf III 1.8 +LPG 1 generacji

[MaRo1705]

simsonsr2, zmien komputer bo nato wyglada skoro wtryskiwacz nowy

[ Dodano: 19 Sty 2010 22:36 ]
ale najpierw sprawdz czy masz iskre na wszystkich cylindrach potem wez zdejmi j pokrywe wtrysku i niech ktos kreci i zobaczy czy wtryskiwacz podaje paliwo

[waski1]

Co z filtrem paliwa ?? Proponuje tez zmierzyc cisnienie paliwa.

[ Dodano: 19 Sty 2010 22:38 ]

ale najpierw sprawdz czy masz iskre na wszystkich cylindrach

Raczej nie bo na gazie tez by szalal.

[MaRo1705]

Raczej nie bo na gazie tez by szalal.

tez fakt , ja obstawiam kompa mialem uwalonego na monowtrysku i tez takie jaja byly jeden uszkodzony komp trzeslo silnikiem obroty wariowaly smierdzialo benzyna , drugi nie zalanczal pomp na krótko jak podaczylem odpalal chodzil normalnie

[waski1]

uszkodzony komp

Nie mowie nie moze byc i komp chociaz ja sie jeszcze nie spotkalem z takim akurat praypadkiem i dlatego stawiam na paliwo.Kolega tez pisze ze zapodal nowy wtrysk jest pytanie czy sprawny moze uzywka moze zapieczona pasowaloby tez podlaczyc pod vaga i zobaczyc czy w nie ma jakis bledow jest tez pytanie jak to sie stalo i kiedy to sie stalo.

[MaRo1705]

waski1 Skoro pompe paliwa zmienili wtryskiwacz tez to mi do glowy tylko komp przychodzi skoro wtrysk zmieniali i pompe to cisnienie musieli zmierzyc przynajmniej powinni, ew przekaznik pompy nawaa

[simsonsr2]

Filtr paliwa mam też zmieniony.
A co do wtrysku i pompy to nie są szpelnówki tylko zmienione na inne używane, które miał mechanik ale mówi są sprawne. No i już nie wiadomo co bo na gazie auto chodzi więc iskra musi być. Na mój rozum to kwestia dopływu do silnika paliwa ale nie wiem już co może mieć winę.
A co do komputera to jakie miałeś objawy MaRo1705 jak Ci padł?

[waski1]

To powiedz panu mechanikowi zeby sprawdzil cisnienie paliwa przed wtryskiem i moze sprawa sie wyjasni jest tez druga metoda mozesz ja zrobic sam ale nie chce jej opisywac bo jest niebezpieczna.

[ Dodano: 19 Sty 2010 22:54 ]

musieli zmierzyc przynajmniej powinni

No wlasnie nie wiemy co zrobili??? Kiedys ktos powiedzial ze dobry mechanik to albo pijok albo leser !!! Mial racje kiedys bylem dwa w jednym a od chyba 8 lat leser tylko ze uparty dlube w aucie do skutku ma dzialac.

[MaRo1705]

simsonsr2, ja mialem 2 kompy uwalone jeden przypadek to chodzil jakby na 2 cylindry ciezko wkrecal sie na obroty czuc bylo nieprzepalone paliwao a drugi poprostu niezalanczal pomp paliwa, ja obstawim kompa. on steruje wtryskiem, pozycz od jakiegos forumowicza na chwie i bedziesz wiedziec

[waski1]

A znajac zycie to bedzie jakas bzdura oby kolega wkrotce rozwiazal problem.Z kompem dobry pomysl pozyczyc i sprobowac.

[MaRo1705]

waski1, moim zdaniem najprosciej bo wiadomo ze z sprawnego auta wyjety

[simsonsr2]

Pompę zmienił ale czy mierzył jakie daje ciśnienie tego to nie wiem.
Powoli zaczynam wątpić w umiejętności mechaników. Chyba wolę sam popróbować bo wtedy mogę mieć pretensje tylko do siebie. Wstawili mi nową sondę (że niby się silnik zalewał i temu nie chciał chodzić)i miało działać a jest lipa i na co wydawałem kasę na nową sondę jak poprawy nie ma.. Temu sam wole pogrzebać.. To mówicie żeby komp sprawdzić..będę musiał spróbować...

[MaRo1705]

kompa podmienic to doslownie 5 min roboty a najlepsze moim zdaniem rozwiazanie

[palibrzuch]

u mnie bylo to samo
ostatnio moj kolega mechanik wymienial mi uszczelke pod glowica i zobaczylem jak wyja glowice to przy kostce do sondy lambda gazownicy zakladali dwa przewody i chyba nieumiejetnie to zlutowali bo jeden kabel do sondy nie docieral. Po zlutowaniu (tak jak powinno byc) silnik na benzynie chodzi jak zegareczek powaznie sprawdzalismy wszystko dlaczego mi slabo chodzil i nigdy bym sie nie domyslil ze to moze byc kabel od sondy dopiero po koniecznosci wymiany uszczelki to polaczenie jest widoczne jak na talerzu i znow nie mam problemu z odpalaniem na benzynie jest po prostu gitara a dodam ze jak ledwie odpalal na benzynie to jak przelaczylem na gaz to jak zegarek. Dlugo szukalismy przyczyny vag tez nic nie pokazywal i prawie przez przypadek znalazlem ten zle zlutowany kabel.
pozdro