Forum.VWGolf.pl

@jhosef
Ten mój filmik na 79 stronie to był nagrany przed zabraniem aku do domu.
Jak zabrałem aku do domu i podłączyłem pod prostownik to z rana palił dużo lepiej. Nie migały kontrolki od abs i esp. Nie było już takiego efektu, że niby "zaskoczył", potem mignęły kontrolki i dopiero wszedł na obroty.

Także polecam jak są problemy z paleniem zacząć od zabrania aku do domu i podłączenia pod prostownik.

mgralien, ja doskonale rozumiem, że filmik jest z aku leżakowanym w aucie.
Pisałeś jednak, że przyniesiony z domu odpalił po kilkusekundowym kręceniu. Szału więc nie ma.

Kontrolki się paliły bo "prundu" brakowało.
Czy będziesz szukał problemu czy zostawisz jak jest to już Twoja sprawa. Wiedz jednak, że jeśli będzie większy mróz to raczej auta nie odpalisz jeśli pali Ci tak podle przy -15.

mgralien pisze:

hoja pisze:Witam,
pacjent Golf IV 1.9TDI 90KM ALH
tak jak większość tu obecnych mam problem z porannym odpalaniem na mrozie, auto długo musi kręcić zanim załapie a jak odpali to przez chwilę chodzi nie równo i dymi na biało.
Dałem znajomemu mechanikowi bo myślałem że to może rozrusznik wolno kręci, albo świece złe. On twierdzi że rozrusznik kręci dobrze, akumulator naładowany (2 letni Bosch w pełni sił), świece wszystkie grzeją.. a auto odpala tak jak na filmiku który nagrałem (po 3 krotnym grzaniu świec). Ma ktoś jakiś pomysł? bombli w przewodach nie ma. Jak już auto zapali i zgaszę je, to po chwili jak odpalam to już od strzała pali- tylko ten pierwszy rozruch po nocy jest dla niego mordęgą..
Kąt wtrysku ustawiony na 54.

http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... vXSMCRsMjM

z góry dzięki za porady

Zobacz sobie na mój post na stronie 79. Jest filmik, na którym zobaczysz, że mój ALH pali identycznie jak Twój. Jak stał u mechanika w tamtym tygodniu to przyczyny nie znalazł a palił źle.
W tym tygodniu oddałem do drugiego i przy obecnych mrozach stwierdził że pali dobrze, więc jak już zgłupiałem.

Aku ok, świece ok, mechanik stwierdził że według niego kompresja ok (tak wywnioskował po paleniu). Jak mróz nie zejdzie i dalej będą niskie temp pomyślę nad regeneracją rozrusznika. Bo ostatnio przez te mrozy coś chyba w nim padło bo czasem tylko zawyje jak przekręcę stacyjkę. Ale przekręcam ponownie i już kręci. Chociaż mechanik stwierdził, że rozrusznik ok więc powiedział że jest dobrze.

Także chyba mamy podobny przypadek.

Panowie ja wam mowie ze to świece żarowe. Gdy świeca ma 1000 stopni nie ma mowy o złym odpaleniu i klekotaniu silnika. Świece muszą być sprawne ja 2 dni temu miałem identyczny problem jak już pisałem wczesnej, wymieniłem świece i Gitara Pozdrawiam !!!

Mam taki problem - dopóki temperatury były max -10/-11 stopni to palił jeszcze ok (PD 74kW). Ostatni jak postoi na mrozie kilka dni to nie ma opcji żeby zapalił. Podgrzałem świece 3 razy, na początku rozrusznik pokręcił dosyć szybko, ale później już coraz gorzej, aż w końcu prawie stanął. Lekarstwem jest odpalenie po kablach, wtedy już pali bez problemowo.
To będzie raczej słaby akumulator? przegoniłem go kilka razy żeby go podładować, ale problem był nadal. Spróbuje jeszcze prostownikiem go naładować, ale pewnie akumulator jest stary (jakaś Varta).

hoja pisze:z góry dzięki za porady

Kontrolka ABS - się zapala więc jest spadek napięcia i słychać wyraźnie, że nie kręci jak powinien- taka jest prawda rozruszniki w naszych autach już swoje lata mają i nie ma się co łudzić przychodzi mróz olej gęstniej i zaczyna się problem.

Ja jestem po wymianie tulejek, czyszczeniu i smarowaniu rozrusznika (w ALH) i muszę przyznać, że jestem zaskoczony rezultatem.. teraz poranne odpalanie rewelacja z miejsca rozrusznik ma takiego "kopa" że przy -15 pali bez najmniejszego jęknięcia a przedtem szło to mozolnie... kręcił wolno, tak jakby go coś przytrzymywało.

hoja pisze:Dałem znajomemu mechanikowi bo myślałem że to może rozrusznik wolno kręci

No bo coś wolno kręci. Jeśli jesteś pewien co do aku to przyjrzałbym się rozrusznikowi (czyszczenie, smarowanie, wymiana tulejek, ewentualnie wymiana szczotkotrzymacza jak szczotki kiepskie).

deskjet pisze:Ja jestem po wymianie tulejek, czyszczeniu i smarowaniu rozrusznika (w ALH) i muszę przyznać, że jestem zaskoczony rezultatem.. teraz poranne odpalanie rewelacja z miejsca rozrusznik ma takiego "kopa" że przy -15 pali bez najmniejszego jęknięcia a przedtem szło to mozolnie... kręcił wolno, tak jakby go coś przytrzymywało.

Dokladnie to samo u mnie. Poranne odpalanie stalo sie przyjemnoscia. No chyba ze znow bedzie nizej niz -25.

Witam, co do zaświecania się kontrolki ABSu przy rozruchu, to może to być wina rozrusznika, jaki akumulatora, ale ja ostatnio miałem przypadek, że po regeneracji rozrusznika w ALH silnik nie zapalił. Rozkopaliśmy pół samochodu, nie potrzebnie, bo winę za to ponosił przekaźnik 109. Po jego przeczyszczeniu i przelutowaniu pali idealnie.
Także hoja i mgralien może u was jest problem właśnie z tym przekaźnikiem.

Co do pęcherzów powietrza w przewodach paliwowych, to ostatnio miałem taki problem. Przy porannym odpalaniu silnik zaczął klekotać i zapaliła się kontrolka TCS.
Po ponownym odpaleniu wszystko ok. Jednak nie dało mi to spokoju i podpiąłem Vaga, oczywiście był błąd 17656, po skasowaniu, błąd nie powrócił.
Jednak w niedzielę profilaktycznie spuściłem wodę z filtra paliwa, jednak nic nie było, tylko czyste paliwo i się zaczęło.
Po odpaleniu bąble w przewodach paliwowych, a nawet piana. Po zgaszeniu już nie odpalił.
Zmieniłem filtr paliwa, zaworek zwrotny na filtrze i dalej to samo. W baku tylko słychać jakieś bulgotanie, więc wyciągam smok, a tam w nim sam dżem.
Po wyczyszczeniu tego syfu w przewodach tylko paliwo, zero powietrza.
Pozdrawiam.

Cześć,
miałem tydzień temu bardzo dziwny przypadek przy odpalaniu na zimnym ( -18 -24 ) (mk3 z1 1,9)
akumulator nówcia sztuka, przyniesiony z ciepłego pomieszczenia,
kręce tak z 5 razy, po szóstym kaszle, kaszle i odpala, oczywiście batory z rury wydechowej.

Byłem u mechanika dał mi taki cudowny płyn do oczyszczania przewodów paliwowych,
miałem wlać na pełen bak, pojeździć po dziurach i zobaczyć czy jest różnica,
różnicy nie było poza tym że bardziej śmierdziało.
Wróciłem do mechanika, sprawdził świece, okazało się że wszystkie są wyjarane,
więc wymieniłem na nówki bosha i oczywiście silnik odpala z półobrotu i już nie kopci na czarno.

Mam dwa pytania,
jak to jest że w ogóle odpalał skoro świece były zjarane.
I czy to możliwe że po wymianie świec silnik przestał się trząść na jałowym jak stara pralka,
tzn chodzi teraz aż miło słuchać.

pozdrowienia
Maciej

Witam, mac-pol, Twój silnik odpalał bez świec, ponieważ jest jeszcze w dobrej kondycji i wszystko jest dobrze wyregulowane tzn. kąt wtrysku, dawka.
Telepał ponieważ był świece wyjarane, sam sobie odpowiedziałeś.
Świece grzeją jeszcze jakiś czas po odpaleniu zimnego silnika, do osiągnięciu jakiejś temperatury.
Pozdrawia.

Witam,

Miałbym parę pytań dotyczących palenia na zimno - i chodzi mi ogólnie nie tylko o zimę :
- czy po przekręceniu kluczyka i znanym "trrtrtrtrtrtrt - pyk " - dźwięki wydawane przez N109 na pompie, na zaworze tym powinno się utrzymywać napięcie 12 V ? Bo u mnie tego nie ma ...
- jaka powinna być ustawiona dawka startowa - i jakie powinno być napięcie z "nastawnika" przed odpaleniem bo u mnie jest 0,6 około Volta
- czy jest może w ALH w mapie odpalania jakaś minimalna wartość prędkości obrotowej wału przy której N109 puszcza paliwo na wtryski ?

Na ciepłym pali bez zająknięcia ... Jak ktoś by mógł pomóc to byłbym wdzięczny - aha 109 wygląda na dobrą miga kontrolka od świec żarowych za każdym razem ...

witam wszystkich chciałbym się dowiedzie jak naprawić moja bestie mam mały problem z odpalaniem muszę kilka razy zakręcić raz się uda za 5 a raz wogole nie odpali jak już odpali kopci przez chwile na biało wymieniłem już wszystkie filtry ,akumulator,świece tylko nie wiem czy nie pożałowałem bo dałem okolu 30 zł za sztukę,kontrolka od świec si zapala trzyma z 6s i gaśnie raz jak za długo go kręciłem kontrolka oleju się zapaliła,proszę o pomoc bo nigdzie nic nie mogę znaleźć i na razie odpalam na Plaka

daniel19843 pisze:

hoja pisze:Dałem znajomemu mechanikowi bo myślałem że to może rozrusznik wolno kręci

No bo coś wolno kręci. Jeśli jesteś pewien co do aku to przyjrzałbym się rozrusznikowi (czyszczenie, smarowanie, wymiana tulejek, ewentualnie wymiana szczotkotrzymacza jak szczotki kiepskie).

póki co to odłączyłem podciśnienie od EGRa żeby nie działał i dzisiaj rano przy -13 odpalił od strzała.. może to jednak to? okaże się na dniach czy to dzisiaj był jakiś przypadek czy jednak ten EGR jest jakiś zepsuty