Forum.VWGolf.pl

kup sobie klucz 8 oczkowy z grzechotką i wszystko idzie bez problemu największy problem to właśnie nakrętki lepiej mieć ich więcej

Witam, polecam wyjąć pompę, inaczej istnieje ryzyko, że połamiesz głowicę jak krzywo wkręcisz świecę (jak mój stary). Wyjęcie pompy jest banalnie proste i zajmuje góra 5 minut.

ja osobiście kilka dni temu wymieniałem i bez wiekszych problemów swiece wykrecilem i wkrecilem ale fakt trzeba miec jakis magnegik ja go na szybko robilem z dlugiego srubokreta i magnesu zeby rozne rzeczy wyciagac jak spadly:D ale bez niepotrzebnego odkrecania czego kolwiek lecz z godz w czesniej spryskalem swiece WD40

Jak nakrendka z pierwszej świecy ci poleci to wpadnie za wspornik pompy wody i zostanie tam na wieki

t0mal pisze:Witam, polecam wyjąć pompę, inaczej istnieje ryzyko, że połamiesz głowicę jak krzywo wkręcisz świecę (jak mój stary). Wyjęcie pompy jest banalnie proste i zajmuje góra 5 minut.

Kurcze w szoku jestem , jak w pięć minut wyciagasz pompę to jesteś niezły
Pytanie - Jak krecisz coś przy aucie używasz zwykłego stopera czy elektronicznego? I sam mierzysz czy masz sekundanta
pozdr żartuje oczywiście

Nie wiem,czy przez lenistwo,czy jak,ale nigdy nie zdejmuję pompy do wymiany świeczek...ćwiczę paluchy za każdym razem

twardy pisze:Kurcze w szoku jestem , jak w pięć minut wyciagasz pompę to jesteś niezły

twardy,jest to wykonalne,ale t0mal,to i tak ociąga się z tego co widzę
Przepraszam za mały OT

Jeśli kilka razy już się wykonywalo jakaś czynność to na pewno czas można max skrócić ale jesli któryś kolega mialby wyciagać 1 raz pompe + wymiana świec to ile czasu by mu to zajeło?

Wyjęcie jest proste, myślę że około 30 minut. Jak składasz to trochę dłużej się schodzi, bo trzeba być dokładnym przy ustawianiu rozrządu.

Tylko po co ściągać pompę, zdajcie sobie ludzie sprawę że nikt bez wcześniejszego doświadczenia nie będzie sam rozpinał rozrządu, nie jest to konieczne, jeśli obaj panowie (michaś i tomal - bez urazy) potrafią to ogarnąć to bardzo dobrze, ale nie forsujcie skomplikowanych rozwiązań bo potem ktoś może przez to skopać sobie silnik.

BENITO pisze:jeśli obaj panowie (michaś i tomal - bez urazy) potrafią to ogarnąć to bardzo dobrze

Hola

Michaś_1977 pisze:Nie wiem,czy przez lenistwo,czy jak,ale nigdy nie zdejmuję pompy do wymiany świeczek...ćwiczę paluchy za każdym razem

Zapewne dla mnie wymiana pompy nie ma problemu fakt faktem mogłem też ocenić doświadczenie zawodnika który wymienia świece A mam pytanie jakie macie obroty na zimny silniku zaraz po odpaleniu ? i jakie macie obroty po rozgrzaniu silnika chciał bym zweryfikować jak powinno być prawidłowo bo gdy pompa była rozbiera i uszczelniana trzeba było wszystko rozkręcać i teraz czas się z tym pobawić przed zimą ?!

950 - zawsze, niezależnie od temperatury

t0mal pisze:Jak nakrendka z pierwszej świecy ci poleci to wpadnie za wspornik pompy wody i zostanie tam na wieki

w tedy trzeba wziąść elastyczne cudo na koncu z magnesem i wyciagnac a jezeli sie nie ma to tasma przyklejic do dlugiego srubokreta magnes jaki kolwiek
i nakretke odlowic i powoli sobie radzic

Habol pisze:

t0mal pisze:Jak nakrendka z pierwszej świecy ci poleci to wpadnie za wspornik pompy wody i zostanie tam na wieki

w tedy trzeba wziąść elastyczne cudo na koncu z magnesem i wyciagnac a jezeli sie nie ma to tasma przyklejic do dlugiego srubokreta magnes jaki kolwiek
i nakretke odlowic i powoli sobie radzic

Ja mam inny sposób, zanim wkręcę nową świecę na pierwszy gar, to wtykam szmatę pomiędzy głowicę, a pompę poniżej otworu na świecę. Jak nakrętka spada, to zatrzymuje się na szmacie, bo jak nie było szmaty to nakrętki pochłaniały silnikowe zakamarki

Nigdy nie demontowałem pompy do wymiany świec, demontuję jedynie przewody wysokiego ciśnienia. Cały zabieg wymiany świec zajmuje mi 20-30min.