nowe turbo, kolektory - potrzebna pomoc
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- gOOzOl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: pt mar 16, 2007 21:11
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
nowe turbo, kolektory - potrzebna pomoc
witam. jakis czas juz walcze ze swoim ahu. dzis myslalem ze juz dymka z rury pusci, niestety autko nadal stawia opor. rozwalilo mnie dzis cos czego wogole sie nie spodziewalem.
zalozona jest turbina AWX/ARL na kolektorze z AFN. i wszystko super ale jak juz chcialem to do kupy skrecic wyszlo tak
dolot nie pasuje kompletnie, ledwo wogole ta rura dala sie tam wpakowac, ale ile brakuje do odmy widac, rura od przeplywki tez za krotka. z czego dolot brac? AFN bedzie pasowac?
moja ETKA mowi ze AHU ma ta rure nr 1H0 129 654 Q a AFN to samo ale na koncu N.
no i smarowanie turbo. wszystko spoko ale brakuje jakies 5 cm. wezyk z ktorego motoru jest dluzszy moze sie ktos orientuje? to co "mowi" ETKA w tej kwestii jest dla mnie kompletnie niezrozumiale.
help
zalozona jest turbina AWX/ARL na kolektorze z AFN. i wszystko super ale jak juz chcialem to do kupy skrecic wyszlo tak
dolot nie pasuje kompletnie, ledwo wogole ta rura dala sie tam wpakowac, ale ile brakuje do odmy widac, rura od przeplywki tez za krotka. z czego dolot brac? AFN bedzie pasowac?
moja ETKA mowi ze AHU ma ta rure nr 1H0 129 654 Q a AFN to samo ale na koncu N.
no i smarowanie turbo. wszystko spoko ale brakuje jakies 5 cm. wezyk z ktorego motoru jest dluzszy moze sie ktos orientuje? to co "mowi" ETKA w tej kwestii jest dla mnie kompletnie niezrozumiale.
help
Ostatnio zmieniony pn cze 01, 2009 03:35 przez gOOzOl, łącznie zmieniany 2 razy.
dobrze mówisz ja też z tym walczyłem jak zakładałem GT2052V do siebiecowboy pisze:choć o rurce do smarowanie nie słyszałem może można ją DELIKATNIE i z wyczuciem podgiąć ?
[ Dodano: 08 Maj 2009 09:14 ]
a niestety to jest największy problem choć ja już mam jakąś koncepcję to jak ponownie to turbo u mnie zagości lub model wyższy to dam znać czy się sprawdziłopotem tylko trzeba to wysterować podcisenieniem
może w waszych silnikach tak ale u mnie nie masz ani podciśnieniowych zaworków ani nawet ECUcowboy pisze:w 1Z, ALE , AHU jest przecież podciśnienie i zaworek podciśnieniowy N18a niestety to jest największy problem
wystarczy zaślepić EGR i w sofcie wysterowanie zaworka N18 przerobić na sterowanie turbiny...
i dlatego mówiłem że to jest największy problem
ja już powoli urzeczywistniam tą wizję sterowania VNT bez ECU za pomocą podciśnienia i elektroniki ale bez ECU
jak ponownie u mnie zawita VNT to zobaczymy jak się to sprawdzi
jak mialem jeszcze JR-a to przez mechaniczne sterowanie omal nie rozbiłem swojego powoziku bo się pedal gazu zaciął w pozycji max i dobrze że po momenciesię odblokował bo hamulce nie bardzo sobie radziły z wychomwaniem tego wynalazku jak wszedł na obroty i sprzęgło wtedy się rozsypałosorki za OT ale nie możesz zrobić jak apsik ?
[ Dodano: 08 Maj 2009 11:47 ]
po drugie chę coś od siebie na to forum też wnieść i zrobić coś czego jeszcze nikt nie robił bo do tej pory to przetartymi szlakami idę i czas to wreszcie zmienićsorki za OT ale nie możesz zrobić jak apsik ?
- gOOzOl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: pt mar 16, 2007 21:11
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
1 spływ juz zrobiony, flansza wydechy wycieta z blachy 10 przyspawana do ori wydechucowboy pisze:no tak to czeka Cie jeszcze wiekszy problem montażowy jak downpipe oraz spływ oleju z turbo
potem tylko trzeba to wysterować podcisenieniem
kupuj dolot rurke do smarowania i spływ oleju z AFN
choć o rurce do smarowanie nie słyszałem może można ją DELIKATNIE i z wyczuciem podgiąć ?
2 vira ma mi zrobic uysy
3 dolot FILTR - TURBO zalatwi sprawe z AFN? dobrze zrozumialem?
4 delikatnie juz ja podgialem wlasnie w to miejsce
- gOOzOl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: pt mar 16, 2007 21:11
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
dzis autko bylo w łodzi u uysego, udalo sie zrobic w zasadzie jeden pomiar, pozniej sprzeglo sie poddalo :green_fuck:
pokazalo 138 KM i 315 Nm. ale jezdzic si enie da, potrzebne wlasnie sprzeglo i to takie z zapasem poniewaz szukam pompy coby te graty pod maska jakos wykorzystac moja tez niestety sie poddala. i tutaj pytanie:
jakie sprzeglo tam wlozyc ? oryginalne to chyba srednio dobry pomysl bo one chyba cos do 320 wytrzymuje
help
pokazalo 138 KM i 315 Nm. ale jezdzic si enie da, potrzebne wlasnie sprzeglo i to takie z zapasem poniewaz szukam pompy coby te graty pod maska jakos wykorzystac moja tez niestety sie poddala. i tutaj pytanie:
jakie sprzeglo tam wlozyc ? oryginalne to chyba srednio dobry pomysl bo one chyba cos do 320 wytrzymuje
help
Ostatnio zmieniony wt maja 19, 2009 20:36 przez gOOzOl, łącznie zmieniany 1 raz.
- gOOzOl
- Gadatliwa bestia
- Posty: 519
- Rejestracja: pt mar 16, 2007 21:11
- Lokalizacja: tarnowskie góry
- Kontakt:
jak wiadomo zostalem zmuszony do wymiany sprzegla. udalo mi sie to w koncu zrobic, przy pkazji cyknalem pare fotek
zeby ulozyc jakis drobny tutorial pracy duzo. narzedzi potrzebnych tez sporo, bez zestawu jakiegos konkretnego ne
ma co podchodzic raczej. jedna osoba da rade nie liczac sciagania i wyciagania, tutaj warto zaopatrzyc sie w
pomocnika, najlepiej silnego po kolei
nowy zestaw VALEO
przygotowujemy sobie miejsce pracy, mi udalo sie w weekend wjechac do warsztatu kumpla
i prosze nie mowic ze fele niefajne, tymczasowe
pierwsza rzecz - mozemy poluzowac sobie kola i polos, ta nakretka w srodku piasty, klucz 30, dzwignia musi byc spora
ja osobiscie luzowalem i odkrecalem dopiero po zdjeciu polosi z mechanizmu po stronie skrzyni. wiaze si eto z
ponownym wrzuceniem kola i spuszczeniem auta
zdjalem sobie rowniez zacisk hamulcow zeby miejsca bylo sporo i nie haczyc o przewod hamulcowy. demontaz prosty.
dwie sruby 13, na kontre klucz 15 (dora i dol). sciagajac zacisk uwaga na klocki
oddzielamy piaste od amortyzatorka, dwie sruby, moga mocno trzymac
czas na polos. problematyczne moze byc jej obracanie sie podczas prob odkrecenia. mozemy a-kontrowac 30 nakretka na
piascie, jesli wczensiej nie luzowalismy b-zablokowac wykorzystujac tacze i otwory na sruby w piascie, pakujemy cos
przez nie tak zeby sie o cos wsparly uniemozliwiajac obrot. jak juz ja odkrecimy wyciagamy od strony kola i
kladziemy na boku
odkrecamy czyms takim, najlepiej dobic delikatnie mlotkiem zeby nie objechalo
mechanizm bez polosi juz
i teraz tak, z drugiej strony, tj lewej patrzac stojac przed autem, nie ma sensu tego wszystkiego robic, wystarczy
zdjac polos z mechanizmu od strony skrzyni. najpierw mozna pozbyc sie odboju pod polosia mocowane do sanek, dwie
13-tki, polos odkrecamy sposobami jak wyzej, milo bedzie zaopatrzyc sie w jakies przedluzki bo tam miejsca nie ma
wiele
teraz mozna powoli popatrzec co slychac u gory, wyciagamy aku, mozna pozbyc sie podestu(trzy 10-tki srubki,
zasadniczo trzeba sie pozbyc calego balagany ktory widac nizej
po pierwsze pozbywamy sie linek i kopytka. zielone kolko - tam w srodku jest nakretka, moja wypadla, przy montazu
wlozylem nowa
widok z gory. po prawej linka jest przykrecona wlasnie do tej nakretki ktora ma byc w zielonym kolku na focie wyzej
odpinamy impulsator
pozbywamy sie prowadzenia linek, trzy sztuki srubek dostep ok jak posiadamy przedluzenie i grzechote. wyciamy tez
wysprzeglik, jest na przewodzie gietkim wiec mozemy sobie nim pomanewrowac i dac tak zeby nie przeszkadzal
wysprzeglik wyciagniety
po demontazu linek i ich prowadnic bedzie dostep do srub trzymajacych skrzynie kreconych do bloku. wazne zeby
chociaz jedna zostawic na focie widac lewa, lepiej zostawic prawa
pora na poduszke skrzyni. powiem tak - moze i ona wyjdzie bez sciagania tego, ale ja robilem to pierwszy raz i nie
chcialem ryzykowac, zdjalem. sa trzy srubki, jedna od gory....
druga od dolu lepiej (tu juz widac dwie odkrecone)....
sruba "glowna" dostepna latwo od gory przy konstrukcji jak na foto....
i tu zaczynaja sie jaja. odkrecic da sie fanie ale sruba jest tak dluga ze nie ma szans wyjsc. to jest ta najnizsza.
po odkreceniu poduchy przedniej co nastapi za chwile wolamy koleje ktory pcha calosc w strone scianki grodziowej,
wtedy da rade wyjac ta srube
pozbywamy sie rozrusznika, jedna sruba od gory, wypinamy wszystkie wtyczki
sruba od dolu, zapewne bedzie uchwyt wspomagania krecony do szpilki nakretka 13, niezly dostep jest tez do plusa
idacego od akumulatora
odrecamy poduszke frontowa, dostep sredni, najpiej od dolu pokombinowac, na focie widac jak sie morduje zwyklym
oczkowym po tym zabiegu mozliwe jest wyjecie tez sruby z poduchy skrzyni
odkecamy srube tylna trzymajaca skrzynie, znajduje sie pod polosia lewa
i teraz najtrudniejsze, po pierwsze trzeba odkrecic ta srube trzymajaca skrzynie krecona do bloku ktora zostawilismy
sobie na koniec zeby nic nie spadlo, dlatego wyzej pisalem ze lepiej ta prawa bo do niej jest przyjemny dostep od
dolu stojac pod nadkolem, bedzie to widac pare fot nizej. jak odrecimy trzeba skrzynie przekrecic przeciwnie do
ruchu wskazowek, mechanizmem roznicowym do gory, no i powinna zejsc, oczywiscie trzeba tez zsunac z walka czyli
pociagnac do siebie. samemu na prawde nie polecam tego robic
sama wymiana sprzegla to relaks odkrecamy stary zestaw (6 srub)
zamach mozna przetoczyc. myjemy tez oczywiscie skrzynie z syfu, dajemy nowe lozysko znajdujace sie w zestawie, powinno byc te opakowanie smaru
tu widac piekna i super stabilna kontrukcje na czas montazu nowych gratow przy montazu tarczy i docisku
proponuje znalesc jakas srube ktora pomoze wycentrowac ww. jasniej- przykladamy tacze, centrujemy do otwory w kole
zamachowym, nakladamy reszte i skrecamy. wtedy mozna ta srube wyjac i sprawdzic czy mamy wszystko osiowo. bo moze
byc pozniej placz przy wkladaniu skrzyni
jak to wlozyc? ano mechanizmem w gore i do boju, pozniej przekrecamy, przyda sie osoba trzecia nawet zeby mowie cjak
skrzynka manewrowac, jak wejdzie na walek jestemy w domu. moze nam poprzeszkadzac jesczze blacha z tylu bloku ale
"da sie". ta blacha to nic innego jak oslona, moze byc problem z przelozeniem kielicha na polos. najgorsza opcja to
zbicie kielicha i wymiana oleju w skrzyni, na skroty mozna blache wykrzywic a pozniej wyprostowac
i tu widac tez ta srube ktora lapiemy jako pierwsza, od dolu da sie reka bez problemu. to jest ta do bloku
napsuc krwi moze przykrecanie do poduszek tylnej i przedniej oraz rozrusznik. ta tylna montujemy pierwsza, przyda
sie lewarek, znowu trzeba popchnac calosc zeby wlozyc ta tylna srube. a lewarkiem sobie dzwigamy/opuszczamy motor.
najbardziej przydaje sie przy montazu rozrusznika.
polecam tez pamietac o wszystkich kablach.mi uciekl jeden gruby pod skrzynie gdzies i przy pierwszej probie
odpalenia rozrusznic zrobil cyk i koniec wspolpracy pozniej jescze okazalo sie ze ladowanie podpialem jako mase i
takie tam :P
zaznaczam po raz kolejny ze robilem to pierwszy raz, co znaczy ze nie jest to jakis kosmos. jesli cos zrobilem inaczej niz trzeba wszelkie uwagi przyjme z pokora
na dole powinna byc jesczze blacha, taki polksiezyc oslaniajacy skrzynie. zdejmuje sie to jako pierwsze. jakby kto chcial to moge to rozwinac bo fotek jeszcze pare jest.
zeby ulozyc jakis drobny tutorial pracy duzo. narzedzi potrzebnych tez sporo, bez zestawu jakiegos konkretnego ne
ma co podchodzic raczej. jedna osoba da rade nie liczac sciagania i wyciagania, tutaj warto zaopatrzyc sie w
pomocnika, najlepiej silnego po kolei
nowy zestaw VALEO
przygotowujemy sobie miejsce pracy, mi udalo sie w weekend wjechac do warsztatu kumpla
i prosze nie mowic ze fele niefajne, tymczasowe
pierwsza rzecz - mozemy poluzowac sobie kola i polos, ta nakretka w srodku piasty, klucz 30, dzwignia musi byc spora
ja osobiscie luzowalem i odkrecalem dopiero po zdjeciu polosi z mechanizmu po stronie skrzyni. wiaze si eto z
ponownym wrzuceniem kola i spuszczeniem auta
zdjalem sobie rowniez zacisk hamulcow zeby miejsca bylo sporo i nie haczyc o przewod hamulcowy. demontaz prosty.
dwie sruby 13, na kontre klucz 15 (dora i dol). sciagajac zacisk uwaga na klocki
oddzielamy piaste od amortyzatorka, dwie sruby, moga mocno trzymac
czas na polos. problematyczne moze byc jej obracanie sie podczas prob odkrecenia. mozemy a-kontrowac 30 nakretka na
piascie, jesli wczensiej nie luzowalismy b-zablokowac wykorzystujac tacze i otwory na sruby w piascie, pakujemy cos
przez nie tak zeby sie o cos wsparly uniemozliwiajac obrot. jak juz ja odkrecimy wyciagamy od strony kola i
kladziemy na boku
odkrecamy czyms takim, najlepiej dobic delikatnie mlotkiem zeby nie objechalo
mechanizm bez polosi juz
i teraz tak, z drugiej strony, tj lewej patrzac stojac przed autem, nie ma sensu tego wszystkiego robic, wystarczy
zdjac polos z mechanizmu od strony skrzyni. najpierw mozna pozbyc sie odboju pod polosia mocowane do sanek, dwie
13-tki, polos odkrecamy sposobami jak wyzej, milo bedzie zaopatrzyc sie w jakies przedluzki bo tam miejsca nie ma
wiele
teraz mozna powoli popatrzec co slychac u gory, wyciagamy aku, mozna pozbyc sie podestu(trzy 10-tki srubki,
zasadniczo trzeba sie pozbyc calego balagany ktory widac nizej
po pierwsze pozbywamy sie linek i kopytka. zielone kolko - tam w srodku jest nakretka, moja wypadla, przy montazu
wlozylem nowa
widok z gory. po prawej linka jest przykrecona wlasnie do tej nakretki ktora ma byc w zielonym kolku na focie wyzej
odpinamy impulsator
pozbywamy sie prowadzenia linek, trzy sztuki srubek dostep ok jak posiadamy przedluzenie i grzechote. wyciamy tez
wysprzeglik, jest na przewodzie gietkim wiec mozemy sobie nim pomanewrowac i dac tak zeby nie przeszkadzal
wysprzeglik wyciagniety
po demontazu linek i ich prowadnic bedzie dostep do srub trzymajacych skrzynie kreconych do bloku. wazne zeby
chociaz jedna zostawic na focie widac lewa, lepiej zostawic prawa
pora na poduszke skrzyni. powiem tak - moze i ona wyjdzie bez sciagania tego, ale ja robilem to pierwszy raz i nie
chcialem ryzykowac, zdjalem. sa trzy srubki, jedna od gory....
druga od dolu lepiej (tu juz widac dwie odkrecone)....
sruba "glowna" dostepna latwo od gory przy konstrukcji jak na foto....
i tu zaczynaja sie jaja. odkrecic da sie fanie ale sruba jest tak dluga ze nie ma szans wyjsc. to jest ta najnizsza.
po odkreceniu poduchy przedniej co nastapi za chwile wolamy koleje ktory pcha calosc w strone scianki grodziowej,
wtedy da rade wyjac ta srube
pozbywamy sie rozrusznika, jedna sruba od gory, wypinamy wszystkie wtyczki
sruba od dolu, zapewne bedzie uchwyt wspomagania krecony do szpilki nakretka 13, niezly dostep jest tez do plusa
idacego od akumulatora
odrecamy poduszke frontowa, dostep sredni, najpiej od dolu pokombinowac, na focie widac jak sie morduje zwyklym
oczkowym po tym zabiegu mozliwe jest wyjecie tez sruby z poduchy skrzyni
odkecamy srube tylna trzymajaca skrzynie, znajduje sie pod polosia lewa
i teraz najtrudniejsze, po pierwsze trzeba odkrecic ta srube trzymajaca skrzynie krecona do bloku ktora zostawilismy
sobie na koniec zeby nic nie spadlo, dlatego wyzej pisalem ze lepiej ta prawa bo do niej jest przyjemny dostep od
dolu stojac pod nadkolem, bedzie to widac pare fot nizej. jak odrecimy trzeba skrzynie przekrecic przeciwnie do
ruchu wskazowek, mechanizmem roznicowym do gory, no i powinna zejsc, oczywiscie trzeba tez zsunac z walka czyli
pociagnac do siebie. samemu na prawde nie polecam tego robic
sama wymiana sprzegla to relaks odkrecamy stary zestaw (6 srub)
zamach mozna przetoczyc. myjemy tez oczywiscie skrzynie z syfu, dajemy nowe lozysko znajdujace sie w zestawie, powinno byc te opakowanie smaru
tu widac piekna i super stabilna kontrukcje na czas montazu nowych gratow przy montazu tarczy i docisku
proponuje znalesc jakas srube ktora pomoze wycentrowac ww. jasniej- przykladamy tacze, centrujemy do otwory w kole
zamachowym, nakladamy reszte i skrecamy. wtedy mozna ta srube wyjac i sprawdzic czy mamy wszystko osiowo. bo moze
byc pozniej placz przy wkladaniu skrzyni
jak to wlozyc? ano mechanizmem w gore i do boju, pozniej przekrecamy, przyda sie osoba trzecia nawet zeby mowie cjak
skrzynka manewrowac, jak wejdzie na walek jestemy w domu. moze nam poprzeszkadzac jesczze blacha z tylu bloku ale
"da sie". ta blacha to nic innego jak oslona, moze byc problem z przelozeniem kielicha na polos. najgorsza opcja to
zbicie kielicha i wymiana oleju w skrzyni, na skroty mozna blache wykrzywic a pozniej wyprostowac
i tu widac tez ta srube ktora lapiemy jako pierwsza, od dolu da sie reka bez problemu. to jest ta do bloku
napsuc krwi moze przykrecanie do poduszek tylnej i przedniej oraz rozrusznik. ta tylna montujemy pierwsza, przyda
sie lewarek, znowu trzeba popchnac calosc zeby wlozyc ta tylna srube. a lewarkiem sobie dzwigamy/opuszczamy motor.
najbardziej przydaje sie przy montazu rozrusznika.
polecam tez pamietac o wszystkich kablach.mi uciekl jeden gruby pod skrzynie gdzies i przy pierwszej probie
odpalenia rozrusznic zrobil cyk i koniec wspolpracy pozniej jescze okazalo sie ze ladowanie podpialem jako mase i
takie tam :P
zaznaczam po raz kolejny ze robilem to pierwszy raz, co znaczy ze nie jest to jakis kosmos. jesli cos zrobilem inaczej niz trzeba wszelkie uwagi przyjme z pokora
na dole powinna byc jesczze blacha, taki polksiezyc oslaniajacy skrzynie. zdejmuje sie to jako pierwsze. jakby kto chcial to moge to rozwinac bo fotek jeszcze pare jest.
Ostatnio zmieniony pn cze 01, 2009 15:24 przez gOOzOl, łącznie zmieniany 9 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości