Strona 1 z 1

nietypowy przypadek

: pn mar 09, 2009 00:26
autor: borat
witam
panowie sytuacja dosyc dziwna jezdze sobie autem na vagu cisnienie doladowania 2160mbar utrzymuje z atmosferycznym auto troche glosne, jakby tepe ale moc ma.
tydzien temu jade do roboty stanolem na swiatlach i pochwili ruszam a tu pocisk :shock:
malo mi oczy na tylna kanape nie wypadna silnika prawie nie slychac zamiast tego swist turbo i fotel na plecach zapierdziela masakrycznie pojechalem do roboty,zapinam vaga a tam cisnienie 2010mbar ?? i tak jezdzil przez godzine.potem znowu to samo i wczoraj znowu mu odbilo i chodzil jak pocisk przez 30minut.
wczoraj siedzialem nad nim do trzeciej w nocy grzebalem,i wygrzebalem tylko tyle ze jak sciagne opaske z weza na dolocie i depne na jalowym az go zdmuchnie to chodzi jak pocisk przez godz,moze dwie i znowu robi sie glosny i tepy i znowu trza opaske sciagac i but az weza zerwie i smiga
niewiecie moze co sie dzieje?
pozd...

: pn mar 09, 2009 00:34
autor: homsky
borat pisze:cisnienie doladowania 2160mbar utrzymuje z atmosferycznym
Możesz jaśniej , bo nic z tego co napisałes nie rozumię :chytry:
borat pisze:niewiecie moze co sie dzieje?
Może byś tak logi kolego zrobił, co ??? :dol: :dol: :dol: :dol:
borat pisze:...jezdze sobie autem na vagu...

: pn mar 09, 2009 00:49
autor: borat
kurde logi mam ale stare ,po nich wymienilem przeplywke i ryszylem sztange :hmm:
jutro zrobie swierze i podkleje do tematu

: pn mar 09, 2009 13:56
autor: zyggy
Ja co prawda jeszcze nic nie zdiagnozowałem i logów nie zrobiłem, ale mam podobnie jak ty borat . Może wspólnie coś się wymyśli :goof: . I jeszcze jedno, jak jest wilgotno to jeździ jakoś lepiej, jak na mój gust :grrr:

pzdr
zyggy

: pn mar 09, 2009 23:41
autor: borat
u mnie jak jest wilgotno to sie ABS-y swiecom :)
kurde dzis nic nie moglem podzialac przy borce bo troche czasu niebylo,ale jutro zmiemiam komputer i logi porobie na wyjacym motorze ,po zdjeciu rury na chwilowej poprawie i na podmienionym kompie. i zastanawia mnie jeszcze to spalanie 10l na sto
z wydechu siarą czuc i kwasem takim ze az w oczu szczypie
teraz to sie nawet zastanawiam czy to seria aby jest?

[ Dodano: 29 Mar 2009 19:09 ]
witam ponownie
logow niezrobilem bo juz mialem dosyc tego auta
wziolem sie odrazu za wymiane komputera i po tym zabiegu WSZYSTKIE BOLE USTAPILY przeslal szarpac ,nie wali kwasem z rury,nie wyje ,nie ryczy elastyczny silniczek jak pieron az milo smigac, :bigok:
tylko teraz trzy razy wolniej lapie temperature ,mysle ze to dlatego ze tamto auto z ktorego mam ten komputer niemialo grzalek do podgrzewania plynu tych przy glowicy ,a ja mam i te grzalki chyba niegrzeja
da sie to jakos wag-iem ustawic??

: pn mar 30, 2009 14:55
autor: homsky
borat pisze:wziolem sie odrazu za wymiane komputera i po tym zabiegu WSZYSTKIE BOLE USTAPILY przeslal szarpac ,nie wali kwasem z rury,nie wyje ,nie ryczy elastyczny silniczek jak pieron az milo smigac
:grin:

: pn mar 30, 2009 20:13
autor: indyczes
Cudotwórca, nic dodać nic ująć :grin: :grin: .

: wt mar 31, 2009 00:01
autor: borat
pod maska wszystko nowe, czujniki,przeplywomierz,turbo trzecie,silnik wymieniony
i niejezdzil.zastanawialem sie nawet nad wymiama elektryki ale machnolem reka
najdziwniejsze bylo to ze niebylo zadnego bledu poprostu NIC,asilnik chodzil jakby byl piach zamiast oleju. na koniec wymienilem komputer i oszalalem.
trza sprzedac zaraze bo mnie z torbami pusci