Węże a różne objawy (m.in słynne telepanie ALH)

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
phanteon
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2779
Rejestracja: pn sty 16, 2006 02:06
Lokalizacja: GDA

Post autor: phanteon » pn mar 29, 2010 22:55

A jak już ciągniemy temat - to dziś jak znowu mi się zlagował to wąż został na miejscu (luźno bo luźno ale był) jednak na czwórce przy podłodze wydobywało się się takie dziwne strzelanie z okolic tak obstawiam) gruszki, turbiny - jakby 3-4 razy na sekundę coś latało góra dół (dźwięk jakby śrubokrętem walił po czymś metalowym). Następowało to od wciśnięcia gazu w podłogę mniej więcej 2-3 sekundy po tym jak auto chciało ciągnąć ale nie mogło. Po założeniu węża przećwiczyłem auto na każdym biegu i nic już takiego nei wystąpiło.



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » pn mar 29, 2010 22:59

to był właśnie skutek utraty podciśnienia na gruszce przy turbinie


Obrazek

Awatar użytkownika
phanteon
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2779
Rejestracja: pn sty 16, 2006 02:06
Lokalizacja: GDA

Post autor: phanteon » pn mar 29, 2010 23:06

Sztomel pisze:jak będzie uszkodzony ten wężyk, który dochodzi do N239 to cały układ sterowania turbo, EGR i klapą gaszącą będzie tracił podciśnienie i nie wysteruje wtedy ECU ani otwarciem EGR ani nie ustawi zmiennej geometrii w pozycję max doładowania o klapie gaszącej już nie wspominając, gdyby uszkodzony był wężyk pomiędzy N239 a siłownikiem klapy to tylko klapa by się nie zamykała przy gaszeniu silnika.
Sztomel,

Na Twoim zdjęciu zaznaczyłem wężyk który miałem peknięty (o ile ten elektrozawów wisi tak jak jest zamonotwany przy silniku - nie jest obrócony). Zieloną linią zaznaczyłem skąd on idzie.

Z posta zrozumiałem, że ten mój (czerwono zielony) to zrozumiałem, że ECU by nie wysterowało i tak zresztą było. Tylko nie rozumiem tej części posta odnoszącej się do tego drugiego wężyka (pogrubiłem) - zrozumiałem, że jeśli ten wężyk drugi (nie ten co zaznaczyłem) miałbym uszkodzony to tylko ze gaszeniem miałbym problemy - dobrze zrozumiałem?

To teraz pytanie odnośnie tego co Piasek pisał - wymienić tylko wężę oba i będzie ok z gaszeniem czy od razu ruszać ten elektrozawór (choć trochę się tego boję).

Obrazek
Ostatnio zmieniony pn mar 29, 2010 23:09 przez phanteon, łącznie zmieniany 2 razy.



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » pn mar 29, 2010 23:14

phanteon pisze:Z posta zrozumiałem, że ten mój (czerwono zielony) to zrozumiałem, że ECU by nie wysterowało i tak zresztą było. Tylko nie rozumiem tej części posta odnoszącej się do tego drugiego wężyka (pogrubiłem) - zrozumiałem, że jeśli ten wężyk drugi (nie ten co zaznaczyłem) miałbym uszkodzony to tylko ze gaszeniem miałbym problemy - dobrze zrozumiałem?
dobrze zrozumiałeś, na tym zaznaczonym na czerwono-zielono cały czas jest podawane podciśnienie więc jeśli on będzie uszkodzony to cały układ podciśnienia będzie to podciśnienie tracił przez nieszczelność i wtedy będzie niedomagać zarówno sama klapa gaszące, zawór EGR jak i sterowanie zmienną geometrią a jeśli będzie uszkodzony ten nie zaznaczony wężyk to tylko klapa gasząca nie będzie się zamykać podczas gaszenia silnika bez wpływu na EGR i VNT.


Obrazek

Awatar użytkownika
phanteon
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2779
Rejestracja: pn sty 16, 2006 02:06
Lokalizacja: GDA

Post autor: phanteon » pn mar 29, 2010 23:16

Sztomel, :prayer:



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » pn mar 29, 2010 23:22

nie ma sprawy, układ podciśnień znam na pamięć więc wężyki mogę podpinać z zamkniętymi oczami, chciałem kiedyś przerobić schemat układu podciśnień aby go opisać na podstawie foto wężyków w realu ale są one tak pokręcone i nie wszystkie widoczne, że niestety się nie da tego tak łatwo zrobić a szkoda bo wtedy każdy łatwo połapałby się w tych wężykach.

[ Dodano: 29 Mar 2010 23:29 ]
wydaje mi się, że ten schemat podciśnień jest chyba najbardziej czytelny aczkolwiek nie jest doskonały gdyż nie odzwierciedla położenia wężyków podciśnienia tak jak one biegną w rzeczywistości, zwłaszcza jeśli chodzi o położenie wężyków i trójników przy N18 i N239 :
Obrazek


Obrazek

Awatar użytkownika
phanteon
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2779
Rejestracja: pn sty 16, 2006 02:06
Lokalizacja: GDA

Post autor: phanteon » pn mar 29, 2010 23:30

Sztomel pisze:nie ma sprawy, układ podciśnień znam na pamięć więc wężyki mogę podpinać z zamkniętymi oczami, chciałem kiedyś przerobić schemat układu podciśnień aby go opisać na podstawie foto wężyków w realu ale są one tak pokręcone i nie wszystkie widoczne, że niestety się nie da tego tak łatwo zrobić a szkoda bo wtedy każdy łatwo połapałby się w tych wężykach.
Myślę, że robiąc po kolei i powoli nie jestem wstanie tego spitolić - zresztą znajomy będzie przy tym, więc jak coś to on będzie rzeźbił. :helm:

[ Dodano: Pon Mar 29, 2010 23:36 ]
Jeszcze mam pytanie - chyba ostatnie - ile i jakiego przekroju kupić, żeby wszystko sobie ogarnąć - w jakimś temacie znalazłem, że 3.2mm starczy a jeszcze gdzie indziej, że do alh 4mm i 5mm.



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » wt mar 30, 2010 09:42

wężyków o przekroju 3,2 trzeba najwięcej, te o przekroju 4,0 m są najkrótsze i używane są tylko do połączenia N18 i N75 z obudową filtra powietrza oraz kawałek (dosłownie 4 cm) do połączenia N75 z reduktorem na 3,2 mm i jakieś 30 cm N18 z zaworem EGR, reszta to 3,2 mm.
Ostatnio zmieniony wt mar 30, 2010 09:43 przez Sztomel, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek

Awatar użytkownika
phanteon
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2779
Rejestracja: pn sty 16, 2006 02:06
Lokalizacja: GDA

Post autor: phanteon » wt mar 30, 2010 22:49

Sztomel, jeszcze raz dzięki. Już teraz po skróceniu węża pięknie gaśnie i praktycznie nie telepie (10% tego co było wcześniej). Dam znać co i jak.



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » śr mar 31, 2010 03:22

I jeszcze występuje jeden drobny myk dla tego typu klap gaszących > pęka membrana w gruszce która steruje klapą, efekt będzie dokładnie taki sam.
Sprawdzenie polega na zassaniu powietrza wężykiem który idzie do tej gruszki > ma utrzymywać podciśnienie.



Awatar użytkownika
phanteon
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2779
Rejestracja: pn sty 16, 2006 02:06
Lokalizacja: GDA

Post autor: phanteon » śr mar 31, 2010 18:50

fleshu pisze:I jeszcze występuje jeden drobny myk dla tego typu klap gaszących > pęka membrana w gruszce która steruje klapą, efekt będzie dokładnie taki sam.
Sprawdzenie polega na zassaniu powietrza wężykiem który idzie do tej gruszki > ma utrzymywać podciśnienie.
Mnie to nie dotyczy, bo pieknie teraz gaśnie.

Sztomel, czy wydłużenie sztangi (od poprzedniej pozycji o pół obrotu) może objawiać się tym, że mimo, że auto zapitala to pojawia się na chwilkę ten dźwięk
:dol:
phanteon pisze:A jak już ciągniemy temat - to dziś jak znowu mi się zlagował to wąż został na miejscu (luźno bo luźno ale był) jednak na czwórce przy podłodze wydobywało się się takie dziwne strzelanie z okolic tak obstawiam) gruszki, turbiny - jakby 3-4 razy na sekundę coś latało góra dół (dźwięk jakby śrubokrętem walił po czymś metalowym). Następowało to od wciśnięcia gazu w podłogę mniej więcej 2-3 sekundy po tym jak auto chciało ciągnąć ale nie mogło. Po założeniu węża przećwiczyłem auto na każdym biegu i nic już takiego nei wystąpiło.
:dol:
Sztomel pisze:to był właśnie skutek utraty podciśnienia na gruszce przy turbinie
Tylko na czwórce w okolicach 2.2tys obrotów przy podłodze.
Ostatnio zmieniony śr mar 31, 2010 18:52 przez phanteon, łącznie zmieniany 1 raz.



wojt255
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 35
Rejestracja: sob gru 20, 2008 23:51
Lokalizacja: Orzesze

Post autor: wojt255 » śr mar 31, 2010 21:33

Panowie sory że się tak spytam w tym temacie :bajer:
Patrząc na obrazek wyżej, widzę że silnik jest lekko spocony(po prawej stronie), jak myślicie skąd to może "puszczać"? Zauważyłem u siebie to samo, myślę że to uszczelka pod głowicą nie jest, bo u mnie jest spocone też nad uszczelka, na razie nic nakapane na tej osłonie plastikowej z dołu nie jest, tylko lekko mokrawy silnik...



karolw2
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 264
Rejestracja: ndz kwie 23, 2006 20:59

Post autor: karolw2 » śr mar 31, 2010 22:46

To jest zdjęcie przykładowe z netu a nie phanteon -a silnik



Awatar użytkownika
mateo86
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 239
Rejestracja: śr sty 14, 2009 14:27
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: mateo86 » śr mar 31, 2010 22:57

Ja dodam jeszcze że podczas gaszenia mojego ALH na 100 razy może z 5 razy nie zatelepało. Okazało się że wężyk idacy do zaworu sterującego klapą gaczącą w jednym miejscu ma starty materiał i gdy znajdował się w opasace to sie w niej zaginał, po przesunięciu go z opaski o ok 3cm telepania brak:)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości