Strona 1 z 1

Kąty pochylenia kół mk3 tdi

: pt sie 18, 2006 00:21
autor: janek444
Po wymianie przegubów wachaczy przednich mechanik ustawił zbieżność, jednak po 2 miesiącach strasznie scieło lewą oponę od wewnątrz, prawą minimalnie. Poziomnicą kątową z podziałką stwierdzilem sporą rożnice pochylenia kół. I tu mam pytanie jak domowym sposobem wstępnie ustawić kąty pochylenia kół.

: pt sie 18, 2006 00:30
autor: misiek
poluzuj te dwie sruby (foto) i max odciagni goleń do siebie - zaznaczam jest to tylko na chwilkę - te zaznaczone strzałkami, i pozomnicą ustaw jadnakowo dwa koła

: pt sie 18, 2006 09:55
autor: djtom
misiek10111, kurde, jutro tak zrobię u siebie :) :pub:

[ Dodano: Pią Sie 18, 2006 09:57 ]
misiek10111, ale poziomicę wystarczy do tarczy przyłożyc?

: pt sie 18, 2006 10:00
autor: misiek
djtom tak ale lepszy jest kątomież z poziomnicą i pamiętaj co pisałem ---
zaznaczam jest to tylko na chwilkę

: pt sie 18, 2006 10:03
autor: djtom
wiesz - ja generalnie mam sie zgłosic w sobote do mojego mechanika włąsnie w sprawie tych kół w formacie A, tylko czy bedziemiał czas.... wiec jak nie bedzie miał to zrobie tak jak pokazałes.

: pt sie 18, 2006 10:28
autor: homsky
Jeeeeeeeezzzzzzzzzzzzzzuuuuuuuuuuuuuuuuu , co wy chcecie robić, na poziomice ustawiac katy pochylenia ?????? Owszem mozna taki numer zrobic po remoncie zawieszenia żeby tylko mniej więcej ustawić , ale i tak trzeba jechać na geometrie ustawic na przyrządach. Zmiana kata jednoczesnie zmienia zbiezność, tak samo jak odciążenie samochodu i dociążenie , do tego dochodzi jeszcze kompencacja bicia kół, czego nie jesteście w stanie w domu wykonać, tak mozna sie bawic tylko gdy po remoncie zaieszenia mamy totalnie rozwalona geometrie i chcemy tylko mniej wiecej ustawic koła, żeby dojechac na zbiezność do jakiegos zakładu. Ale jak nie szkoda wam opon to spoko , mozna eksperymentować, ale za 60zł nie warto bo opony sa duzo droższe.
Tak na marginesie to powiem wam że jakość usług w warsztatch co niektórych jest tragiczna, pracuja tam czasem ludzie z przypadku , albo poprostu nie chce im sie robić.
Zasada jest taka, najpierw ustawia sie katy pochylenia kół, a po tym dopiero reguluje zbiezność, nigdy na odwrót, bo kupa z tego wyjdzie.

: pt sie 18, 2006 10:43
autor: misiek
homsky pisze:mozna taki numer zrobic po remoncie zawieszenia żeby tylko mniej więcej ustawić , ale i tak trzeba jechać na geometrie ustawic na przyrządach.
czytaj dokładnie -- nikt tu nie mówi by tak jeździć - to jest własnie poto by zaraz potem pojechać na warsztat

: pt sie 18, 2006 12:35
autor: michas28
janek444 pisze:Po wymianie przegubów wachaczy przednich mechanik ustawił zbieżność, jednak po 2 miesiącach strasznie scieło lewą oponę od wewnątrz, prawą minimalnie.
A moze ten twój mechanik nie wiedzial ze zbierznosc sie reguluje tylko prawym drazkiem kierowniczy a lewego sie nie rusza dlugosc lewego wynosi 406mmw ukladzie bez wspomagania,a 435mm w ukladzie z wspomaganiem dopuszczalna tolerancja tej dlugosci plus minus 1mm.
ewentualnie moze byc tak opcja ze zapomnial ci dokrecic odpowiednio mocno te sruby co zaznzaczyl ci misiek10111 i poprostu gdy wpadłes w jakas dziure przestawil ci sie kąt pochylenia kola

zajedz jeszcze raz na geometrie do jakiegos porzadnego zakladu którry wie jak to zrobic i nic niespartoli
pozdrawiam

: pt sie 18, 2006 17:05
autor: janek444
O ile sobie przypominam mchanik regulwał zbieżność z obydwu stron (żeby kierownica była na środku) śruby które służą do rglacji były odkręcane i nikt niczego nie zaznaczał -wachacz wyjmowal uczeń, a taka wstępna regulacja kątów potrzebna aby dojechać po części i do mechanika , który zajmuje się tylko zawieszeniami (35 km) a opony i tak są już do wyrzucenia.

: pt sie 18, 2006 17:07
autor: misiek
janek444 pisze:O ile sobie przypominam mchanik regulwał zbieżność z obydwu stron (żeby kierownica była na środku) śruby które służą do rglacji były odkręcane i nikt niczego nie zaznaczał -wachacz wyjmowal uczeń, a taka wstępna regulacja kątów potrzebna aby dojechać po części i do mechanika , który zajmuje się tylko zawieszeniami (35 km) a opony i tak są już do wyrzucenia.
zbieżnośc ustawia sie tylko praawym drązkiem a potem się sciaga kierę i ustawia na wprost

: pt sie 18, 2006 23:44
autor: michas28
mialem podobna sytuacje ale wiedzialem ze lewego drazkanie wolno ruszac jak mi gosc zaczol ustawiac zbierznosc i chcial nim krecic to odrazu mu powiedzialem zeby opuszczal auto z podnosnika i niechece zeby mi nic robil skoro niema pojecia co do tego w jakim aucie co jak sie ustawia. A jeszcze glupio zapytal skad takie rzeczy wiem to mu odpowiedzialem z modrych źródeł i wyjechalem dodam ze to byla stacja obsługi co robi badania techniczne