hamulec reczny zamarza

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

xperl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 15:36
Lokalizacja: Poznan

hamulec reczny zamarza

Post autor: xperl » czw gru 17, 2009 17:09

Witam, mam typowy problem o tej porze roku, zamarza mi reczny... po kilku minutach w cieplym garazu puszcza i jest ok., pisze do Was bo sciagnelem kolo... odpielem linke i nic tam nie widze zeby cos bylo nie tak... chcialem przesmarowac jakos linke ale nie ma jak zabardzo... ma ktos pomysl co z tym zrobic nie wymieniajac linek?

Pozdrawiam ;)



Awatar użytkownika
Qto
_
_
Posty: 19378
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
Lokalizacja: Guadalajara
Auto: MK 4
Silnik: ASZ
Kontakt:

Post autor: Qto » czw gru 17, 2009 17:14

hmmm...z tego co ja wiem to w mrozie się po prostu ręcznego nie zaciąga



xperl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 15:36
Lokalizacja: Poznan

Post autor: xperl » czw gru 17, 2009 17:17

zgadzam sie w 100% ale czasem chce sie wejsc w zakret na recznym... i jak wtedy nie odbija to co? ;) do garazu na 10min i pusci... tylko jak dojechac do tego garazu ;)
Ostatnio zmieniony czw gru 17, 2009 17:17 przez xperl, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Beszczyk
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: wt gru 23, 2008 12:30
Lokalizacja: NNM
Kontakt:

Post autor: Beszczyk » czw gru 17, 2009 17:22

Po nową linkę do sklepu koszt około 25 zł , bo w tej musi być gdzieś pęknięty pancerz i woda się dostaje.
Ostatnio zmieniony czw gru 17, 2009 17:23 przez Beszczyk, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Jazz_Blue
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 875
Rejestracja: pt lis 07, 2008 21:01
Lokalizacja: BB
Kontakt:

Post autor: Jazz_Blue » czw gru 17, 2009 17:58

Niekoniecznie linka, może też tłoczek się zacinać.



poolak2006
Forum Master
Forum Master
Posty: 1646
Rejestracja: pn maja 04, 2009 23:51
Lokalizacja: Poznań/Toruń

Post autor: poolak2006 » czw gru 17, 2009 18:58

Ale przecież nie zamarznie Ci podczas jazdy (małe prawdopodobieństwo) Najczęściej przymarza jak auto stoi. Więc jak parkujesz to na wstecznym zostawiaj. A gdzie ty na ręcznym w zakręty wchodzisz ?? Rajdy jakieś czy jak ? :bajer:

[ Dodano: 17 Gru 2009 18:00 ]
Możesz sobie przesmarować ale czy to coś da to ręki nie dam odciąć, bo może klocki do tarczy przymarzają a wtedy smarować nie radzę :bigok:



Awatar użytkownika
Qto
_
_
Posty: 19378
Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
Lokalizacja: Guadalajara
Auto: MK 4
Silnik: ASZ
Kontakt:

Post autor: Qto » czw gru 17, 2009 22:16

Jak blokuje podczas jazdy to ja nie wiem czy to będzie wina mrozu...teraz jeździłem chyba z godzinę czasu "bokami" i żadnych problemów z hamulcem nie miałem...żeby nie odbijał. Temp -9.



Awatar użytkownika
cens
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 143
Rejestracja: sob paź 11, 2008 11:46
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Post autor: cens » czw gru 17, 2009 22:47

Ja mam dokładnie tak jak napisał Beszczyk. Własnie mam pęknięty pancerz i zbiera się tam woda która zamarza i jak zaciągnę ręczny to nie chce juiż odbić. Może właśnie w tym tkwi twój problem. Najkrócej mówiąc - linka byłaby do wymiany. Tylko nie wiem czy za 25 zł się kupi...


I'll be back...

Awatar użytkownika
FIRERS
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: czw lis 22, 2007 10:47
Lokalizacja: BYTOM
Kontakt:

Post autor: FIRERS » czw gru 17, 2009 22:55

w golfiku mam tak czesto przymarza reczny probowalem linki smarowac ale na chwile bylo ok a potam dalej przymarza to pod auto myk strzal w zacisk (hamulce tarczowe) i heja dalej a w seacie nowe hamulce tyl linki nowe i jak narazie bez tego efektu...



Awatar użytkownika
edzio
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3937
Rejestracja: pt cze 27, 2008 01:00

Post autor: edzio » czw gru 17, 2009 23:20

Beszczyk pisze: pęknięty pancerz i woda się dostaje
a skąd woda przy minusowych temp.?



xperl
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 15:36
Lokalizacja: Poznan

Post autor: xperl » pt gru 18, 2009 00:41

Witam jeszcze raz ;), chyba udalo mi sie dojsc do sedna problemu, jedna z linek a tzn. pancerz byl poprawiany przez poprzedniego wlasciciela przez tasme izolacyjna, po odklejeniu tej tasmy pancerzyk sie juz kruszyl pelno tam rdzy i wody, narazie przecielem brzeszczotem ta linke i jestem bez hamulca, jutro kupie nowa, mysle ze to powinno byc przyczyna... dodam ze za pierwszym razem (wczoraj) zostawilem samochod na recznym na 8 godzin i nie chcial poscic, a dzis jak wracalem do domu (po 8 godz. parkowania na dworze) zaciagnelem reczny pod garazem i znow sie zblokowal... wiec nie wiem czy to mroz czy nie ale pancerzyk byl uszkodzony, wymienie linke... a jak dalej sie bedzie to powtarzac bede pytal dalej ;) no i troche szkoda ze akurat teraz sie to stalo jak duzo nie usunietego sniegu na drogach/parkingach boczkiem by sie powchodzilo ;P

dodam taka ciekawostke... nie ufajcie plyna do spryskiwaczy z stacji z orzelkiem ;) od pazdziernika jezdrze na zimowym a w tej chwili u mnie jest gdzies -13* a plyn zamarzl:) ciekawe dlaczego... szukam sposobu na usuniecie go z zbiorniczka i zalanie innym

Pozdrawiam i dziekuje za zainteresowanie sie tematem.
Ostatnio zmieniony pt gru 18, 2009 00:45 przez xperl, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Flassh
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 125
Rejestracja: czw cze 11, 2009 13:27
Lokalizacja: Lublin & Bełżyce
Kontakt:

Post autor: Flassh » pt gru 18, 2009 23:42

Mam ten sam problem co kolega xperl.
Na szczęście mam warsztat i podnośnik na 4 łapy. Dzisiaj zrobiłem tak podniosłem samochód linki i zacisk strasznie opornie chodziły i nie odbijały. Wziąłem płyn hamulcowy (nie zamarza i ma podobne właściwości do wd 40)w strzykawke z igłą wstrzyknąłem kilka razy pod gumki od linek i na zacisk, rozruszałem wszystko i chodziło pięknie w garażu przy temp. +6 stopni.
Wyjechałem od domu jakieś 3 km, zobaczyłem ładnie zaśnieżony plac (nie wiem co mnie skusiło ;]) no i pyk na ręczny dla sprawdzenia... i tak już zostałem. Tektura, młotek i pod samochód, obie linki, bądź zaciski po lekkim puknięciu odskoczyły.
Jutro podnosze do góry jeszcze raz, żeby sprawdzić w ciepłym garażu.
A jak nie to poczekam aż przejdą mrozy i ręke będe trzymał z dala od nieszczęsnego hamulca pomocniczego :crazy:
Ostatnio zmieniony pt gru 18, 2009 23:43 przez Flassh, łącznie zmieniany 1 raz.


Radiowa strona miasta, kanał 19,23,35 AM.
73!

Awatar użytkownika
GeGi
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 956
Rejestracja: ndz wrz 25, 2005 20:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: GeGi » sob gru 19, 2009 09:18

ja mam nastepujacy problem: na noc zostawiam auto bez recznego i spoko ladnie rusza. Po przejechaniu xx km (auto juz rozgrzane itp) zaciagam reczny i mi nie odbija 1 prawy zacisk i kolo jest zblokowane. Ostatnio akurat zdarzylo mi sie to kolo wulkanizacji i koles stamtad podszedl, puknal 2 razy mlotkiem gdzies od dolu i sie odblokowalo. Teraz pytanie: gdzie dokladnie uderzac tym mlotkiem zeby sie odblokowal zacisk i czy to bezpieczne? oraz czy to wina zamarzajacego jakiegos elementu czy czegos innego ? aha, dodam ze zaciski sa miare nowe i w lato dzialaja bez zarzutu. pozdrawiam
Ostatnio zmieniony pn sty 04, 2010 23:08 przez GeGi, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
http://www.TuningShirts.pl - sklep z koszulkami tuningowymi !

Awatar użytkownika
Flassh
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 125
Rejestracja: czw cze 11, 2009 13:27
Lokalizacja: Lublin & Bełżyce
Kontakt:

Post autor: Flassh » sob gru 19, 2009 10:40

Obrazek

Zielona strzałka wskazuje miejsce uderzenia młotkiem. Jeśli będziesz robił to z wyczuciem to nic się nie stanie.

Przykładowe zdjęcie z golfa mk4.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości