Strona 1 z 2

Wykrecenie swiecy zaplonowej

: wt cze 10, 2008 17:37
autor: CzapCzap
Mam problem, nie moge wykrecic swiecy na pierwszym cylindrze, krece w lewo opor sie zwieksza, nie chce na hama, bo juz widzialem uszkodzony gwint glowicy w Cinquecento.
A swiece wymieniane, 21 miesiecy temu ( 21 000 km temu, NGK 3 elektr).
I nie wiem, jakies wskazowki jak to zrobic ?

: wt cze 10, 2008 19:03
autor: drill
odczekaj dluzej po zgaszeniu silnika - moze akurat w tym wypadku pomoze...

: wt cze 10, 2008 19:31
autor: dziejo
konkretny klucz do świec żeby nie latał na świecy dobre przyłożenie i musi odskoczyć
podobnie miałem problem w felicji za nic nie można było odkręcić
ani na ciepłym ani na zupełnie zimnym udało się kluczem który ma w srodku gumę na izolator wiec nie było szans aby świece przekrzywic

: wt cze 10, 2008 19:56
autor: CzapCzap
No ja mam taka nasadke do swiec, w srodku jest gumka.
Ladnie siedzi na swiecy, tylko ze jak probuje odkrecic, to malutki kawaleczek idzie ale opor sie zwieksza az w koncu strach dalej odkrecac. Sa to minimalne ruchy swieca, tzn. siedzi gleboko.

Tylko pytanie co sie stanie jak przyloze pozadnie, zeby sie gwinty nie powalily :blush:

[ Dodano: Wto Cze 10, 2008 19:57 ]
aha to jeszcze rano po nocy bede probal, to bedzie totalnie zimny

: wt cze 10, 2008 20:07
autor: dziejo
nic sie nie stanie !!! pożadna przedłużka i heja !!!
jak się nie przyłozysz nie odkręcisz !

: wt cze 10, 2008 20:08
autor: wolfzan
Postukaj lekko w świecę, jak jest w tym silniku jak, w okolicy gwintu. Stary ślusarski sposób. Powinno pomóc.

: wt cze 10, 2008 20:19
autor: CzapCzap
Koledzy dzieki za porady ,

Chcialem tylko luknac na swiece, w jakim stanie jest. Nowe swieczki, kable, kopulke, palec bede zmienial w sierpniu. Takze boje sie troche ze jak juz pojdzie i wykrece ta swiece, to wkrecic nie bede mogl jej z powrotem, moze poczekam do sierpnia z tym?.
Obiecuje to juz bylo ostatnie pytanie :bigok:

: wt cze 10, 2008 20:23
autor: dziejo
CzapCzap pisze:Obiecuje to juz bylo ostatnie pytanie
:bigok: po to jest forum taka jest jego idea aby sobie pomagać !!i wyjaśniac wątpliwości pytań nigdy nie za duzo

: wt cze 10, 2008 20:27
autor: wolfzan
CzapCzap pisze:boje sie troche ze jak juz pojdzie i wykrece ta swiece, to wkrecic nie bede mogl jej z powrotem
Jeżeli nie zepsujesz gwintu podczas wykręcania, a na prawdę trzeba się postarać żeby coś takiego zrobić, to wkręcisz bez problemu.

: wt cze 10, 2008 21:00
autor: haps
mialem to samo..i jeden klucz mi sie ukrecil, taki typowy do swiec przegubowy... wzialem klucz nasadowy z konkretnym ramieniem i pozadny moment przylozylem az w koncu poszla, ale tez juz myslalem ze ukrece gwint...i to tez na pierwszym cylindrze...hehe moze po prostu sprobuj odkrecic inna swiece i tam zobacz w jakim sa stanie

: wt cze 10, 2008 23:46
autor: CzapCzap
wolfzan pisze: Jeżeli nie zepsujesz gwintu podczas wykręcania
No wlasnie jesli :)
haps pisze:po prostu sprobuj odkrecic inna swiece i tam zobacz w jakim sa stanie
Ja sie wlasnie bralem za pierwszy cylinder, bo w AFT tam jest najlepszy dostep, 2 i 3 to masakra , 4 troche trudniej od 1.
No i sprawdze na 4 , zostawie ta pierwsza swiece narazie w spokoju, napedza mi stracha hehe

Napisze wam w swoim czasie, jak poszlo, w tym temacie ;)

: śr cze 11, 2008 08:33
autor: T.O.B.I.
jezeli swieca da sie delikatnie przekrecic, oznacza to ze nie jest zapieczona, poprostu zebral sie tam brud na gwincie i musisz pokonac jego opor, a jestem w stanie cie zapewnic ze brud nie zniszczy ci gwintu, nie wiem jak byly przykrecane swiece bo przy przykrecaniu najczesciej uszkadza sie gwinty (przekreca)

: wt gru 30, 2008 17:01
autor: bamber
A własnie.. dokręcać też chyba nie mozna za mocno .. hmm??

: wt gru 30, 2008 17:06
autor: wolfzan
bamber pisze:A własnie.. dokręcać też chyba nie mozna za mocno .. hmm??
Nie za mocno, ale też żeby nie za lekko było. Jak to się mówi "z czuciem".