Problem ze smarowaniem
: sob cze 02, 2007 21:25
Z racji mojego pierwszego postu - witam wszystkich forumowiczów. Do rzeczy:
Silnik: 1,6 benz, '87, symbol RF
Ogólnie mało jeżdżę Golfem, powiedzmy w 1 weekend każdego miesiąca, czasem trochę rzadziej. Z wiekiem coraz ciężej przychodzi mi jego uruchamianie, szczególnie w zimie (akumulator zawsze zabieram do domu). Ok 2 lat temu wymieniłem olej na Castrol 15W40 (nie mam pojęcia co siedziało tam wcześniej) i zaczęła się wielka przygoda...
1) trochę głupieje wskaźnik temp silnika - stoi na pozycji 12 podczas jazdy, a jak się zatrzymam na czerwonym świetle na krzyżówce to leci w górę. Po 1-2 min postoju jest już prawie na pozycji alarmowej (chociaż nigdy nie zapaliła się jeszcze czerwona lampka)
Tak się zaczęło, a niedawno, bo zeszłej zimy:
2) miałem ogromne problemy z uruchomieniem Golfika - właściwie to był nie do uruchomienia po 1,5 miesięcznym postoju (standardowo aku w domu). Przypomnę, że temp nie była niższa niż -15'C, baa, nawet gdy wzrosła do ok 0'C nadal nici z uruchomienia... Teraz, latem pali za pierwszym pociągnięciem...
3) ostatnio jadąc drogą zapaliła się kontrolka smarowania (przy okazji wydając z siebie dziwne brzęczenie) - zgasiłem silnik podczas jazdy, odpaliłem z biegu (tak kilka razy) i wszystko wróciło do normy - pomyślałem że elektryka zwariowała, ale się myliłem. Za jakiś czas podobna historia - 10km przejechałem z zapaloną kontrolką - dojechałem, zgasiłem silnik, ponownie uruchomiłem za 5 min i objawy zniknęły na dłuższy okres czasu. Zwróciłem uwagę, że przy dodawaniu gazu objaw mija. Trzymając silnik na obr ok 2ooo lampka gaśnie
Wiem, że olej powinien być zmieniany co roku i do tego się przymierzam, ale nie wiem teraz już na co, jestem w kropce. Wydaje się, że problem siedzi właśnie tutaj, bo pojawiły się kłopoty z silnikiem wraz z nowym olejem. Dziwne, bo 15W40 wydawał mi się idealny do starszych, leciwych silników.
Macie może jakieś pomysły, uwagi co zrobić z tym fantem? Nie chcę go zatrzeć, zbyt wielki sentyment
Silnik: 1,6 benz, '87, symbol RF
Ogólnie mało jeżdżę Golfem, powiedzmy w 1 weekend każdego miesiąca, czasem trochę rzadziej. Z wiekiem coraz ciężej przychodzi mi jego uruchamianie, szczególnie w zimie (akumulator zawsze zabieram do domu). Ok 2 lat temu wymieniłem olej na Castrol 15W40 (nie mam pojęcia co siedziało tam wcześniej) i zaczęła się wielka przygoda...
1) trochę głupieje wskaźnik temp silnika - stoi na pozycji 12 podczas jazdy, a jak się zatrzymam na czerwonym świetle na krzyżówce to leci w górę. Po 1-2 min postoju jest już prawie na pozycji alarmowej (chociaż nigdy nie zapaliła się jeszcze czerwona lampka)
Tak się zaczęło, a niedawno, bo zeszłej zimy:
2) miałem ogromne problemy z uruchomieniem Golfika - właściwie to był nie do uruchomienia po 1,5 miesięcznym postoju (standardowo aku w domu). Przypomnę, że temp nie była niższa niż -15'C, baa, nawet gdy wzrosła do ok 0'C nadal nici z uruchomienia... Teraz, latem pali za pierwszym pociągnięciem...
3) ostatnio jadąc drogą zapaliła się kontrolka smarowania (przy okazji wydając z siebie dziwne brzęczenie) - zgasiłem silnik podczas jazdy, odpaliłem z biegu (tak kilka razy) i wszystko wróciło do normy - pomyślałem że elektryka zwariowała, ale się myliłem. Za jakiś czas podobna historia - 10km przejechałem z zapaloną kontrolką - dojechałem, zgasiłem silnik, ponownie uruchomiłem za 5 min i objawy zniknęły na dłuższy okres czasu. Zwróciłem uwagę, że przy dodawaniu gazu objaw mija. Trzymając silnik na obr ok 2ooo lampka gaśnie
Wiem, że olej powinien być zmieniany co roku i do tego się przymierzam, ale nie wiem teraz już na co, jestem w kropce. Wydaje się, że problem siedzi właśnie tutaj, bo pojawiły się kłopoty z silnikiem wraz z nowym olejem. Dziwne, bo 15W40 wydawał mi się idealny do starszych, leciwych silników.
Macie może jakieś pomysły, uwagi co zrobić z tym fantem? Nie chcę go zatrzeć, zbyt wielki sentyment
bo problem jest takiego typu ze pomimo malej ilosci kilometrow ktora robisz olej przez tem czas stracil juz swoje wlasciwosci jest rzadszy i nie ma dlatego odpowiedniego cisnienia a to ze nie palil zima to moze byc spowodowane tym iz uklad zaplonowy mogl byz zasniedzialy lub zawilgocony