Po drugie jak nie masz zakręconej przeciwnakrętki to drążkiem można kręcić co powoduje jego wkręcanie bądź wykręcanie .

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
calkowicie sie zgadzam...ale nadal czegos nie rozumiem...krecac tym drazkiem bede go np wykrecal (tylko i wylacznie wykrecal) a kolo bedzie sie oddalac a nie bedzie sie oddalac i wracac.marceliii pisze:Po pierwsze odkopujesz starocia nie potrzebnie .
Po drugie jak nie masz zakręconej przeciwnakrętki to drążkiem można kręcić co powoduje jego wkręcanie bądź wykręcanie .
- tak samo, jak zbieżność ustawiają - trzeba poluzować nakrętkę kontrującą przy końcówce. A tak na marginesie - ojciec kiedyś miał wypadek polonezem (uderzony w przód). Naprawili, wyklepal i jeździł nim dalej - aż któregoś dnia kręcąc kiera na parkingu było "pyk" i kiera kręciła się prawie bez oporu. Pękł środkowy drążek kierowniczy (w golfach jego nie ma - maglownica spełnia jego rolę) - jedno z kół (prawe) było zupełnie "bezwładne".rjka pisze:jak to możliwe?
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 71 gości