Forum.VWGolf.pl

Po smarowaniu tulei przednich wahaczy, z przodu cisza.

J_B pisze:Witam, problem stuków dotyczy(ł) również mnie i śledziłem ten wątek ale się nie wypowiadałem. Mój Golf Variant 2015 grudzień tłukł się z tyłu od nowości. Serwis VW-Audi w Świdnicy

Widze że tutaj tylko variantymają ten problem. Ja mam hatchbacka i tez mi cos tam puka
Też wybieram się do Świdnicy z tym problemem tylko że u mnie jest delikatne i ciche pukanie,gruchotanie gdzieś u góry tam gdzie jest mocowanie u góry.

Patrzyłem na katalog Bielstein ale nie wiem które amory są do mojego 2016 1.4TSI 125km wielowachasz comfortline hatchback

Koledzy, czy możecie z dużą dozą prawdopodobieństwa potwierdzić, że w Variancie VII FL problem stuków z tyłu został wyeliminowany, jak - rzecz jasna -stwierdził miły Pan Handlowiec w salonie? Dziś sprzedaję swoje obecne auto (innej marki) właśnie z tego powodu, że jego akustyka (niemożliwe do zidentyfikowania i usunięcia dźwięki zewsząd) doprowadzała mnie do szału. Podoba mi się golf, już prawie zamówiłem, no ale szukając dziury w całym trafiłem na ten wątek... No i chyba dobrze, bo jakby następne auto miało podobną przypadłość, chyba bym potrzebował konsultacji psychiatrycznej. Z góry dzięki za wszelkie uwagi i porady, celuję w varianta comforline, 1.4 125 KM z kilkoma dodatkami. Czy jest coś jeszcze - poza omawianymi tu stukami - o czym powinienem wiedzieć?

W slowa pana sprzedawcy osobiscie bym nie wierzyl. Zmianie raczej nie uleglo 100% elementow, to nieoplacalne przy FL. Watpie by cos sie polepszylo poza tym ze kupujac w 2014 swoje i cena dzisiejszego przy drobiazgowej analizie zawartosci pakietow to roznica wielu tysiecy w gore. Po 3 latach i ledwie 40 tys km w aucie zaczynaja sie swierszcze, trzaski i piski, przedni stabilizator zgrzyta i nie ma co z tym zrobic od drugiego roku. Nie kupuj. Przemysl to. Kolega w pracy ma tez kombi i to samo. A teraz w higline nawet za alu reling trzeba doplacic, powoli skode z tego vw robia.

Jest mi niezmiernie milo, ze za moja pomoca i tego forum ktos nie da zarobic firmie, ktora ma szczerze w du..e swoich klientow. Stuki musialy byc do przewidzenia jak kiedys tandetne lancuchy i pierscienie. I to pomimo ze lubie te marke - czuje satysfakcje z zemsty. Nie czuje juz za to wogole frajdy z jazdy prawie nowym autem.

Dziękuję, przyjacielu. Idę po Focusa zatem.

Jędrzej2017 pisze:Dziękuję, przyjacielu. Idę po Focusa zatem.

To tez przemysl jeszcze kolega na fordzie robi - sruby od geo po 3 latach zgnite

Pozdrawiam

Witam, czy stukanie tylnych amorków występuje też (HB i Variant) w wersjach po lifcie na kołach 16" bez sportowego zawieszenia? i co tam konkretnie stuka - sam amortyzator czy jego mocowanie?

Co do pukania z tyłu, w moim golfie (tsi 122km HB) też miałem wrażenie że coś puka z tyłu. Jakiś czas temu zauważyłem że podłoga bagażnika, twarda decha w momencie jak auto skacze może wydawać takie odgłosy. Położyłem na koło zapasowe (czyli pod deskę) jakieś szmaty i mam wrażenie że tył się uciszył trochę.

Co do trzeszczenia z przedniego zawieszenia, też mnie to mega wkurzało i wystąpiło po przejechaniu 20kkm. Ostatnio, z 3 miesiące temu, wymieniałem olej i to zgłosiłem. Popsikali silikonem technicznym w tuleje wahaczy bodajże i od tego czasu nie trzeszczy. Obstawiam że znów zacznie i co wymianę oleju będę prosił o psikania tam.

To jak juz piszemy o psikaniu czyli smarowaniu zawieszenia - moze ktos zna preparat chocby w spraju, ktory nie uszkadza gumy i jest obojetny generalnie. Tuleje stabilizatorow chyba skrzypia tez i nie ma do nich gum osobno, wiec szkoda byloby sikac olejem.

Klamoty w bagazniku to zludzenie. Mniej powietrza w opony i jest lepiej troche. Calkowitego uciszenia sie nie uzyska.

Dostępny w Inter-Cars.

Kurdele, hmm... ale w opisie nie ma ze nie rozpuszcza gumy, tylko ze nie zmywa sie itd. Musi byc jakis siuwax typowo do gum, bezpieczny

Smar silikonowy w sprayu, wazelina techniczna, biały smar...

Smary w stanie stalym ciezko nawsadzac bez demontazu, a silikonowy to dosc ogolne pojecie, silikonowy jest nawet smar z Gianta do roweru niby do lancucha (nota bene shit totalny). Moim zdaniem jesli cos w spraju to na opakowaniu musi być informacja o nie wchodzeniu w reakcje, konkretnie. Caly stabilizator jest dosc kosztowny chyba ze cos dorobic z poliuretanu, nie szukalem. Lekko skrzypi bardziej lewa strona (mowie o przodzie na garbach). Tak mysle ze to o skrzypi na obejmach. Rozbieral to kto? Duzo zabawy zeby zdjac, poczyscic i nasmarowac palcem? Nie mam kanalu, ani gdzie tak z doskoku podbiesc, gwarancja sie w kwietniu skonczyla a oni czlowieka laduja w pręta jak zloto - 3 dni i jest to samo, nie chce im sie tego widac demontowac na gwarancji. Dwa serwisy okoliczne i takie bajdoły sie czlowiek nasluchal, kazdy kolejny nowe opowiadal, albo wymienial czynnosci i opisywal budowe skrzypiacych tulei ktore tak wcale nie wygladaja w tym modelu - podobna szopka jak ze stukami. Ja sie zastanawiam jak to za pare lat bedzie z czesciami skoro ASO nie ma osobno gum a jedynie kompletny drazek, rzeznia, zostanie dorabianie jak one po 1.5 roku grają.

wojtas_GT pisze:... Ja sie zastanawiam jak to za pare lat bedzie z czesciami skoro ASO nie ma osobno gum a jedynie kompletny drazek, rzeznia, zostanie dorabianie jak one po 1.5 roku grają.

Polak potrafi - lata temu miałem Alfę z nawulkanizowanymi tulejami stabilizatora - nie było tulei jako części zamiennych (nota bene wytrzymały 5000km od nowości) - szybko odkryto, że uszkodzone gumy można ściąć i założyć wymienne od jakiegoś Mitsubishi.