kontrolki

[jurcyk]

Witam, mam przepaloną kontrolkę świec żarowych w swoim Golfiku MK2 1.6 TD, silnik 1V. Postanowiłem się za to zabrać. Tu moje pytanie - czy tych kontrolkach : świec żarowych czy temperatury itd są tam żaróweczki czy diody ? Z tego co się orientuję to tylko kontrolka świateł drogowych ma taki niebieski kapturek założony bo tam jest żaróweczka.
Pytanie drugie : czy przy wymianie żarówki lub diody jw , trzeba tam coś lutować czy wystarczy wyjąć przepaloną kontrolkę za główkę i włożyć sprawną ?
pozdrawiam

[majster heniek]

są tam diody osadzone w gniazdkach , wystarczy wyjąć i włożyć nową , pamiętaj że diody mają polaryzacje

[jurcyk]

Dzięki wielkie za odpowiedź. Jak wszystko poskładam do dam znać jaki efekt.

[jurcyk]

Witam, poskładałem zegary, kontrolka wymieniona. Niestety jest problem. Kontrolka od świec świeci się cały czas, nie gaśnie w ogóle, sprawdzałem odłączając wtyczki w czujniku od temperatury, na różnych przekaźnikach i jest to samo. Kontrolka świeci światłem ciągłym cały czas. Nie wiem co może być przyczyną, wydaje mi się że dioda została poprawnie włożona do gniazdka, chodzi o + i - .

Dodatkowo brak podświetlenia zegarów oraz cały czas świeci się kontrolka ręcznego. Przed rozbiórka wszystko działało dobrze. Zegary mam z zegarkiem, bez obrotka, na 1 wtyczke. Już sam nie wiem, Wtyczka raczej podpięta poprawnie, nie wydaje mi się abym odwrotnie ją wpiął.

[jurcyk]

Post pod postem ale podzielę się z wami emocjami po 2 dniach walki z zegarami. Chyba tylko mi mogło się to przytrafić, no cóż taki los. Nie spodziewałem się że w tak ubogim w instalacje aucie jak Golf 2 ( w stosunku do nowoczesnych aut ) pojawi się tyle komplikacji. Zegary rozebrałem powoli bez problemu, odpięte wszystko starannie, tylko troszkę problemów z linką prędkościomierza ponieważ wchodzi na styk. Zegary rozebrane na stole, wszystko uważnie, kontrolka była oczywiście spalona, nowa dioda weszła bez problemu, konieczne było skrócenie nóżek. Później składanie wszystkiego i podpięcie pod wtyczkę aby sprawdzić czy wszystko działa. Kontrolka działa lecz nie gaśnie nawet po odpaleniu auta i podczas jazdy. Kolejne spostrzeżenie, świeci się czujnik ręcznego w momencie kiedy włączam światła, mimo że dźwignia nie jest zaciągnięta. Lampka gaśnie kiedy gaszę światła, nawet kiedy dźwignia jest zaciągnięta. Tak jakby w czujnika w ogóle sygnał nie dochodził. Walka do późnych godzin nocnych i nadal to samo. Dodatkowo nie ma podświetlenia zegarów, reszta przełączników świeci, kontrolki pozostałem działają.

Dziś od razu jak wróciłem po pracy do domu, rozebrałem z powrotem wszystko, sprawdzam po kolei wszystko składam i znowu to samo. Co najlepsze, przestał działać wskaźnik poziomu paliwa. No masakra po prostu, znowu rozbiórka kilku krotna i żadnego efektu. Dość przypadkiem zauważyłem przerwaną ścieżkę na folii zegarów, chyba jakaś masa, zdesperowany próbuję to jakoś zalutować z kawałkiem przewodziku, z wielkim trudem ale udaje się . Chciałem już chociaż uratować wskaźnik bo jak jeździć bez wiedzy o stanie paliwa. Podpinam wtyczkę, odpalam, kontrolka świec żarowych świeci nie przerwanie, czujnik ręcznego bez zmian, ale wskazówka stanu powoli ruszyła, powoli, co najlepsze nie płynnie jak do tej pory ale skokami co 2 sekundy, machnąłem ręką, najważniejsze że coś pokazuje. Po wyłączeniu zapłonu również skokami opada, stopniowo. Udało mi się poprawić podświetlenie zegarów i ładnie świeci. Czujnik ręcznego świeci, co ciekawe kiedy poruszę ściemniaczem podświetlenia zegarów to gaśnie albo się zapala. Nie mam pojęcia co jest grane ale nie przeszkadza mi to. Zegary i ich działanie są dla mnie najważniejsze.

Podsumowując, gdybym wiedział że będę miał takie przeboje to nawet bym tego nie rozbierał i jeździł dalej ale cóż człowiek uczy się na błędach. Efektu praktycznie żadnego oprócz tego że kontrolka świec - sobie świeci mimo że nie spełnia swojej roli, no i poprawiłem podświetlenie zegarów, szczególnie nad prędkościomierzem bo czasem mi tam nie łączyło i zapalało się po jakimś czasie.
No cóż, Golfik z roku 91 więc mogłem się spodziewać, że instalacja jest stara i jakiś ruch kablem może coś pochrzanić, kabelki i konektorki też mają swoje lata .

No cóż tyle mojej refleksji po 2 dniach walki. Pewnych rzeczy już nie zrozumiem ale szczerze mówiąc nie chce już w to wnikać.

[jurcyk]

Znów post pod postem ale zaszły pewne zmiany na plus więc podzielę się doświadczeniami. Kolejna życiowa nauczka - trzeba bardziej spokojnie podchodzić do tematu i nie ulegać zbytnio emocjom. Na spokojnie wszystko da się zrobić.

Kontrolka ręcznego i zarazem kontrolka płynu hamulcowego naprawiona - zwykłe wyczyszczenie gniazdka i styków wystarczyło, wszystko ładnie świeci i działa jak trzeba.
Kontrolka świec żarowych - wczoraj pomierzyłem miernikiem gniazdko przekaźnika w półce bezpieczników, wszędzie był dobry sygnał i świadczyło to o tym że jest jak trzeba. Wziąłem do ręki przekaźnik jak i 2 pozostałe na których kontrolka świeciła cały czas i nie gasła w ogóle, nawet podczas jazdy. Te 3 przekaźniki są z firmy ,,TOPRAN'' . Sprawdziłem też że w momencie przekręcenia zapłonu kiedy kontrolka świeciła, kiedy wyjmowałem przekaźnik to kontrolka gasła, czyli zegary w porządku jak i instalacja. Coś nie tak z przekaźnikami. Wziąłem swój stary oryginalny przekaźnik, niestety uszkodzony, z numerem 60 i pojechałem na złom w celu dostania takiego samego. Nie było łatwo ale się udało. Dziś wkładam ten przekaźnik, przekręcam zapłon, kontrolka świeci i gaśnie, odpalam bez problemu. Szok, tyle można napisać.
Kolejna życiowa prawda dała się we znaki. Kupowanie podróbek za 20-30zł i takie efekty. Na oryginale wszystko działa jak trzeba. Super, na prawdę mi ulżyło i jestem zadowolony z efektu.

Mam jeszcze jedno pytanie : Kiedy silnik ma powyżej 50 stopni to kontrolka się w ogóle nie zapala, świece nie grzeją czuć przy odpalaniu, dobrze odpala ale no jest delikatna różnica. Czy tak powinno być czy znów jakaś usterka ? Teraz na zimnym silniku kontrolka się zapaliła i zgasła po kilku sekundach, strzał i silnik chodzi. Wiem że w Golfach 2 było różnie z instalacją grzania świec więc zapytam kolegów.