Problem z ESP - VW Bora 2.3 V5 99'

[Artez]

Jest to mój pierwszy post na tym forum więc chciałbym wszystkich forumowiczów serdecznie powitać!
Okazji do napisania jeszcze nie było , ale czas najwyższy !

Ogólnie jak w temacie sporawy problem z ESP , jeżdżę Borą w kombi z 1999roku, silnik 2.3 V5 AGZ , od jakiegoś miesiąca powiedzmy, święcą mi się na przemian kontrolki ABS I ESP , czasem przy odpalaniu ABS I ESP , czasem samo ESP a czasem nic, ale to jeszcze nie taki problem. Kontrolki te zaznaczyć trzeba palą się po uruchomieniu auta, kiedy się obierze większą prędkość wszystko gaśnie. Głównym jednak problemem jest coś co się dzieje z osią przednią podczas jazdy i co współtowarzyszy wyświetlaniu ESP, problem pojawił się jak pisałem jakiś czas temu w momencie kiedy po przejechaniu danego odcinka zatrzymałem się na parkingu , chwile później jak chciałem ruszyć nie mogłem ani na 1biegu do przodu ani na R do tyłu , wyglądało to tak jakby był zaciągnięty ręczny, po wyłączeniu i włączeniu silnika auto już normalnie ruszało , ale tu problemów nie koniec, jadąc między 10 a 40 km/h dochodziło jakby " tarcie " przy prawym przednim kole -> jednocześnie migała się kontrolka ESP , wyglądało to tak jakby prawe koło nie łapało pełnych obrotów i coś by je hamowało , tym samym auto zwalnialo ale po bardziej porządnym depnięciu na 2biegu problem ustawał kontrolka znikała i przy jeździe szybciejszej problemu nie ma, dodam też że takie objawy są nie zawsze bo czasem mogę jeździć cały dzień i się nic nie dzieje, czasem po paru minutach od odpalenia auta to wszystko już wariuje. Ale w dodatku od paru dni auto głupieje w jeszcze dodatkowy sposób , nie wiadomo czemu podczas postoju ( oczywiście na chodzie ) pojawia się problem w tej kwestii jak na początku pisałem , auto stoi - silnik pracuje - wrzucam 1bieg chce ruszyć i nic , auto stoi w miejscu , obroty się kręcą wszystko niby gra ( jakby na ręcznym stał ) po ponownym odpaleniu auta już śmiga normalnie. Od jakiegoś czasu sporo przestudiowałem stron&wątków na podobny temat , zauważyłem że podobne problemy zdarzają się innym, ponoć może to być błąd czujnika ESP - G200 -> czujnik przyspieszenia bocznego lub G202 -> czujnik przyspieszenia poprzecznego lub błąd żyroskopu w sterowniku ESP. Próbowałem już przeczyszczać bezpieczniki przy akumulatorze ale to nic nie dało , albo może to też być kwestia braku styku na wtyczce pompy hamulcowej ? Na czasie mam zamiar się podpiąć pod vaga w celu zdiagnozowania problemu , miałem zamiar początkowo jechać z tym do mechanika ale raczej sensu to większego narazie nie ma bez dokładnego wykazania na kompie co to może być.
Tu też moje pytanie do Użytkowników forum czy może ktoś miał podobny problem & czym dokładnie te objawy co w/w są spowodowane & jak to rozwiązać żeby też nie wybulić nie wiadomo ile. Z góry wielkie dzięki!
Pozdrawiam

[guziolek]

Na czasie mam zamiar się podpiąć pod vaga w celu zdiagnozowania problemu:

To w pierwszej kolejności, bo bez tego to tak jak sam piszesz, może g200, może 202, może jeszcze coś innego. Sam napisałeś, że problemy z ww dają podobne objawy i to samo większość z użytkowników powie, no chyba że trafisz na jakiegoś wróżnitę z takich domowych sposobów, to możesz posprawdzać jeszcze czujniki ABSu i kabelki od nich, a jak nic nie poradzisz, to najpierw diagnoza, potem ewentualne rady.

[Artez]

Witam !

Jako że mechanik ze mnie żaden to pytanie do kolegi jak się w razie czego dostać do czujników ABS ? Odkręcając prawe koło przednie ? I wtedy coś pogrzebać ?

Ostatnio bora była najpierw podpinana u jednego gostka, tam jego komputer nie zdiagnozował problemu który występuje w aucie, dziś byłem o gostka co zajmuje się wyłącznie VW też podpiął i również to samo , ogólnie na komputerze przez to nie ma żadnego błędu dotyczącego ABS&ESP , również silnik nie dostaje sygnałów żeby było coś z pompą ABS'u np. ( przypominam że czasem mi się świecą kontrolki ESP & ABS , kiedy odpalam auto tylko ABS i jak się ruszy gaśnie , ESP jak w 1 poście ) jednak prawdopodobnie może to być coś z pompą ABS jak się dowiedziałem choć nie wiadomo na 100%, najpierw trzeba zrobić coś aby był sygnał od pompy ABS'u, przy optymistycznych wiatrach może to być przetarcie jakiegoś kabla doprowadzającego syg do komputera przez co to głupieje wszystko, przy bardziej pesymistycznych wiatrach coś z pompą ABS, tylko że ABS normlanie mi działa podczas jazdy więc to bardziej kwestia sterownika czy przewodów ? Nie znam się więc się pytam ,może ktoś miał podobny przypadek i mógłby się podzielić spostrzeżeniami , dzięki !