


Ale za cholere nie mogłem tego upchnąć do drzwi. Głównym problemem było mocowanie szyby do tego podnośnika - ta płytka trzymająca szybę ma 2 otwory do mocowania szyby - jeden wyżej, drugi niżej. I cały czas jak starałem się podnośnik zamocować, tak jak w poradzie to otwory były na odwrót - ten wyżej powinien był być wg mnie niżej, a ten niżej - wyżej. Wziąłem więc do łapy drugi podnośnik z seicento (właściwie to nie wiem który z nich jest prawy, a który lewy), jako że ten drugi podnośnik ma tą płytkę odwrotnie ułożoną to otwory się ładnie zbiegały z otworami przy szybie. Wziąłem wspomniany podnośnik na stół operacyjny, młot do ręki i jazda:

Górne mocowanie (tzn właściwie dolne, bo podnośnik będzie zamontowany do góry nogami, ale opisuje to na podstawie zrobionego zdjęcia - PATRZ ZDJĘCIE) zbijamy młotem na płasko, tak, żeby dolegał do szyny. Dolne mocowanie zbijamy na tzw. S-kę


Ten podnośnik zamontowałem w drzwiach od strony pasażera i jak już wcześniej mówiłem, jest on zamontowany niejako do góry nogami. Otwory muszą być wywiercone pośrodku starych otworów ale górny otwór wiercimy nieco poniżej starych otworów, a dolny wyżej niż stare otwory. Na zdjęciu poniżej pokazane jest mocowanie górne:

Co ważne przy tym sposobie to to, że linki podnośnika nie są w dziwaczny sposób wygięte, co przełoży się na dłuższą trwałość linki zapewne. Silniczek przymocowałem za pomocą szyn aluminiowych. Mam nadzieje, że ktoś skorzysta z porady i zaoszczędzi dzięki temu trochę czasu
