[MK4] FAQ: demontaż/naprawa wkładki zamka drzwi i bagażnika

Gotowe opisy różnych podzespołów aut, także nasze porady.

Moderatorzy: Moderatorzy, VIP

Dorjan
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: śr lut 13, 2008 00:24
Lokalizacja: slupsk

Post autor: Dorjan » śr sty 07, 2009 15:36

witam
Sztomel opis rewelacja wielkie dzieki. Tez mnie czeka demontaz prawego zamka. Kluczyk chodzi tak jak powinien tylko zamek nie reaguje na zamkniecie. Ale mam problem tego tylu. Mam luzna prawa zew klamke (tzn chodzi na lewo i prawo) i ostatnio zauwazylem ze ten plastik co jest na gniazdzie bębenka poprostu wypadl. Czy jest to spowodowane luzna klama czy poprostu cos pekło? Czy musze rozbierac cale poszycie drzwi zeby dokrecic luzna klamke??
Obrazek



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » śr sty 07, 2009 18:28

Dorjan pisze:ostatnio zauwazylem ze ten plastik co jest na gniazdzie bębenka poprostu wypadl. Czy jest to spowodowane luzna klama czy poprostu cos pekło? Czy musze rozbierac cale poszycie drzwi zeby dokrecic luzna klamke??
w Mk4 jest tak, że :
plastikowa maskownica wkładki zamka ma plastikowe zatrzaski, które dobrze się jej trzymają, (na Twojej fotce widać górne wyjście zatrzasku ale ono jest chyba ułamane,
jak wyjąłem wkładkę zamka, po odkręceniu śrubki z boku drzwi co kręci pierścieniem ustalającym, zabezpieczającym wkładkę przed jej wypadnięciem to klamka również luźno latała i można ją było wyjąć, w momencie włożenia wkładki w gniazdo obok klamki i dokręceniu na full tej śrubki (pod zaślepką) klamka jak i wkładka siedzą wtedy sztywno i nie mają żadnych luzów więc po otwarciu drzwi dokręć mocno tę śrubkę nad tymi dwiema co mocują zamek w drzwiach.


Obrazek

8OPN
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: śr sty 21, 2009 16:40
Lokalizacja: KIELCE

Post autor: 8OPN » śr sty 21, 2009 17:42

NAPISAŁEM DO AUTORA TEJ FOTOPORADY,ŻE NIEPRAWIDŁOWY JEST OPIS SKŁADANIA .WKŁADAMY PODKŁADKĘ NR 2,SMAR(ODPOWIEDNI)NASTĘPNIE SPRĘŻYNE , NACIĄGAMY SPRĘŻYNĘ,DOCISKAMY WIOSEŁKIEM,WKŁADAMY PODKŁADKĘ NR 1,WSUWAMY ZABEZPIECZENIE



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » czw sty 22, 2009 07:33

opis składania nie jest nieprawidłowy a jedynie jeden z dwóch (lub kilku) możliwych, podałem akurat ten, który najbardziej mi odpowiadał a robiłem na obydwa sposoby, wybór pozostawiam indywidualnie każdemu według uznania.
Jako, że inni mogą wybrać ten podany przez Ciebie jako łatwiejszy to stawiam "pomógł".

PS. Moderatora proszę aby nie kasował po raz wtóry mojej odpowiedzi na ww. posta bo nie po to dałem koledze punkt aby wynikało z tego (bez ww. mojej odpowiedzi), że przyznaję się do popełnienia błędu podając nieprawidłowy opis składania.
(oczywiście PS. proszę skasować).


Obrazek

Awatar użytkownika
misiek
_
_
Posty: 5821
Rejestracja: pt maja 13, 2005 17:49
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Post autor: misiek » czw sty 22, 2009 08:36

Sztomel pisze:Moderatora proszę aby nie kasował po raz wtóry mojej odpowiedzi na ww. posta
Sztomel poprzedni nie został zaakceptowany za tekst o majtkach pobrudzonych :chytry:


:-k ...

gagu
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 27
Rejestracja: pn sty 19, 2009 16:56
Lokalizacja: Police

Post autor: gagu » czw sty 22, 2009 16:17

Podpowiedzcie jak odkręcić śruby mocujące zamek, co to za klucz?
Myslałem że to torx mam w zestawie T40, T45, ale żaden nie pasuje nie można nimi odkręcić. Czy to są jakieś inne klucze?



domino1992
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 34
Rejestracja: sob gru 13, 2008 16:55
Lokalizacja: Lubsko

Post autor: domino1992 » pn mar 16, 2009 18:01

Panowie wzlelem sie za to mam takie cos Obrazek tzn mam polamany element nr 5 od lewej strony czy przez niego jest spowodowane zezamek obracal sie o te 360 stopni, jaki to element zamka pomoze mi ktos go nazwac albo gdzie moge go zamowic np, intercars?:)
Ostatnio zmieniony pn mar 16, 2009 18:11 przez domino1992, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » pn mar 16, 2009 19:02

domino1992 pisze:element nr 5 od lewej strony

ale którego foto dotyczy to pytanie, podaj dokładniej.


Obrazek

grzegorz1203
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 30
Rejestracja: pt lis 07, 2008 18:26
Lokalizacja: podkarpackie

Post autor: grzegorz1203 » ndz mar 22, 2009 15:03

w moim golfiku mk3 musialem tez wymienic te zapadki, tak zeby w nowym zamku miec stary kluczyk, jest to o wiele łatwiejsze niz w mk4, chwila roboty i wszystko dziala luks.



figurel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: sob paź 02, 2004 08:14
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: figurel » sob kwie 11, 2009 23:42

Jestem po operacji przywracania funkcjonalności obu zamków w drzwiach przednich, dzięki Sztomel, bez Twoich rad byłoby kiepsko. Jeden zamek udało się bez większych problemów naprawić, ten do którego kluczyk wchodził (ale oczywiście nie otwierał drzwi). Długie moczenie na przemian w nafcie i benzynie pomogło. Drugi zmuszony byłem na straty niestety spisać, nic nie pomagało.
Sztomel pisze: jak chcesz kupić cały bębenek kompletny (bębenek wraz z obudową i wiosełkiem) to musisz pamiętać aby go kupić wraz z kluczykiem bo sam będzie bezwartościowy,
hmm.... Ze szrotu dostałem cały sprawny zamek, od Passata co tyle tylko zmieniało, że wiosełko było o 10 milimetrów dłuższe. Ale bez kluczyka. Mając opanowaną już budowę zamka spróbowałem dobrać się do niego. Nieocenioną pomocą były nożyczki, ważne aby były wąskie i długie, np takie:

Obrazek

Nożyczki wkładamy do wkładki tak jak kluczyk i metodą "na macanego", innej nie ma, staramy się wyszukać wewnętrzny występ zapadki aby przesunąć do ją góry bądź do dołu jednocześnie naciskając z drugiej strony wkładkę. Ideę tego przedstawiają poniższe fotki:

Obrazek

Obrazek Cała sztuka polega na natrafieniu na wewnętrzny występ w zapadce..
Za którymś razem zapadka ustawi się w żądanym położeniu i poczujemy delikatny zaskok i wkładka wysunie się o jeden krok. I tak osiem razy bo jest osiem zapadek. Było tak, że przy jednej spędzałem kilkanaście minut ale potem kolejne udawało się trafić bardzo szybko.Trzeba do tego cierpliwości i spokoju. Bardzo dobrze jest by zamek był w dobrym stanie, by zapadki przesuwały się bez zacięć, zdecydowanie ułatwia to operację. Oczywiście później pozostaje tylko dopasować zapadki poprzez szlifowanie do naszego kluczyka. ale to już drobiazg w porównaniu do wcześniejszej operacji.
Zamki nie działały od pięciu lat, od momentu kupna samochodu, teraz chodzą jak nowe.
A jak Sztomel zamek w klapie? Dobrałeś się do niego? Mnie też taka operacja czeka.



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » pn kwie 13, 2009 11:54

jeszcze nie ale też będzie mnie czekać długotrwałe namaczanie żeby kluczyk włożyć.


Obrazek

figurel
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 281
Rejestracja: sob paź 02, 2004 08:14
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: figurel » pn kwie 20, 2009 21:59

Początkowo chciałem jako osobny temat naprawę zamka klapy tylnej potraktować ale wiele jest elementów wspólnych więc pozwoliłem sobie w wątku kol. Sztomela napisać z prośbę ewentualnie do niego aby w tytule FAQ dopisać też klapę tylną.
Zamek w mojej klapie bagażnika tylko na złom się nadawał, zapieczony, zardzewiały. Nabywszy doświadczenia na zamkach drzwi przednich, bojowo nastawiony postanowiłem zmierzyć się z tym problemem. Na szrocie dostałem zamek klapy (bez kluczyka oczywiście) ale widać z młodego samochodu (mój to 98) bo był w bardzo dobrym stanie co ma kapitalne znaczenie przy rozbieraniu wkładki zamka - bez użycia oryginalnego kluczyka - na czynniki pierwsze. Chodzi o to głównie by zapadki swobodnie się poruszały, gdy są zapieczone pozostaje na przemian moczenie w benzynie, nafcie czy też ropie aby zaczęły się suwać.
Po odkręceniu dwóch śrub znajdujących się w uchwytach klapy i wyrwaniu wykładziny wewnętrznej (dosłownie) z zapinek mamy taki oto widok:
Obrazek
Po odpięciu obu cięgieł i klamry zabezpieczającej (rozchylamy jej boki i wyciągamy do góry) zamek klapy wychodzi swobodnie. Tak on wygląda:
Obrazek
W kolejnym kroku rozcinamy opaskę i zsuwamy ten biały plastik wraz z mikrostykiem. Opaska jest z drugiej strony zdjęcia, mocuje ten plastik biały do korpusu zamka. Następnie przystępujemy już do rozbierania zamka, zaczynamy od zdjęcia elementu zabezpieczającego sprężynę, trochę z tym jest zachodu ale da się.
Obrazek
Po kolei wyciągamy kolejne elementy, wychodzą bez problemu. Kilka fotek z kolejnych etapów pracy, przydadzą się przy składaniu dla zobrazowania wzajemnego położenia elementów, choć i tak trudno je inaczej ułożyć.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatecznie kolejność elementów tak się przedstawia:
Obrazek
Przystępujemy teraz do demontażu wkładki moją autorską metodą  opisaną nieco wcześniej. Przydadzą się zarówno nożyczki jak i kluczyk z samochodu, przypomnę, że zamek jest z innego pojazdu, bez oryginalnego kluczyka. Z pierwszą zapadką nie ma żadnego problemu, jest blisko a nożyczki to doskonały przyrząd w tym przypadku:
Obrazek
Kolejne wychodzą również nadspodziewanie łatwo, używam na przemian swojego kluczyka jak i nożyczek:
Obrazek
Dwie ostatnie udało się wyłuskać za pomocą kluczyka:
Obrazek
Ostatecznie zamek z rozebraną wkładką przedstawia się następująco:
Obrazek
Pozostało teraz dopasować wkładkę do swojego kluczyka, robimy to poprzez spiłowanie wystających części zapadek. Pokażę to na przekładzie ostatniej, ósmej zapadki. Wkładamy do ósmego gniazda sprężynkę, zapadkę i wsuwamy kluczyk do końca. Widać na poniższym zdjęciu, że zapadka nieco za dużo wystaje. Po krótkiej bardzo chwili już jest wszystko ok. jak widać na kolejnej fotce. Najlepiej oczywiście dopasowywać zapadki kolejno tj. zacząć od ósmej, po jej dopasowaniu wyciągnąć ją, włożyć kolejną w gniazdo tj. siódmą i tak dalej. Oczywiście przy każdej kolejnej zapadce kluczyk dosuwamy do końca.
Obrazek
Obrazek
Na pewnym etapie dostrzegłem na stole maleńki krążek z mosiądzu bodajże, o średnicy 3 mm, po uważnych oględzinach jedynym miejscem do którego mogłem go dopasować jest tulejka w którą wchodzi wkładka zamka. Nie kumam czemu ten krążek ma służyć.
Obrazek
Składanie oczywiście w odwrotnej kolejności, zamek chodzi płynnie, bez zacięć i do niego pasuje MÓJ osobisty oryginalny kluczyk. Nabrałem doświadczenia na zamkach przednich i dzisiejsza naprawa wkładki zajęła mi 2 godziny, tj. rozebranie zamka, czyszczenie i dopasowanie do kluczyka, nie licząc wymontowania zamka z samochodu i jego zamontowania.
Okazuje się, że rozebranie wkładki klapy tylnej, z uwagi na jej budowę, różniącą się nieco od budowy zamków drzwi przednich jest znacznie łatwiejsze. W zamkach drzwi przednich aby wyciągnąć na stół pierwszą zapadkę należy mieć też już wysuniętą z tulei drugą; w klapie tylnej pojedynczo, kolejno wyciągamy zapadki co znakomicie ułatwia sprawę.
Cały czas podkreślam, chodzi o przypadki, gdy nie mamy oryginalnego kluczyka do wkładki. Gdy oryginalny klucz mamy sprawa jest znacznie prostsza, bębenek wyciągamy z wkładki tak jak to wcześnie Sztomel opisał, z włożonym kluczykiem.
Ostatnio zmieniony pn kwie 20, 2009 22:06 przez figurel, łącznie zmieniany 1 raz.



Dorjan
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 36
Rejestracja: śr lut 13, 2008 00:24
Lokalizacja: slupsk

Post autor: Dorjan » pn maja 18, 2009 15:29

witam,
Ostatnio zauwazylem ze "klapka" zamka sie nie domyka. Pewnie sprezynke szlak trafil.
Obrazek

Co podlega tej naprawie ??



Awatar użytkownika
Sztomel
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 5667
Rejestracja: czw wrz 20, 2007 23:10
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Sztomel » pn maja 18, 2009 17:37

Dorjan, trzeba odgiąć zagięcia osłony z klapką tak aby można ją było zsunąć z bębenka i wtedy zobaczyć co się zacięło ew. pękło - zagięcia trzymające osłonę na kołnierzu bębenka dobrze są widoczne na fotkach figurel'a a przy bębenku drzwi są podobne.


Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „FAQ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości